» Recenzje » Chainsaw Man #01-03

Chainsaw Man #01-03


wersja do druku

Zabójczo dobry początek

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska

Chainsaw Man #01-03
Zabawnym zbiegiem okoliczności jest, że w ciągu ostatnich paru lat bardzo dużą popularność zdobyły dwie japońskie historie oparte na tym samym motywie, czyli polowaniu na demony. Pierwszą z nich jest oczywiście Miecz Zabójcy Demonów, drugą – Chainsaw Man Tatsukiego Fujimoto. Choć punkt wyjścia mają podobny, to trudno byłoby znaleźć równie różniące się między sobą pozycje.

Denji to szesnastolatek żyjący w skrajnym ubóstwie na samym dnie społeczeństwa: po zmarłym ojcu odziedziczył wyłącznie ogromny dług u yakuzy, powoli spłacany poprzez sprzedawanie części swojego ciała u szemranych chirurgów oraz polowanie na grasujące po Japonii demony wraz ze swoim jedynym przyjacielem, demonicznym pieskiem o imieniu Pochita, będącym jednocześnie żywą piłą mechaniczną. Sprawujący władzę nad jego życiem gangster ostatecznie decyduje jednak, że chłopak bardziej przyda im się martwy – aby uratować Denjiego przed marnym końcem, Pochita poświęca się, oddając mu własne serce, dzięki czemu nastolatek przeobraża się w półdemona. Kogoś takiego nie opłaca się likwidować, dlatego pracująca dla rządu Makima proponuje mu współpracę – jeśli zostanie profesjonalnym Łowcą Demonów w jej organizacji, spełnią się jego marzenia o prowadzeniu zwyczajnego życia. 

Chainsaw Man to manga, której pod względem stylu bliżej jest do zachodnich komiksów, aniżeli serii z Japonii. Przemoc tu przedstawiona nie jest w żaden sposób upiększana, krew leje się strumieniami, flaki wypływają z przecinanych ciał, szeregowi Łowcy Demonów giną tak często, że ich organizację równie dobrze można by przemianować na Legion Samobójców, a protagonista rozprawia się z wrogami z brutalnością, jakiej nie powstydziłby się główny bohater serii gier DOOM. Nie znaczy to jednak, że mamy tu do czynienia ze śmiertelnie poważną historią, wręcz przeciwnie – nie zabrakło sporej dozy czarnej komedii, która objawia się przede wszystkim w formie niewyszukanych pragnień, jakimi cechuje się Denji.

Chłopak ten, nie owijajmy w bawełnę, stanowi stanowi wręcz platoniczny ideał antybohatera, bowiem cech kojarzonych z heroizmem trzeba by w nim szukać z lupą. Po protagonistach zazwyczaj oczekuje się charakteru godnego – z takich czy innych powodów – podziwu, a już przynajmniej tego, by ich osobowości były skomplikowane lub interesujące. Denjiego to nie dotyczy: jest głupkowaty, łakomy, wulgarny i dość płytki, a jeśli chodzi o to, czego pragnie od życia – co jakiś czas dobrze zjeść, a kiedyś poklepać jakąś ładną panią po biuście. Wbrew pozorom, wypada to ciekawiej, niżby sugerował powyższy opis, bowiem mangaka uczynił z chłopaka niemalże czystą tablicę, jeśli chodzi o jego ambicje – dopiero teraz po raz pierwszy Denji cieszy się jakąkolwiek wolnością (nawet, jeśli okupiona jest ona koniecznością ciągłego ryzykowania życiem w starciach z demonami) i może zacząć się zastanawiać nad tym, kim jest i czego chce, co przedtem było dla niego niemożliwe. Zaczyna oczywiście od najniższych pobudek, jako że jest niezbyt bystrym nastolatkiem, ale już teraz można dostrzec, że autor opowiadanej tu historii ma plan na rozwój jego postaci, zatem z zainteresowaniem będę śledził to, w jakim kierunku pójdzie młody łowca demonów.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Na pochwałę zasługuje też sposób kreacji postaci drugoplanowych, które wprawdzie też nie sprawiają póki co wrażenia przesadnie głębokich (pomijając Makimę, zwierzchniczkę Denjiego, uroczo enigmatyczną we wszystkim, co robi), ale za to są na tyle barwne, na ile pozwala na to ograniczona na razie do trzech tomów ilość stron. Głównego bohatera wspierają podczas misji Power, maguska (czyli demonica, która opętała martwe ludzkie ciało) z ogromnym ego i niewielkimi zasobami rozsądku, oraz Aki, ich kurczowo trzymający się profesjonalizmu opiekun, stanowiący swoją powagą przeciwwagę dla wygłupów pozostałej dwójki. Miło się czyta przekomarzanki między nimi, w czym pomaga fakt, że prezentowany na kartach mangi humor jest dość nienachalny, w przeciwieństwie do wielu innych serii, usiłujących na siłę być zabawnymi.

