» Blog » Czym jest Tricon?
24-08-2010 14:38

Czym jest Tricon?

W działach: Po mojemu, konwenty | Odsłony: 6

Czym jest Tricon?

Przeglądam sobie darmową gazetkę, co się Metro zowie. Patrzę na tytuł artykułu - "Fantastyczny Cieszyn" (do przeczytania tutaj ->
http://emetro.newspaperdirect.com/ epaper/viewer.aspx ) O, o Triconie coś jest, co prawda sam pojawić się nie mogę (uroki niepełnoletności i braku opiekuna na konwent...), ale poczytać miło. Niestety, zawiodłem się.

 

Zacytuję może wstęp do artykułu

Jeżeli interesuje Cię szkolenie z mangi, okultyzmu i zombie survival (czyli jak przeżyć i nie dać się zjeść), czeka cię wypad na południe. W czwartek w Cieszynie zaczyna się wielki konwent miłośników fantastyki.

 

Ręce opadają. Szkolenia z okultyzmu? No tak, przecież to fantastyka. Dalej autorka artykułu wymienia prelekcje. Trzy. "Jak spieprzyć scenę erotyczną.", "Okultyzm: definicja współczesna." i "Wspomnienie o Januszu Zajdlu." Bez urazy, ale na pewno są bardziej reprezentatywne wykłady do wymienienia w ogólnopolskiej gazecie. Czy naprawdę jedyną wartością w dziennikarstwie stała się sensacja?

 

Triconowi życzę mnóstwa konwentowiczów, a nieobeznanej z fantastyką części społeczeństwa, aby konwenty nie kojarzyły im się z okultyzmem i scenami erotycznymi.

 

EDIT: Sam sobie zmoderowałem tytuł, tamten jednak był za mocny jak dla mnie. Kropka.

 

EDIT2: Pisanie  takich notek na fali emocji jest be. Więc trochę wyjaśnienia. Rozumiem, że w takich artykułach chodzi o zagranie skojarzeniami itd. W tekście - niestety w dalszej jego części - wspomniane są bloki programowe i zaproszeni goście. To na plus. Jednak w oczy bije właśnie wstęp, pierwsze dwa akapity. To one tworzą skojarzenia czytającego z konwentem. A te są następujące: okultyzm, zombie, sceny erotyczne, manga, Zajdel. Rozumiem, że dla niektórych nie ma tu problemu. Rozumiem też, że są to elementy fantastyki. Inne bloki [rogramowe też są wymienione, jednak to nie na nie położony zostaje nacisk. Po lekturze tekstu Tricon nie pozostaje w pamięci jako spotkanie fanów fantastyki kojarzonej z kulturą, pewną dozą naukowości, powagi. I jedynie to mi się nie podoba.

 

EDIT3: Znów się pomoderowałem. Efekty dyskusji pod tekstem, do której przeczytania zachęcam.)

Komentarze


~ROL

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Moim zdaniem świetna zapowiedź. Chętnie bym na tak zapowiedziany konwent pojechał. Nie wiem czemu masz pretensje.
24-08-2010 14:56
beacon
   
Ocena:
0
@ROL

Masz rację, a Wędrowycz nie.

Co prawda ten okultyzm utrzymuje odrobinę stereotyp fantasty-satanisty, ale na pewno przyciąga uwagę. Tu nie chodzi o sensację, ale o skuteczne zachęcenie czytelnika do zainteresowania się konwentem. Na pewno prędzej zrobisz to przywołując zombiaki, okultyzm i mangę niż warpowe silniki, kurs klingońskiego albo warsztaty prowadzenia sesji grozy. No offence, sam lubię takie punkty i chętnie je odwiedzam, ale brzmią nerdowsko, a to skojarzenie z nerdyzmem wg mnie najskuteczniej odstręcza ludzi od fantastyki, a tym bardziej konwentów.
24-08-2010 15:10
Wędrowycz
   
Ocena:
+2
@ROL, beacon

Z jednej strony rozumiem chęć zachęcenia ludzi do przyjazdu takimi hasłami. Z drugiej jednak mierzi mnie nie wspominanie o innych atrakcjach. Niestety, wydaje mi się, że fantastyka ma nie najlepszy PR, a takimi tekstami nie jest on na pewno poprawiany. Może pojechałem trochę za mocno w tonie, ale wspomniany przez beacona stereotyp fantasty-satanisty jest niestety bardzo popularny i dotkliwy.
24-08-2010 15:19
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+5
Można napisać notę do Faktu.

