» Combat Zone

Combat Zone

Dodał: Maciej 'Repek' Reputakowski

Combat Zone
5.62
Ocena użytkowników
Średnia z 13 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 3

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: Combat Zone
Linia wydawnicza: Afterbomb Madness
Autor: Rafał Olszak
Okładka: miękka
Ilustracje: Piotr Foksowicz
Wydawca polski: CYFROGRAFIA
Data wydania polskiego: 2013
Liczba stron: 120
Format: B5
Cena: 59 zł

Rak zabija powoli, ale nieubłaganie. Podwójna okupacja, niczym nowotwór, konsekwentnie pozbawia życia kolejne społeczności USA, jakkolwiek Amerykanie nie poddają się bez walki. Wojna Totalna dotyczy każdego, nawet jeśli kryje się w leśnych ostępach, pustynnych jaskiniach lub zamieszkuje podwodny Azyl. Przed konfrontacją nie ma ucieczki. Prędzej czy później wszyscy muszą sięgnąć po broń, by odeprzeć najeźdźców i przeklęte potomstwo apokalipsy. Dezercja nie wchodzi w grę!

COMBAT ZONE jest dodatkiem do AFTERBOMB MADNESS. Zawiera szereg praktycznych informacji na temat ziem okupowanych i terenów spornych, istot z innego wymiaru kolonizujących Ziemię, żądnych krwi komunistów dążących do eksterminacji demokratów, zakonspirowanych społeczności oraz ruchu oporu. Dostarcza też nowych procedur, rozszerzających mechanikę między innymi o zasady walki zaawansowanej, reguły wszczepiania implantów bazujących na technologii obcych, wytyczne na temat atrybutów chroniących podczas konfliktów społecznych. Stanowczo nie brakuje dalszych informacji o realiach świata, anomaliach, miejscach szczególnych i retrofuturystycznym ekwipunku. Załączony bestiariusz skrupulatnie opisuje osobliwe jednostki i zbiorowości sowietów, różne rasy obcych i ich bioinżynieryjne eksperymenty, a także zmutowane monstra powstałe na skutek atomowego skażenia. Podręcznik zawiera również klimatyczny scenariusz oraz suplement fanowski, w którym znajdują się wyróżnione teksty wielbicieli groteskowego uniwersum AFTERBOMB MADNESS!

Podręcznik zawiera również scenariusz "Zew spod głębin“.

Od autora:

COMBAT ZONE to 120 stron mięsistych treści, które dostarczają wielu praktycznych i mocno grywalnym motywów do wykorzystania na sesjach. SAMO MIĘCHO, żadnego wodolejstwa. Konkrety, inspiracje, ekstra zasady i masa materiału gotowego od razu do użycia podczas gry.

COMBAT ZONE, jak sam tytuł wskazuje, poświęcony jest w głównej mierze ziemiom okupowanym i spornym, a także społecznościom, które tam można spotkać. Jeśli mowa o zbiorowościach, są to grupy bardzo barwne. Za przykład mogą posłużyć Wichrowcy (nomadzi podróżujący po preriach na żaglowozach i innych środkach transportu napędzanych wiatrem), Górsi (zamieszkujący góry potomkowie górników, pracowników kolei i kamieniołomów, od dziecka zażywający stymulanty przyspieszjące przyrost masy mięśniowej, oraz tresujący niedźwiedzie grizzly), neuromutanci (jeńcy radziochów przeobrażeni w niezwykle inteligentne, ale totalnie podporządkowane sowietom jednostki po biologiczno-psychologicznym praniu mózgu), pancerniacy (metalurdzy zaciekle broniący Electric City mimo nieustających, coraz bardziej zapalczywych ataków komunistów), Syndykat Czaszek (apokaliptyczni fanatycy traktujący koniec świata jak spełnienie marzeń).

Oprócz grup Amerykanów, dodatek dostarcza też wielu informacji o trzech najbardziej znaczących rasach inteligentnych obcych: alterhumanus, eterykach i symbiontach. Pamiętajmy też o ich pupilach ściąganych z innego wymiaru, Hybrydach wytwarzanych na miejscu oraz szeregu dziwolągów zaprojektowanych z myślą o walce, terrorze i sianiu chaosu. Do tego jeszcze opis charakterystycznych dla ufoków implantów, pojazdów i ekwipunku.

