» Recenzje » Caves of Qud

Caves of Qud


wersja do druku

Świat czekający na poznanie

Redakcja: Jan 'gower' Popieluch

Caves of Qud
Postapokalipsa w wydaniu innym niż zwykle, otoczka science fantasy, rozbudowany świat przedstawiony, bogaty system rozwoju postaci, nastawienie na nieliniowość... Po takim opisie najnowszy tytuł studia Freehold Games wyrasta na pozycję obowiązkową dla każdego gracza – rzecz jednak w tym, że nie każdy będzie na tyle odważny, by faktycznie się o tym przekonać.

Nikt chyba nie uzna za przesadnie odkrywcze stwierdzenia, że różne gry wymagają różnego stopnia zaangażowania ze strony gracza. Niektóre są proste w odbiorze i już po kilkunastu minutach wiemy dokładnie, co trzeba zrobić, by odnieść sukces. Inne mogą odstraszać wysokim poziomem trudności, przyciągając do siebie jednakże miłośników wirtualnych wyzwań i pokonywania kolejnych przeciwności. Wyszczególnić można też kategorię tytułów tak skomplikowanych, że wymagają dobrych kilkunastu godzin odkrywania tajników i wspomagania się poradnikami zamieszczanymi w internecie, by dało się w nie należycie wgryźć i docenić to, co przygotowali twórcy. Jednym z najbardziej znanych przykładów takich produkcji jest Dwarf Fortress, dzieło dogłębnie niszowe, lecz cieszące się jednocześnie nieprzemijającą popularnością, a kolejnym – Caves of Qud, retrofuturystyczna gra fabularna, w której to gracz z niemal zupełną dowolnością kształtuje własną historię.

Rogalik jak się patrzy

Świat spotkała zagłada, wszystko się zmieniło, a tysiąclecia później nic już nie jest takie, jak było kiedyś. Akcja rozgrywa się w tytułowym tropikalnym regionie Qud, pełnym jaskiń, zmutowanej zwierzyny oraz pradawnych ruin, wypełnionych starożytną technologią. Zwiedzane przez nas lokacje są generowane losowo, jak na tytuł roguelike przystało, dzięki czemu każda kampania może wyglądać trochę inaczej niż poprzednie. Zanim jednak zaczniemy zwiedzać otoczenie, czeka nas proces tworzenia postaci, który umożliwia dość sporą dowolność – oprócz typowych atrybutów jak siła czy zręczność otrzymujemy możliwość zmodyfikowania poziomu zmutowania bohatera, poczynając od wykształcenia w nim pazurów, skrzydeł lub naturalnego pancerza, na dodatkowych kończynach, drugim sercu lub wrodzonej noktowizji kończąc. Bogactwo oferowanych atutów może początkowo przytłoczyć, ale równie dobrze można grać protagonistą zupełnie nieskażonym mutacjami (z dodatkowymi możliwościami rozwoju odblokowywanymi później podczas rozgrywki) lub zdać się na kompletną losowość dzięki generatorowi postaci.

Kiedy już bohater zostaje odpowiednio ukształtowany, zostajemy rzuceni w środek nieznanego nam świata, który aż prosi się o głębsze poznanie, a sposób, w jaki to zrobimy, zależy już wyłącznie od naszej fantazji. Nawet przez moment nic nie jest tu odgórnie narzucone – można zacząć od wykonywania najprostszych zleceń w okolicy lub przeć przed siebie by ujrzeć nieznane, ukraść wszystko, co nie zostało przybite do mebli, walczyć z zasiedlającymi region potworami, zapoznać się z zamieszkującymi kolejne osady tubylcami... To gracz pisze tu swoją własną historię i od niego zależy, jak wiele satysfakcji uda mu się wynieść z tego tytułu za sprawą narzucanych sobie wyzwań. Oczywiście, dalej mamy do czynienia z roguelikiem, więc po śmierci musimy zacząć od nowa, bogatsi o wiedzę wyniesioną z poprzedniej rozgrywki. Rozsądniej jest zatem nie szarżować zbyt bardzo podczas konfrontacji z napotykanymi przeciwnikami i mierzyć siły na zamiary.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Liczy się przede wszystkim wnętrze