"NA CZARNEJ MSZY BĘDĄ ZJADAĆ KOTY"

i krótki opis okultystycznych prelek. Dużo osób może przyjść.
24-08-2010 15:24
~ROL

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Właśnie. Nikt już takich rzeczy nie traktuje poważnie. A jeżeli ktoś to robi, to IMO jego problem.
24-08-2010 15:53
beacon
   
Ocena:
+1
@Wędrowycz

W gazecie nie masz na coś takiego jak Tricon nieograniczonej przestrzeni. Jak duża jest ta szpalta? Wybiera się kilka rzeczy i o nich pisze, bo

a) czytelnika tego typu gazety szczegóły nie interesują;
b) nie interesują go rzeczy, które mogą interesować starego fantastę, rzeczy bardzo wyspecjalizowane;
c) nie ma nieograniczonego miejsca;
d) trzeba zapaść mu w pamięć i zagrać na skojarzeniach, czymś, co zna.

Dla mnie bardziej denerwujące jest skojarzenie fantastów z nerdyzmem, choć de facto jest bardzo trafne – większość fantastów wpisuje się w ten stereotyp. Ten stereotyp umocniłoby pisanie o rzeczach, które ten tekst przemilcza. Z takiego doboru opisywanych atrakcji wygląda przyjazny stosunek autorki do fantastów.

Nie wiem, całego nie czytałem, wnioskuję z tego, co zacytowałeś.

Z drugiej jednak mierzi mnie nie wspominanie o innych atrakcjach

Masz Zajdla, zombie i okultyzm. To jest dość przekrojowe i dobrze oddaje charakter konwentów - od literatury, przez media wizualne i audiowizualne, do zagadnień popularnonaukowych.

Szkolenia z okultyzmu? No tak, przecież to fantastyka

Wspomnienie o tym nie wzięło się znikąd, skoro w programie jest prelekcja na ten temat. To nie jest "przecież to fantastyka", tylko normalna informacja z programu.

Poza tym, okultyzm jest bardzo mocno zakorzeniony w fantastyce. Nie ma się co oszukiwać. To, że ludzie niespecjalnie często robią z tego użytek po czytaniu fantastyki, to inna sprawa. Ale nie można o tym nie pisać tylko dlatego, że jakiś osioł może się tego czepić, źle zrozumieć i wyzywać od satanistów. To raczej o tego gupiego odbiorce trzeba się martwić, że osioł. Chociaż i jemu trudno się dziwić, jak ludzie na konach chodzą z pentagramami na szyjach, z mrocznymi obliczami, umazanymi nierzadko make-upem.


Moje zalecenia:
1. Zobacz, jak wygląda konwent i zastanów się, jakie może wywołać skojarzenia.
2. Zobacz jeszcze raz tekst tej kobiety i zastanów się, czy naprawdę odmalowuje to w negatywnym świetle.


Podkreślam, bazuję na przytoczonych przez Ciebie fragmentach.
24-08-2010 16:00
~triki

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Trochę dystansu do świata... Polecam
24-08-2010 16:44
beacon
   
Ocena:
0
Powaga to nie jest coś, co zachęci osobę z ulicy do odwiedzenia konwentu. A nawet gdyby tak, ten ktoś srogo się rozczaruje, przychodząc na konwent, który niewiele ma wspólnego z poważną konferencją naukową.
24-08-2010 17:41
Wędrowycz
   
Ocena:
0
@beacon
A może właśnie zniechęci ją informacja o szkoleniu z okultyzmu? Nie chodzi mi wcale o robienie z konwentu konferencji naukowej, ale na przykład wspomnienie o panelu z udziałem Sapka (czy choćby informacja o jego obecności na konwencie, na których AFAIK nie bywa) i Ericsona mogło by kogoś zachęcić. Poza tym tekst ten ma być informacją prasową, a nie reklamą.Dopiero teraz zobaczyłem krótki wywiad obok artykułu - tam jedna z organizatorek Triconu mówi o nie kontrowersyjnych punktach programu, o Zajdlu, znanych gościach. Fajna rzecz. Jedyny kwas IMO to wstęp arytkułu i wspomnienie jedynie trzech prelekcji - tych bardziej (przynajmniej z tytułu) skandalicznych, nieco kontrowersyjnych.

http://emetro.newspaperdirect.com/ epaper/viewer.aspx a tu link do artykułu
24-08-2010 17:56
Alice Mae
   
Ocena:
0
RPG - Rąbać, Palić, Gwałcić.
Który to reporter z AntyRadia szukał na jakimś konwencie najbardziej puszczalskiej laski by zapytać ją o relacje z jej chłopakiem i jak się do tego ma konwent, po czym puścił to w audycji porannej?
24-08-2010 20:26
beacon
   
Ocena:
0
1. Przeszkadza Ci, że ktoś zachęca czytelnika do odwiedzenia konwentu? W gazetach czasami pisze się w takiej formie, kiedy chce się kogoś do czegoś zachęcić, a wg mnie do odwiedzenia konwentu fantastyki warto. To dobrze też dla nas, bo fantastyka zatacza szersze kręgi, co oznacza m.in. dopływ kasy od na co dzień nie inwestujących w fantastykę do wydawców, autorów, a w konsekwencji rozwój rynku.

