Cała prawda o planecie Ksi - Janusz A. Zajdel

Drugie spojrzenie na planetę Ksi

Autor: Joseppe

Cała prawda o planecie Ksi - Janusz A. Zajdel
Każdy po trosze czuje się
specjalistą od ulepszania świata
J.A. Zajdel Cała prawda o planecie Ksi, autorstwa nieżyjącego już Janusza Zajdla, to powieść dla miłośników starego, dobrego SF. Mało znajdziemy w niej fajerwerków, a więcej przemyśleń nad naturą człowieka i ludzkości w ogóle. Ale wpierw musimy wysiąść z kosmolotu zdążającego do nowego raju – planety Ksi. Niedokończona historia tytułowej planety to, jak słusznie głosi napis na okładce, powieść fantastyczno-socjologiczna. Tak bowiem jak i w Paradyzji, autor pokazuje nam pewną wizję społeczeństwa i jego rozwoju w warunkach odbiegających od normy. Ostrzegając, ale jednocześnie nie demonizując, co może się stać z ludźmi poddanymi odpowiedniej „tresurze” intelektualnej. Jak łatwo popaść w sidła dyktatury, jeżeli nie będzie się patrzeć krytycznie na otaczający nas świat. Zajdel ukazuje groźbę terroryzmu, która jest tak bliska współczesnemu człowiekowi, oraz to, dlaczego zło zawsze wyrasta z dobra. Wszystko to oczywiście ubrane jest w szaty porządnej science fiction. Mamy więc loty kosmiczne, hibernację, porażacze i ludzkość w dalekiej przyszłości. Żeby było ciekawe i atrakcyjnie mamy też starego wilka kosmicznego, opalonego i pewnego siebie, oraz duże ilości panienek ubranych w bikini. Ale nie to jest naprawdę ważne. Istotne jest, moim zdaniem, pokazanie kondycji człowieka współczesnego. Jego sił i słabości. Jego niezależności od systemu w jakim żyje oraz niemożności wyzwolenia się z tego systemu. Powolnego wnikania w istniejącą rzeczywistość i zatracania się w świecie kar i nagród. Największe wrażenie zrobił na mnie fragment, w którym człowiek posiadający numer jedenaście (a o pozycji na tej planecie decydował wytatuowany numer – im niższy tym lepiej), oglądając się w zwierciadle przesłania sobie ręką jedną z cyfr. Jest to piękna symbolicznie scena, ukazująca końcowy etap procesu tracenia własnej tożsamości. Jako przyszły socjolog muszę powiedzieć, że wyrazistość i prawdziwość tej wizji poraża. Mówiąc bardziej ogólnie, Cała prawda o planecie Ksi to (jak każda dobra opowieść) książka o człowieku. Jego wadach i zaletach, mocnych i słabych stronach oraz o tym, jak te cechy ujawniają się w dość nietypowym otoczeniu społecznym i historycznym. Napisałem już wiele dobrego, bowiem uważam tę książkę za wartą przeczytania. Nie jest to jednak skończony ideał. Po pierwsze, autor posługuje się dość suchym językiem, momentami ocierającym się o literaturę gorszej kategorii. Po drugie, świat przyszłości widziany oczyma Polaka w 1979 roku znacząco różni się od tego, który widzi obywatel świata w 2005 (vide ludzie przyszłości wciąż używający maszyn do pisania). Po trzecie zaś, jest to opowieść niedokończona. Co prawda dostajemy konspekt dalszej części (Janusz Zajdel napisał przed śmiercią tylko kilkanaście stron Drugiego spojrzenia na planetę Ksi), ale to tylko przedsmak rozszerzenia intrygi, zarysowanej w Całej prawdzie o planecie Ksi. Podsumowując – ta niewielka książeczka, z której możemy dowiedzieć się o tajemniczych losach ludzi wysłanych na Ksi, warta jest przeczytania. Jest to, jak już pisałem, science fiction w starym, dobrym stylu (wręcz klasyk). Nie zabraknie nam tutaj niczego, co kochamy w opowieściach z tego gatunku. A jeżeli podobała Wam się Paradyzja, Czy androidy marzą o elektrycznych owcach lub Obcy, z pewnością zagustujecie w Całej prawdzie o planecie Ksi. Dziękujemy wydawnictwie superNOWA za udostępnienie książki do recenzji.