Solarisowe zapowiedzi obiecują świeżość i dobre pomysły – czyli to, co miłośnicy fantastyki naukowej uwielbiają. Jeśli pierwszy tom Rakietowych szlaków rzeczywiście wypełniony będzie tekstami, które w żaden sposób się nie zestarzały i poruszają wciąż aktualne problemy, to jestem gotowy obiecać, że stanę się zagorzałym fanem antologii. Ta książka już teraz budzi we mnie prawdziwe emocje i nie mogę się doczekać dwudziestego piątego maja. Obym się nie zawiódł.
Czekamy na: Rakietowe szlaki tom 1
Wreszcie nadchodzą. Nie straciliście jeszcze nadziei? Ja wciąż wierzę. Wierzę w to, że zapowiadane od tak dawna Rakietowe szlaki okażą się prawdziwym zalewem najlepszych opowiadań science fiction, jakie kiedykolwiek powstały. Liczę na to, że pośród nazwisk autorów pojawią się zarówno ci najsłynniejsi (np. Dick, Silverberg, Aldiss), których twórczość znamy aż nazbyt dobrze, jak i nazwiska trochę zapomniane (jak choćby Wilhelm), potrafiące zaskoczyć.
Solarisowe zapowiedzi obiecują świeżość i dobre pomysły – czyli to, co miłośnicy fantastyki naukowej uwielbiają. Jeśli pierwszy tom Rakietowych szlaków rzeczywiście wypełniony będzie tekstami, które w żaden sposób się nie zestarzały i poruszają wciąż aktualne problemy, to jestem gotowy obiecać, że stanę się zagorzałym fanem antologii. Ta książka już teraz budzi we mnie prawdziwe emocje i nie mogę się doczekać dwudziestego piątego maja. Obym się nie zawiódł.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Solarisowe zapowiedzi obiecują świeżość i dobre pomysły – czyli to, co miłośnicy fantastyki naukowej uwielbiają. Jeśli pierwszy tom Rakietowych szlaków rzeczywiście wypełniony będzie tekstami, które w żaden sposób się nie zestarzały i poruszają wciąż aktualne problemy, to jestem gotowy obiecać, że stanę się zagorzałym fanem antologii. Ta książka już teraz budzi we mnie prawdziwe emocje i nie mogę się doczekać dwudziestego piątego maja. Obym się nie zawiódł.
Tagi:
Rakietowe szlaki | Lech Jęczmyk