Wcześniejsze porównanie do Dwarf Fortress pojawiło się nieprzypadkowo, tu bowiem także znajdziemy całe multum różnych mechanik, których zaimplementowanie czyni już skomplikowany tytuł jeszcze bardziej złożonym. Po pierwsze, wykonując zadania dla NPC-ów, zyskujemy reputację w danym mieście, tracąc ją jednocześnie u mieszkańców rywalizujących z nim osad, co wpływa na to, jak będą na nas reagować napotykane postacie. Po drugie, system walki zawiera możliwość celowania w konkretne części ciała, co w połączeniu z możliwościami zapewnianymi przez mutacje pozwala atakować na różne sposoby. Po trzecie, możemy wytwarzać bronie i inne przedmioty dzięki znajdowanym lub kupowanym od handlarzy materiałom. Po czwarte, nie tylko lokacje, ale też historie dotyczące przeszłości świata i zamieszkujących go istot są generowane losowo... A na tym przecież nie koniec i im dalej w grę, tym więcej interesujących rzeczy możemy znaleźć.

Czemu zatem Caves of Qud może nie każdemu przypaść do gustu? Odpowiedź staje się oczywista już na pierwszy rzut oka – jako że gra inspirowana jest przede wszystkim wydanym w 1994 roku Ancient Domains of Mystery (w skrócie ADOM), którego grafika składała się ze znaków w formacie ASCII, również i tutaj wizualia, delikatnie rzecz ujmując, nie budzą zachwytu. Ciężko jednak oczekiwać, by miało być inaczej, biorąc pod uwagę poziom złożoności tytułu oraz to, jak wiele jego elementów jest generowanych losowo – istotniejsza od grafiki staje się tu wyobraźnia gracza, pobudzana dodatkowo przez wykreowaną przez twórców atmosferę, na którą wpływają nie tylko retrofuturystyczna otoczka łącząca w sobie fantasy z science fiction, ale też oprawa dźwiękowa – prosta, lecz bardzo nastrojowa. Łatwo jest też zgubić się w gąszczu dostępnych opcji i możliwości, w czym nie pomaga rozbudowany interfejs – na szczęście w każdym momencie jest dostępne menu ze wskazówkami, pomagające w zrozumieniu poszczególnych elementów rozgrywki.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Dobre, lecz nie dla każdego

Caves of Qud to niewątpliwie dobry tytuł, ale z racji bardzo wysokiego progu wejścia tylko nieliczni będą w stanie go należycie docenić. Sposób prezentacji oraz poziom skomplikowania mogą odstraszyć, ale jeśli szukacie w grach czegoś więcej niż natychmiastowej satysfakcji, dzieło studia Freehold Games może się okazać akurat tym, czego wam brakowało. Wprawdzie cały czas znajduje się ono na etapie Wczesnego Dostępu na Steamie, ale twórcy podchodzą do prac nad nim z takim zaangażowaniem, że już teraz można bez obaw spędzić Qud kilkadziesiąt godzin, eksplorując ten obcy, dziwny i intrygujący świat.

Plusy:

  • klimat
  • bogactwo mechanik rozgrywki
  • interesujący świat

Minusy:

  • poziom skomplikowania nie każdemu przypadnie do gustu
  • grafika
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Caves of Qud
Producent: Freehold Games
Wydawca: Freehold Games
Data premiery (świat): 2019
Wczesny dostęp: 15 lipca 2015
Wymagania sprzętowe: Procesor 1GHz wspierający SSE2; 4 GB RAM; karta graficzna z DirectX 9 (shader model 3.0) lub 11 (feature level 9.3); Windows 7/8/10; 2 GB wolnego miejsca na dysku twardym
Strona WWW: www.cavesofqud.com/
Sugerowana cena wydawcy: 35,99 zł

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.