Nie zapominajmy o sowietach, którzy aktualnie rządzą całkiem sporym regionem USA. Przytoczę w tym miejscu choćby Oddziały Zaporowe, Sowieckie Oddziały Zmechanizowane, Północny Garnizon Okupacyjny, czy klonowanych super-żołnierzy Czerwone Figury. Jeśli chodzi o sowietów to nie sposób pominąć Radziecką Dywizję Kosmiczną, mającą kolonię na Księżycu i zmagającą się z Chińską Republiką Ludową, która również ostrzy sobie zęby na podbój kosmosu. Trzeba mieć na uwadze centralę dowodzenia – Sputnik, czyli superkomputer łączący w sobie jaźnie wielkich komunistycznych przywódców. Maszynę posyłającą na Ziemię roboty jak Stalinizator, które mają trzymać sowiecką ferajnę w ryzach i prowadzić Rosjan do ostatecznego zwycięstwa.

W dodatku nie mogło zabraknąć miejsc szczególnych i wyjątkowych lokacji, które zostały zaprezentowane albo bardzo sugestywnie, by dać Weteranom pole do popisu, albo wyczerpująco i szczegółowo, by dało się je wykorzystać z marszu, bez dodatkowych przygotowań. Za przykład niech posłużą: Debris Town (obszernie opisana osada ocalałych, którzy ukrywają się wśród ruin zburzonego miasta), Toxic City (osada Toxików i innych odmieńców, wzniesiona wokół superlaboratorium, które zostało stworzone przed wojną w celu projektowania, budowy i testowania reaktorów atomowych), Boise (miejscówka zdominowana przez cargo, gigantyczny ośrodek rolniczy, w którym jednakże trudno o normalne plony ze względu na poatomowe warunki), Dallas (jedno wielkie pole walki i poligon doświadczalny, na którym akcje rozgrywają się z udziałem gigantycznych machin bojowych oraz uzbrojenia eksperymentalnego).

W podręczniku znajduje się też rozdział Nowe procedury w całości poświęcony dodatkowym zasadom, które pozwolą między innymi dynamicznie rozgrywać spektakularne batalie i ekspresowo rozstrzygać długotrwałe akcje, toczyć walki na zasadach zaawansowanych z wykorzystaniem manewrów bojowych, rozgrywać bitwy z udziałem gigantycznych machin i pojazdów jak okręty podwodne, statki kosmiczne, olbrzymie mechy i tym podobne.

Jako że suplement zawiera też sporo informacji o Konwerterach, czyli cybernetyzujących się wyznawcach transhumanizmu, gracze mają do dyspozycji wachlarz rozmaitych wszczepów i implantów dla swoich postaci.

COMBAT ZONE dostarcza również komplety nowych biostymulantów, Darów Apokalipsy, retrofuturystycznego uzbrojenia, a także sporo wyjątkowo wrednych, znacznie trudniejszych niż w podstawce przeciwników, jak Masa Bakteryjna, Multihead, Kolonia larw neuronalnych, Ranaidy, Centaury, Drony, Łowcy Fenomenów, Terminalus czy Bezgłowy wielonóg!

A wszystko to polane charakterystycznym w smaku sosem groteski i przykryte postapokaliptyczną zasmażką!

Źródło: Oficjalna strona gry

Tagi: Afterbomb Madness RPG | Combat Zone | Afterbomb: Combat Zone | Afterbomb | Afterbomb Madness | Rafał Olszak | Piotr Foksowicz


Czytaj również

Afterbomb: Combat Zone
Postapo nigdy za wiele
- recenzja
Afterbomb Madness, Druga Edycja
Powrót do leja
- recenzja
Afterbomb: Hard to Kill
Podręcznik nie do zabicia
- recenzja
Afterbomb Madness
Ed Wood RPG
- recenzja
Graliśmy w Nemesis
Uwaga na szmery!
- pierwsze wrażenia
EpicWorld
Epicka mieszanka
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.