» Wieści » Concept arty z Hellboya

Concept arty z Hellboya

|

Concept arty z Hellboya
Na stronie internetowej drugiej części Hellboya obejrzeć można galerię filmowych rysunków koncepcyjnych.

Hellboy 2: The Golden Army to kontynuacja adaptacji komiksów i książek Mike'a Mignoli. Główny bohater to demon przywołany podczas drugiej wojny światowej przez nazistów, który został przechwycony przez brytyjskie służby specjalne. Od tego czasu pomaga zwalczać paranormalne zagrożenia dla ludzkości. W opowieściach o chłopcu z piekła często przewijały się elementy mitologiczne, oraz sięgające do twórczości H. P. Lovecrafta.
Źródło: hellboymovie.com
Tagi: Hellboy: Złota Armia | ron perlman | Hellboy 2: The Golden Army


Czytaj również

Komentarze


neishin
    heh
Ocena:
0
mam nadzieję, że będzie lepszy niż kiepskawa jedynka
03-11-2007 13:03
~

Użytkownik niezarejestrowany
    Heh
Ocena:
0
"rysunki koncepcyjne" a możeby tak bardziej po polsk(iem)u napisać.
03-11-2007 13:15
beacon
   
Ocena:
0
Może zaproponujesz jakieś zręczniejsze tłumaczenie?
03-11-2007 13:16
996

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
szkice koncepcyjne byłoby na pewno lepiej. Ew. napisać po prostu concept arty.

neishin - nie znasz sie :P
03-11-2007 13:33
neishin
    Craven
Ocena:
0
Nie znam sie? A czyja ukochana prowadzi Hellboya? A jakie książki przeczytałes?:

Pamiętam, że Hellboy 1 kończy się zdaniem z Millera (nieważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy) i w świetle tego Hellboy skończył tragicznie. Wątek romansowy wrzucony na siłę i bez sensu filmowi nie pomógł. Była tam tylko jedna jednyna scena w klimacie komiskowo-ksiązkowego Hellboya, a mianowicie jak HB nosi truposza na plecach. Reszta to kiszka - znaczy wykonania fajne, szkoda, że scenariusz tak zły.:D

A same koncept arty (a co!) bardzo fajne, zwłaszcza szkic kawałka mozaiki/gry planszowej.
03-11-2007 15:25
beacon
   
Ocena:
0
W pierwszej części wypasiony był początek - klimatyczny i hellboyowy ;)
03-11-2007 16:06
996

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ja tam wątku romantycznego prawie nie pamiętam, natomiast dobrze pamiętam humorystyczne sceny i ogólną komiksowość. Jakby gdyby to nie był samobój podparłbym się opinią Tarkisa :P
03-11-2007 16:32
kaduceusz
   
Ocena:
0
Łoooł, zgadzam się z neishinem ;-)
05-11-2007 13:57
Keliah
   
Ocena:
0
Czepiacie się tej jedynki ;p Mi się całkiem podobało. Nie było to może kino wysokich lotów, ale jako lekka popołudniowa rozrywka spełniło swoje zadanie. IMO 'komiksowość' była nie najgorzej oddana, a co do wątki miłosnego to cóż... jak ktoś za nimi w ogóle nie przepada to nigdzie nie będzie postrzegać ich jako "dobrze wpasowane".
[nawet w powiedzmy, Love story ;p]

Nie znam sie? A czyja ukochana prowadzi Hellboya? A jakie książki przeczytałes?:

Ja czytałem Kości Gigantów i przyznać muszę, że była to tragiczna książka - słaba narracja, przynudnawa fabuła i humor wciśnięty trochę na siłę. Nie wiem jakie Ty miałeś książki na myśli ale ja po Kościach gigantów mam niezbyt przychylne nastawienie do literatury z Hellboyem ;p Tak więc, w moim odbiorze słaby to argument.
05-11-2007 14:21
neishin
    heh
Ocena:
0
Widzisz, polecam Odd Jobs i Odder Jobs - zbiory opowiadań przeróżnych autorów (np. samego Mignioli czy Grega Rucki), które moim zdaniem trzymają mocny wysoki poziom.
A love story może być, ale nie między tymi bohaterami. Nie, nie jestem uczulony na wątki romansowe, muszą być tylko sensowne i nie wrzucane na siłę (tak jak w tym przypadku).
Komiksowość w wykonaniu - spoko, powiedzmy, że była. Tylko scenariusz obrażał moją inteligencję:D
06-11-2007 11:07
Keliah
   
Ocena:
0
Komiksowość w wykonaniu - spoko, powiedzmy, że była. Tylko scenariusz obrażał moją inteligencję:D

No cóż... to w końcu typowe amerykańskie kino akcji, czego innego można by się spodziewać? :P Mnie jednak specjalnie to nie przeszkadzało [widać zdążyłem już przywyknąć]
06-11-2007 20:29
neishin
    cóż
Ocena:
0
Widzisz, ja wiem, że kino akcji może mieć świetne scenariusze (Zabójcze bronie, Spy Game, Man on Fire i wiele wiele innych). To, że filmy z Segalem ich nie mają nie oznacza, że nie powinienem tego wymagać. A ja za moje 13 zeta oczekuje, że film będzie mnie bawił, a nie obrażał moją inteligencję. Gdybym się na to godził to chodziłbym na wszystkie części American Pie czy chały pokroju Pathfindera.
07-11-2007 00:43

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.