» Blog » Constar
02-05-2007 18:31

Constar

W działach: Konwent | Odsłony: 0

Constar
Wow, ale ten edytorek to syf. Tyle na początek. :P Później poszukam jak go wyłączyć...... Nie da się? Pięknie. Notka powstaje w EditPadzie.

Constar

Konwent świetny. Choć tradycyjnie na konwencie było mnie niedużo. Nawet Games Room nie cieszył mnie tak, jak pykanie na gitarce na X-Boxie. Odpowiedni program na PC już sciągnięty, masa utworków też. Teraz tylko musze wykombinować jak zdobyć gitarkę.

Ewentualnie zostaje taka opcja: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/6/67/Frets_on_fire_man.png

W każdym razie to co potrafi X-Box lekko mnie poruszyło. Nie spodziewałem się tak wysokiej jakości grafiki. Ale liczy się grywalność, a tu gitarka po prostu rządki. Guitar Hero II mimo scoverowanych utworków daje radę.

Prowadziłem też dwie prelekcje, nawet byli ludzie. Jedną uważam za całkiem niezłą. Druga była słabsza. Niedziela, godzina 23. Aprioryczne formy naoczności. Miałem nadzieję, że nikt nie przyjdzie. :) W każdym razie prelekcja się odbyła, było pare osób. Trzeba przyznać, że pytania były rozsądne, więc raczej to co mówiłem (a właściwie mówiliśmy - dorobiłem się asystentki z zaskoczenia :P) było choć częściowo zrozumiałe.

Niestety na żadną inną prelekcję nie dotarłem, choć na kilka bardzo chciałem. Ogólnie program uważam za dobry, albo nawet bardzo dobry. I żałuję i GR i kilku prelekcji. Z tym wszystkim wygrała gitarka oraz spotkania z różnymi ludźmi. Każde jedno, czy to w grupce, czy sam na sam (pzdr Seji :P), uważam za niezwykle udane. Mnóstwo ciekawych rozmów, masa zabawnych sytuacji. W tle przewijał się oczywiście Polter. Ciekawe jest to, że wiele osób niezależnie dochodzi do takich samych wniosków. Niezależnie - bo z co najmniej kilkoma z moich rozmówców nie rozmawiałem od miesięcy, lat lub nawet nigdy.

Poza tym Kraków to Kraków. Dwie wizyty w Jazz Rock Cafe uważam za bardzo udane, choć dość krótkie, bo zamykali nam lokal. Na szczęście udało się znaleść klub otwarty dłużej i mimo, że muzycznie chcieli się nas pozbyć, to średnio im się udawało. Lokal konwentowy też świetny, jeden z najlepszych konwentowych lokali jakie widziałem. Duże przestrzenie, mało sal, światło. Ogólnie bardzo sprzyjał integracji, rozmowom z ludźmi. Dzięki Luckowi (którego zainspirował Szaman) można było poznać wiele osób i gdyby nie nieprzyzwoicie wręcz pijany barman lokal byłby wprost idealny. Aha. W lokalu nie było piwa. Bo okocim to nie piwo, a Carlsberg skończył się błyskawicznie. No i była też sympatyczna kolejka tequili. Nie wiem jak się udała sztuka zapłacenia za to. Jest szansa, że barmanowi się nie chciało liczyć. :P

Knajpa z jedzeniem (i zniżkami) w sobotę była zamknięta, ale i tak bym tam nie poszedł po sałatce w piątek. Miała być wegetariańska, a szynke wygrzebywałem z pół godziny, bo sprytnie ją posiekano. W sobotę za to sam przegapiłem (w Fabryce Pizzy) szynkę jako składnik w sałatce. Po prostu genialnie! :] A propo konwentowego jedzenia - dziś na stronie Polconu (http://polcon.pl/2007) pojawią sie informacje odnośnie wyżywienia, picia i alkoholu na tym konwencie.

Ogólnie z wyjazdu na Constar jestem bardziej niż zadowolony. Masa starych znajomych oraz świetni ludzie, których poznałem, to najlepsza rekomendacja. Nie od dziś wiadomo, że program konwentu jest sprawą drugorzędną.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Verghityax
   
Ocena:
0
Zapomniałeś wspomnieć o Brzozie i jego kultowym już przypadku :P
02-05-2007 23:49
starlift
    O wielu rzeczach
Ocena:
0
I w sumie lepiej, rozejdzie sie metoda ustna. :P

Tak samo jak wymiękanie ludzi co zbieraja sie na imprezy z mazurskim teamem. :] Choc nie powiem, bawilem sie swietnie, a prosby o powrot na kon byly bardzo zabawne. :] Teraz musicie zmyc ta plame na honorze i przynajmniej do 7-8 z nami "posiedziec". :P
03-05-2007 00:06
Yui
    Asystentka do usług ;)
Ocena:
0
Kant tuż przed północą... w szkole mi nie uwierzą ;P

06-05-2007 22:54

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.