Company of Heros 2: Armie Frontu Zachodniego
Company of Heros 2 to kontynuacja znanej serii gier strategicznych czasu rzeczywistego, osadzonych w okresie II Wojny Światowej. W stosunku do pierwszej gry poprawiona została grafika i mechanika, zwłaszcza system osłon. Druga część serii uzupełniona została także o tryb multiplayer, którego rozwinięcie stanowią właśnie Armie Frontu Zachodniego. Dodatek poza wprowadzeniem nowych frakcji i wzbogaceniem rozgrywki sieciowej o osiem nowych map rezygnuje z zabiegów takich jak kupowanie dowódców i biuletynów wywiadowych na rzecz przyznawania ich jako losowych nagród. Gra w trybie wieloosobowym pozwala na walkę do ośmiu graczy (4x4), ale istnieje również możliwość pojedynkowania się jeden na jednego z komputerem. Rozgrywka w dużej mierze skupia się na zajmowaniu strategicznie ważnych obiektów, zanim zrobi to przeciwnik. Ograniczając mu dostęp do zasobów, zmniejszamy liczbę jego punktów, a gdy ta sięgnie zera, pojedynek dobiega końca. Oczywiście gracze mogą również zdecydować się po prostu na otwartą walkę i wzajemną anihilację.
Aktorzy Teatru Wojny
Sposób działania będzie się różnił w zależności od armii, którą wybierzemy. Stawiając na Niemców, decydujemy się na rozgrywkę przywiązującą mniejszą wagę do oddziałów piechoty, za to nastawioną na ciężkie pojazdy. Oberkomando zaczyna z jednym stacjonarnym centrum dowodzenia i pojawiającymi się w późniejszych fazach ciężarówkami, które można przewieźć na zajęty teren. Przekształcenie ciężarówki w stacjonarną bazę odblokowuje ulepszenia i nowe jednostki, zajmuje jednak odrobinę czasu i pochłania zasoby. Ma to uzasadnienie taktyczne – rozłożenie naszych punktów w różnych miejscach sprawia, że wróg będzie musiał przedzierać się przez nie jeden za drugim, co spowolni jego marsz. Dostępne są trzy typy stacjonarnych kwater: wsparcie, obrona i ciężka dywizja. Oberkomando zaczyna też z mniejszą liczbą surowców, dostając w zamian więcej jednostek specjalistycznych i mocniejszą artylerię. Momentami odnosiłam wrażenie, iż armia ta jest po prostu silniejsza i lepiej wyposażona.
Gracze wybierający USA startują z w pełni wybudowaną bazą, bez mobilnych dodatków. Armia amerykańska, inaczej niż niemiecka, skoncentrowana jest na piechocie. To właśnie jej jednostki są najważniejsze, a rozwijane i ulepszane staną się sprawnym, silnym oddziałem. W przeciwieństwie do innych drużyn Amerykanie nie mogą od początku tworzyć oddziałów z cięższym uzbrojeniem, co wymaga od gracza szybszej ekspansji i większej agresywności terytorialnej w pierwszej fazie rozgrywki. Rozwój armii polega głównie na wzywaniu nowych dowódców: porucznika, kapitana i majora, stanowiących jednocześnie samodzielne oddziały.
Studio Relic jak zwykle zadbało o historyczną dokładność – będziemy mieli okazję zobaczyć czołgi takie jak Sherman, Tiger B Königstiger czy Sturmtiger. Zarówno ciężkie pojazdy, jak i obsługa dział płynnie poruszają się po nieprzychylnym terenie, nie wpadając na żołnierzy piechoty, co zdecydowanie wychodzi dodatkowi na plus. Ponadto gra wyposażona została w osiem dodatkowych map do rozgrywki sieciowej. Relic naprawdę postarał się, by stworzyć coś ciekawego. Dostępne lokacje są zróżnicowane, pozwalają na zastosowanie różnego rodzaju strategii i widać, że zostały przemyślane i dopracowane. Czy przedzieramy się piechotą przez ciasne uliczki miast, czy walczymy w ośnieżonym lesie nie tylko z wrogiem, ale i nadchodzącą śnieżycą, mapy po prostu cieszą oko i dopełniają klimatu. Efekty dźwiękowe i zabiegi takie jak całkowite wyciszenie chwilę po wybuchu dodatkowo wzmagają wrażenie, że mamy do czynienia z porządną produkcją. Jedyną rzeczą, która momentami przeszkadzała w rozgrywce, była niesamowicie patetyczna muzyka pojawiająca się w kulminacyjnych momentach kampanii.
Grać czy nie grać? Oto jest pytanie...
Można się zastanawiać, czy CoH2: Armie Frontu Zachodniego jest dobrą częścią do zaczynania przygody z serią. Dodatek, przeznaczony wyłącznie do rozgrywki sieciowej, nie wyjaśni nieznającemu poprzednich tytułów, jak sterować swoją armią. Tego uczymy się w kampaniach, do których kupując tylko dodatek, nie mamy dostępu. Odpalenie poligonu i samouczka wcale nie poprawia sprawy, gracz nadal będzie uczył się metodą prób i błędów. Jako minus podać można też brak zbilansowania obydwu armii, na korzyść OKW.
Czy warto? Moim zdaniem zdecydowanie tak. Gra ma wszystkie zalety produkcji sieciowej, o jakich można zamarzyć: jest ciekawa, dynamiczna, wymaga szybkiego, strategicznego myślenia, a ponadto ozdabia ją dobra dopracowana grafika. Środowisko graczy nadal się rozwija, ale nie ma większych problemów ze znalezieniem interesującej rozgrywki. CoH2: Armie Frontu Zachodniego, traktowana czy jako dodatek, czy też samodzielna gra, jest po prostu ciekawym tytułem.
Plusy:
- dynamiczna i wymagająca przemyślenia rozgrywka
- przyjemna grafika
- dbałość o szczegóły
- ciekawe i zróżnicowane mapy
- płynność
Minusy:
- brak wprowadzenia dla graczy nie posiadających doświadczenia z CoH
- patetyczność
- niezbalansowane armie
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Producent: Relic Entertainment
Wydawca: SEGA
Dystrybutor polski: Cenega
Data premiery (świat): 24 czerwca 2014
Data premiery (Polska): 24 czerwca 2014
Wymagania sprzętowe: Core i5 3 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB (GeForce GTX 470 lub lepsza), 30 GB wolnego miejsca na dysku, Windows Vista(SP2)/7/8
Strona WWW: www.companyofheroes.com/en_us/the-w...
Platformy: PC, Mac, iOS, Android
Sugerowana cena wydawcy: 79 zł.