Już teraz można jednak dostrzec, że lepiej zachować ostrożność jeśli chodzi o przywiązywanie się do bohaterów pobocznych, jako że przemocy jest tu dużo, krew leje się strumieniami, a Fujimoto nie próbuje udawać, że to tylko otoczka. Świat przedstawiony w Chainsaw Man jest brutalny, a zawód łowcy demonów – śmiertelnie niebezpieczny, zatem o ile nie jest się protagonistą to nie ma co liczyć na ulgowe traktowanie ze strony mangaki.  Sam koncept, na którym oparto fabułę, dość szybko wzbudza zaciekawienie – każdy demon bazuje na jednym ze strachów ludzkości, a im ten strach jest starszy i powszechniejszy, tym potężniejszy jest też demon. Oczywiście, na wstępie Denji zmierzył się tylko z raczej przyziemnymi i szeregowymi potworami, aby nie rzucać go od razu na zbyt głęboką wodą, ale trudno nie być zaintrygowanym tym, jak zostaną w przyszłości przedstawione ważniejsze diabły – nie da się w końcu zaprzeczyć, że ludzie boją się wielu rzeczy, więc z całą pewnością mangaka będzie tu miał pole do popisu.

Sama kreska natomiast jest dość charakterystyczna, jako że styl Tatsukiego Fujimoto można określić "umyślnie niestarannym” – poszczególne kadry nie są wprawdzie zbyt szczegółowe, ale autor nadrabia to dynamiką przedstawianej akcji oraz mimiką poszczególnych postaci, za sprawą których udaje mu się nadać charakteru prawie każdej ze scen, niezależnie od tego, czy mówimy tu o walce na śmierć i życie czy też wizycie w barze ze znajomymi. Przedstawiona tu estetyka umiejętnie współgra z tonem opowiadanej historii, w efekcie czego wyróżnia się ona na tle innych serii, które mogą być ładniej narysowane, lecz brakuje im podobnego pazura.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Wszystko to sprawia, że Chainsaw Man zasługuje na miano jednej z ciekawszych nowych mang ostatnich lat i łatwo można dostrzec, czemu prędko zdobyła ona sobie popularność. Zaprezentowana tu estetyka i humor prawdopodobnie nie każdemu przypadną do gustu, ale jeśli lubicie czarny humor, dużo akcji oraz antybohaterów, to dzieło Fujimoto powinno wam przypaść do gustu.

Tytuł: Chainsaw Man #1
Scenariusz: Tatsuki Fujimoto
Rysunki: Tatsuki Fujimoto
Seria: Chainsaw man
Wydawca: Waneko
Data wydania: 8 października 2020
Kraj wydania: Polska
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
ISBN: 9788380969230
Cena: 22,99 zł
Kraj wydania oryginału: Japonia

Tytuł: Chainsaw Man #2
Scenariusz: Tatsuki Fujimoto
Rysunki: Tatsuki Fujimoto
Seria: Chainsaw man
Wydawca: Waneko
Data wydania: 8 grudnia 2020
Tłumaczenie: Wojciech Gęszczak
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 9788380969247
Cena: 22,99 zł
Kraj wydania oryginału: Japonia

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Chainsaw Man #3
Scenariusz: Tatsuki Fujimoto
Rysunki: Tatsuki Fujimoto
Wydawca: Waneko
Data wydania: 2 lutego 2021
Tłumaczenie: Wojciech Gęszczak
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
ISBN: 9788380969254

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.