2. Sam wybrałeś z linkowanego tekstu fragmenty, które pasowały Ci pod tezę:

2.1.:

Na skorzystanie ze wszystkich atrakcji może zabraknąć czasu. W bloku literackim będzie można wziąć udział w spotkaniach z autorami (m.in. z Alanem Campbellem, Wojciechem Siudmakiem) i wykładach: „Jak spieprzyć scenę erotyczną”, „Okultyzm: definicja współczesna” czy „Wspomnienie o Januszu Zajdlu” prowadzonym przez wdowę po pisarzu. Równocześnie trwać będą blok naukowy i Tolkienowski, blok RPG, zajęcia z komiksu, mangi oraz blok filmowy. Coś dla siebie znajdą też fani Gwiezdnych Wojen i gier komputerowych. Uczestnicy będą mieli okazję spotkać się z klasykami gatunku. Swoje przybycie zapowiedzieli już m.in.: Andrzej Sapkowski, Miroslav Žamboch, Juraj Červenák, Steven Erikson i Orson Scott Card.

Zaraz po wspomnianych przez Ciebie, jest informacja o innych rzeczach. To wszystko w jednym akapicie. Pierwszy jest jaki jest po to, żeby przybić uwagę czytelnika do lektury. Jakbyś wymienił w leadzie same nazwiska, to kto, poza fanami tych nazwisk, przeczytałby tekst do końca? A Chyba chodzi o to, żeby je komuś nieobeznanemu przedstawić, ale żeby to zrobić, trzeba najpierw zaatakować go czymś przykuwającym uwagę. To nie Polter, gdzie możemy zakładać, że pewne rzeczy czytelnik rozumie i wie. To gazeta dla wszystkich.

2.2.

Miłośnicy fantastyki, którzy już dorobili się potomstwa, nie muszą się martwić o opiekunkę

Ten akapit przedstawia konwent jako miejsce do zabawy dla regularnych rodzin z dziećmi. Żadnego nerdyzmu i sekciarstwa.

2.3.

Po raz 25. zostanie też przyznana Nagroda Literacka im. Janusza A. Zajdla. W tym roku nominacje otrzymali m.in.: Anna Brzezińska, Jacek Dukaj, Jakub Małecki i Łukasz Orbitowski.

Pomimo targetu, autorka wciska informację o branżowej nagrodzie.


---

To znakomicie napisany pod względem normalizowania obrazu fantasty i zachęcania do zainteresowania się konwentem. Moim zdaniem, Wędrowycz, robisz dokładnie to samo, co zarzucasz autorce tekstu, a czego ona nie zrobiła.
24-08-2010 20:55
Wędrowycz
   
Ocena:
0
@beacon
Ok, rozumiem i przyjmuję. Za bardzo uczepiłem się tego wstępu i wymienionych wykładów, ale to dla mnie przysłowiowa łyżka dziegciu - psuje udany artykuł i idzie niestety w skandal. Gdyby oprócz tych trzech było coś więcej - siedzę cicho. Ale IMO dobór strasznie tendencyjny, idący w stronę "fantasty-satanisty", na którego punkcie jestem strasznie wyczulony - podobnie osoby w moim otoczeniu, które na ten tekst zwróciły moją uwagę.

Poza tym mea maxima culpa, że nie dałem linka do pełnej wersji arta- dopiero później przypomniałem sobie o metrze online. Już poprawione.

I dzięki za merytoryczną dyskusję. To właśnie chciałem osiągnąć :)
24-08-2010 21:55
beacon
   
Ocena:
0
@Wędrowycz

Spoko, pozdrowienia.
24-08-2010 23:46
Ezechiel
   
Ocena:
0
@ uroki niepełnoletności i braku opiekuna na konwent...)

Ja ma mój pierwszy Polcon pojechałem jak miałem czternaście lat. Ludzie z GKFu mnie wzięli ze sobą. Wylądowałem na LARPie PEŚMu i było fajowo.

Gdybyś napisał do Scobina lub do mnie, być może coś by się wymyśliło. A teraz - Twoja strata.
25-08-2010 12:20

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.