Czarne - Anna Kańtoch

Letni sen

Autor: Artur 'mr_mond' Nowrot

Czarne - Anna Kańtoch
"Czy można nie być człowiekiem i nie zdawać sobie z tego sprawy?" – pyta główna bohaterka Czarnego, nowej powieści Anny Kańtoch, zastanawiając się nad "obcymi" zakrzywiającymi rzeczywistość w sennej, letniskowej wiosce. Tak naprawdę historia koncentruje się jednak na niej samej i poszukiwaniu przez nią własnej tożsamości. Oba te wątki splatają się ze sobą, podobnie jak przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, a zadanie rozwiązania wszystkich przewijających się w tekście zagadek spada na barki czytelnika.

____________________________


Nienazwana w tekście bohaterka-narratorka, która w momencie rozpoczęcia powieści przebywa w sanatorium dla nerwowo chorych, czuje, że jest inna niż ci, którzy ją otaczają. Trudno powiedzieć, czy chodzi o ludzi (od których odróżnia ją choćby seksualność), czy właśnie owych "obcych", którzy wyglądają jak ludzie (a może nawet przyoblekają się w ich ciała), ale nimi nie są. I tak jak rzeczywistość w tekście jawi się jako poddana nieustannym fluktuacjom "możliwości" i "niemożliwości", tak również podział na to, co ludzkie i nieludzkie wydaje się płynny i nieostry. Logika wydarzeń, z przenikającymi się planami czasowymi, powrotem osób zmarłych i zmianami tożsamości, o wiele bardziej przypomina sen, niż to ma zwykle miejsce w literaturze. Niestałość rzeczywistości podkreśla również zsubiektywizowana, pierwszoosobowa narracja, której wiarygodności nie możemy być do końca pewni. Dlatego na przykład opisy zdarzeń, których bohaterka nie jest bezpośrednim świadkiem, wprowadzane są zdaniem: "Potrafię to sobie wyobrazić". Wymienione cechy sprawiają ponadto, że świat przedstawiony w tekście jest silnie powiązany ze sferą przeżyć wewnętrznych bohaterki.

Centrum jej poszukiwań składa się z trzech nierozerwalnie splecionych czynników, które wywarły wpływ na kształtowanie się jej tożsamości: miejsca – Czarnego, do którego jej rodzina przyjeżdżała na urlop; czasu – letnich wakacji, kiedy skończyła czternaście lat; i kobiety – Jadwigi Rathe, warszawskiej aktorki zaproszonej do Czarnego przez ojca narratorki. To właśnie w Czarnem, podczas wakacji, bohaterka po raz pierwszy odkryła, że rzeczywistość nie jest taka, jak się wydawało. Wtedy też przeżyła zauroczenie Jadwigą, która zginęła ostatniego dnia wyjazdu. Powrót do Czarnego i wyjaśnienie zagadki śmierci aktorki stają się celem narratorki. Odbywa ona jednocześnie metaforyczną i dosłowną podróż w głąb własnych wspomnień, na przemian wcielając się w czternastoletnią dziewczynkę oraz w dorosłą Jadwigę.

Zabieg ten stanowi dominantę powieści i najwięcej mówi o psychice bohaterki, która (mimo upływu lat) jest kompletnie oczarowana aktorką – do tego stopnia, że obsadza siebie w jej roli. Z drugiej zaś strony odczuwa narcystyczny pociąg do nastoletnich dziewczyn, w którym odbija się pragnienie stania się na powrót czternastolatką (pod tym względem bardzo przypomina Alice z Zagubionych dziewcząt Alana Moore'a i Melindy Gebbie). Powrót do Czarnego stanowi więc konfrontację z bolesną przeszłością, w której stawką jest integralność psychiki.

Zakończenie tego zmagania (jeśli można tak to nazwać, bo próżno tu szukać walki, napięcia, pośpiechu; jest tylko narastający niepokój wywołany piętrzącymi się zagadkami i upływającym nieubłaganie czasem) jest nieoczywiste i można je różnie interpretować. Odnosi się to do całej powieści – w Czarnem więcej jest pytań niż odpowiedzi, co jednych może zniechęcać, ale dla miłośników "dziwnej fikcji" (ang. weird fiction) i gatunków pokrewnych będzie stanowiło niezaprzeczalną zaletę. Oprócz tego książka przyciąga poetyckim językiem, subtelnym, choć elektryzującym erotyzmem i atmosferą tęsknego, niepokojącego snu. Takiego, który pozostaje z człowiekiem jeszcze długo po zakończeniu, jak to potrafią tylko wyjątkowe sny i wyjątkowe książki.