01-07-2012 22:08
Cyberpunkowy stuff
W działach: RPG, cyberpunk, inspiracje | Odsłony: 4
W bliżej nieokreślonej przyszłości mam prowadzić coś cyberpunkowego. Nigdy nie miałam okazji, ale kiedyś muszę spróbować. Potrzebuję trochę inspiracji odnośnie paru elementów cyberpunkowego świata, a są to:
1) Sport
Na pewno będzie on bardziej brutalny i niezwykle hi-techowy. Chciałabym raczej wiedzieć, w jakim kierunku ewoluują sporty popularne dziś (piłka nożna, siatka itd.) bo na pewno różnice nie będą się rozbijały tylko i wyłącznie o nowoczesny sprzęt. Jest jeszcze kwestia wszechobecności wszczepów i sztucznych kończyn - podział na ligii dla nawszczepianych i 'zwykłych'? O ile się orientuję, to jest taki jeden biegacz, którego nogi są specjalnymi protezami i jest wielka dyskusja, czy jemu przypadkiem nie jest łatwiej. Jak ten problem zostały rozwiązany w cyberze? A sztuki walki? W dobie pancerzy wspomaganych i wielu innych rzeczy, raczej ciężko by miały rację bytu.
2) Sztuka
Nie wydaję Wam się, że obrazy, rzeźby zastąpi dobry tablet i dobry skill w posługiwaniu się nim? Już dziś można sobie pozwolić na rzeźbienie 3D za pomocą odpowiednich programów. Zastanawiam się, czy w ogóle coś takiego, jak media malarskie czy pędzle w formie, którą my znamy, przetrwa? Można się pokusić o jakąś fantazję nt. elektronicznych pędzli i płócień, gdzie farba czy cokolwiek innego nie jest wymagane, ale czy nie będzie to przypadkiem przerost formy nad treścią, gdy ma się dobry komputer? Co z teatrem, który dziś jest nadal całkiem popularny? Jakoś nie pasuje mi do cyberpunku, ale z kolei nie mam pomysłu, w co mógłby wyewoluować. Być może w ogóle zniknie i będzie funkcjonował jedynie w formie e-teatru (istnieje już coś takiego, ba! Nawet jest 'spektakl' w formie czatu). Nurtuje mnie też to, co stanie się z instytucjami kultury, bo przecież digitalizacja będzie wszechobecna, a jeśli w jakiś diametralny sposób zmieni się tworzenie sztuki, to prawdopodobnie muzea czy inne instytucje nie będą już potrzebne.
3) Edukacja
Nie wierzę, że w cyberowym świecie edukacja będzie podobna do tej, jaką mamy teraz. Może podział na wyspecjalizowane szkoły, może sam e-learning? Albo brak szkół, zaś ich funkcje przejmuje właśnie dobrowolny e-learning i instytucje kultury (czyli jak u Illicha). Poziom wiedzy na pewno będzie znacznie wyższy i edukacja będzie się musiała do tego dostosować.
Zachęcam do wrzucania własnych pomysłów. Może ktoś zna jakieś fajne książki, którą mogą zainspirować w tym temacie czy arykuły. Na zachętę dorzucam artykuł J. Scalziego, który podesłał mi zigzak. Dotyczy on sportu w przyszłości. Być może moja niewiedza wynika z czytania nieodpowiednich książek, dlatego liczę na to, że ktoś wskaże mi odpowiednią drogę ;)
1) Sport
Na pewno będzie on bardziej brutalny i niezwykle hi-techowy. Chciałabym raczej wiedzieć, w jakim kierunku ewoluują sporty popularne dziś (piłka nożna, siatka itd.) bo na pewno różnice nie będą się rozbijały tylko i wyłącznie o nowoczesny sprzęt. Jest jeszcze kwestia wszechobecności wszczepów i sztucznych kończyn - podział na ligii dla nawszczepianych i 'zwykłych'? O ile się orientuję, to jest taki jeden biegacz, którego nogi są specjalnymi protezami i jest wielka dyskusja, czy jemu przypadkiem nie jest łatwiej. Jak ten problem zostały rozwiązany w cyberze? A sztuki walki? W dobie pancerzy wspomaganych i wielu innych rzeczy, raczej ciężko by miały rację bytu.
2) Sztuka
Nie wydaję Wam się, że obrazy, rzeźby zastąpi dobry tablet i dobry skill w posługiwaniu się nim? Już dziś można sobie pozwolić na rzeźbienie 3D za pomocą odpowiednich programów. Zastanawiam się, czy w ogóle coś takiego, jak media malarskie czy pędzle w formie, którą my znamy, przetrwa? Można się pokusić o jakąś fantazję nt. elektronicznych pędzli i płócień, gdzie farba czy cokolwiek innego nie jest wymagane, ale czy nie będzie to przypadkiem przerost formy nad treścią, gdy ma się dobry komputer? Co z teatrem, który dziś jest nadal całkiem popularny? Jakoś nie pasuje mi do cyberpunku, ale z kolei nie mam pomysłu, w co mógłby wyewoluować. Być może w ogóle zniknie i będzie funkcjonował jedynie w formie e-teatru (istnieje już coś takiego, ba! Nawet jest 'spektakl' w formie czatu). Nurtuje mnie też to, co stanie się z instytucjami kultury, bo przecież digitalizacja będzie wszechobecna, a jeśli w jakiś diametralny sposób zmieni się tworzenie sztuki, to prawdopodobnie muzea czy inne instytucje nie będą już potrzebne.
3) Edukacja
Nie wierzę, że w cyberowym świecie edukacja będzie podobna do tej, jaką mamy teraz. Może podział na wyspecjalizowane szkoły, może sam e-learning? Albo brak szkół, zaś ich funkcje przejmuje właśnie dobrowolny e-learning i instytucje kultury (czyli jak u Illicha). Poziom wiedzy na pewno będzie znacznie wyższy i edukacja będzie się musiała do tego dostosować.
Zachęcam do wrzucania własnych pomysłów. Może ktoś zna jakieś fajne książki, którą mogą zainspirować w tym temacie czy arykuły. Na zachętę dorzucam artykuł J. Scalziego, który podesłał mi zigzak. Dotyczy on sportu w przyszłości. Być może moja niewiedza wynika z czytania nieodpowiednich książek, dlatego liczę na to, że ktoś wskaże mi odpowiednią drogę ;)