» Recenzje » Czwórka z Baker Street #09: Treser kanarków

Czwórka z Baker Street #09: Treser kanarków


wersja do druku

Śpiewanie bywa niebezpieczne

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska

Czwórka z Baker Street #09: Treser kanarków
Czy bycie śpiewaczką w trupie teatralnej to bezpieczne zajęcie? Na pewno nie w Londynie u schyłku XIX wieku. Tym bardziej, jeśli na początku kariery zobaczyło się zbyt wiele.

Polly Perkins szykuje się do nowego występu, jednak próbę zakłóca dawno nie widziany przez nią impresario Edgar Wilson, zwany też treserem kanarków. Grubiański mężczyzna nagabuje śpiewaczkę i próbuję namówić ją do występów w swoim teatrze, gdzie onegdaj zaczynała karierę. Chwilę później w zażartej dyskusji Polly uświadamia dawnego szefa, że wie o jego grzechach z przeszłości. Na wzniesiony przez Perkins i Wilsona raban nie pozostają obojętni partyzanci z Baker Street, którzy przybyli do teatru, by posłuchać próby należącej do paczki Charlie. Niedługo potem Polly zostaje napadnięta i ledwo uchodzi z życiem, a Charlie, Tom i Billy postanawiają wyrównać rachunki z impresariem.

Czytelnicy kojarzący okołoholmesowe rzeczy z dedukcją mogą być zaskoczeni całą serią Czwórka z Baker Street. Autorzy obrali własną ścieżkę, odbijając od typowych u Conana Doyle'a śledztw opartych na drobiazgowym poszukiwaniu poszlak, i konsekwentnie się jej trzymają, a w Treserze kanarków wręcz zupełnie rezygnują z plątania tropów. Od pierwszych stron czytelnicy dysponują informacjami wystarczającymi, aby ułożyć poszczególne klocki we właściwym miejscu – wiadomo, kto nastaje na życie Polly Perkins oraz w jaki sposób wiąże się to z dawnymi wydarzeniami z życia gwiazdy londyńskiej estrady. W konsekwencji pozostaje im śledzenie tytułowych bohaterów, próbujących dojść prawdy i ochronić Polly przed zakusami złoczyńców. Brakuje zatem zaskoczeń, ale przy niewielkiej objętości tomu, sprawnie opowiedzianej historii i sporej dawce akcji, nie uznaję tego za wadę – autorzy serii mieli dobry pomysł na przeniesienie młodych pomocników Sherlocka Holmesa na karty komiksu i tu ponownie zupełnie przyzwoicie radzą sobie z jego realizacją. Tym bardziej, że to bodaj najbardziej udana pod względem graficznym odsłona Czwórki z Baker Street: David Etien z powodzeniem odmalowuje XIX–wieczną scenografię, często stawiając na urok londyńskich uliczek wieczorową porą oraz dbając o szczegóły wnętrz, przeplatając mieszkania i szpitale z podrzędnymi pubami oraz teatrami.

W Treserze kanarków autorzy zmarginalizowali rolę intrygi i śledztwa, od pierwszych stron kreśląc historię zbrodni, w której bohaterowie muszą przede wszystkim ochronić kluczowego świadka i odnaleźć dowody, podczas gdy winny wciąż pozostaje na wolności. Przewidywalność fabuły i prędkie rozwiązanie mogą budzić zastrzeżenia, ale przy lekturze dziewiątego tomu trudno uznać to za rażącą wadę. W Czwórce z Baker Street twórcy postawili sobie inne cele i nadal się ich trzymają, dostarczając przyjemnych czytadeł, w których akcja i holmesowe naleciałości wychodzą przed zawiłe intrygi.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Czwórka z Baker Street #09: Treser kanarków
Scenariusz: Jean-Blaise Djian, Olivier Legrand
Rysunki: David Etien
Seria: Czwórka z Baker Street,
Wydawca: Egmont
Data wydania: 19 stycznia 2022
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Ernest Kacperski
Liczba stron: 56
Format: 216x285 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328159518
Cena: 34,99 zł



Czytaj również

Czwórka z Baker Street #08: Sfora z Limehouse
Bez Sherlocka też może być fajnie
- recenzja
Czwórka z Baker Street #07: Sprawa Morana
Gdzie Sherlock nie może, tam dzieciaki pośle
- recenzja
W poszukiwaniu Ptaka Czasu #7: Ziarno szaleństwa
Na drodze do wielkiego finału
- recenzja
Świat Mitów. Odyseja
Tak daleko do domu
- recenzja
Bartłomiej i Karmelek #1 / W cieniu drzew #1 i #2
Mój pierwszy komiks 5+
- recenzja
Berezyna
Lekcja mroźnej historii
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.