W trakcie napadu do drzwi GameStop podeszło dwóch klientów, którzy zostali poinformowani przez jednego z bandytów, że sklep jest nieczynny. Chwilę później zostali jednak wpuszczeni do środka, a następnie, pod groźbą użycia broni, zamknięci w magazynie razem z pracownikami.
"Ani pracownikom sklepu, ani przebywającym w środku klientom nic się nie stało" - powiedziała Monica Worrell, rzecznik biura szeryfa.
Podobny napad miał miejsce 21 października 2010 roku w GameStop w Aberdeen. Policja uważa, że mogą to być te same osoby, na co wskazuje użyty w trakcie napadu biały minivan - prawdopodobnie Dodge Caravan.