19-01-2012 05:34
Infinity - figurek garść
W działach: jak marnuję czas, Infinity | Odsłony: 27
W życiu fana bitewniaków nadchodzi chwila, gdy stwierdza, że Warhammer jest do bani. Jeśli ten fan za dużo grywał w Mass Effect czy Deus Exa i czytał odrobinę książek SF niekoniecznie wyższych lotów, rezultat wydaje się być łatwy do przewidzenia. Czas zacząć zbierać coś w tych klimatach, ot np. Infinity.
Wybór frakcji okazał się prosty. Na kogo mógł postawić katol, prawacka konserwa o jątrzących i faszyzujących poglądach (choć o faszyzm oskarżył mnie tylko Kastor, nie wiem czy to się liczy)?
Oczywiście na Nomadów – zgraję wyrzutków, anarchistów i sekciarzy wszelkiej maści, których macierzystemu statkowi patronuje Michaił Bakunin. Stary rewolucjonista pewnie przewraca się w grobie, bo Bakunin jest ośrodkiem wolnego handlu i kapitalizmu w "najdzikszej" formie, ostatnim w galaktyce. Hmmm... właściwie Nomadzi nie są źli, co ważne, mają odlotowe figurki.
Figurki, czyli doszliśmy do sedna. Wiele dobrego słyszałem o wyrobach Corvus Belli, teraz z ręką na sercu zaświadczam: to wszystko prawda, modele wgniatają w fotel, a konkurencja leży i kwiczy. Setki mikroskopijnych detali, świetne proporcje i dizajn, dynamiczne pozy, nawet mangowy klimat przeboleję. Jedyny problem: jak pomalować szczegóły wielkości ostrza szpilki? Efekty paru tygodni pracy widać niżej, szału nie ma – wybitnym malarzem nie jestem i nigdy nie będę, ale oceńcie sami.
Moderatorzy – liniowa piechota. Pomimo drobnych mankamentów lubię te figurki, wyglądają tak... ludzko? W XXII stuleciu to pewnie rzadkie zjawisko.
Prowlerzy – grupa (dwuosobowa?) do zadań cholernie specjalnych.
Zero - uszy i oczy Bakunina. Właściwie uszęta i oczęta, zapewne urocze, niestety słabo widać pod tym hełmem.
Sekciarze.
Jedenaścioro wspaniałych – Siły Interwencyjne Bakunina w komplecie.
Heh, teraz należałoby "tylko" znaleźć chętnych do gry. Niestety krakowskie środowisko Infinity nie wygląda na nadmierne aktywne, cóż najwyżej figurki będą zdobić półkę.
PS: Jak można zaakceptować regulamin blogów, który brzmi: "404 Strony nie znaleziono"?
Wybór frakcji okazał się prosty. Na kogo mógł postawić katol, prawacka konserwa o jątrzących i faszyzujących poglądach (choć o faszyzm oskarżył mnie tylko Kastor, nie wiem czy to się liczy)?
Oczywiście na Nomadów – zgraję wyrzutków, anarchistów i sekciarzy wszelkiej maści, których macierzystemu statkowi patronuje Michaił Bakunin. Stary rewolucjonista pewnie przewraca się w grobie, bo Bakunin jest ośrodkiem wolnego handlu i kapitalizmu w "najdzikszej" formie, ostatnim w galaktyce. Hmmm... właściwie Nomadzi nie są źli, co ważne, mają odlotowe figurki.
Figurki, czyli doszliśmy do sedna. Wiele dobrego słyszałem o wyrobach Corvus Belli, teraz z ręką na sercu zaświadczam: to wszystko prawda, modele wgniatają w fotel, a konkurencja leży i kwiczy. Setki mikroskopijnych detali, świetne proporcje i dizajn, dynamiczne pozy, nawet mangowy klimat przeboleję. Jedyny problem: jak pomalować szczegóły wielkości ostrza szpilki? Efekty paru tygodni pracy widać niżej, szału nie ma – wybitnym malarzem nie jestem i nigdy nie będę, ale oceńcie sami.
Moderatorzy – liniowa piechota. Pomimo drobnych mankamentów lubię te figurki, wyglądają tak... ludzko? W XXII stuleciu to pewnie rzadkie zjawisko.
Prowlerzy – grupa (dwuosobowa?) do zadań cholernie specjalnych.
Zero - uszy i oczy Bakunina. Właściwie uszęta i oczęta, zapewne urocze, niestety słabo widać pod tym hełmem.
Sekciarze.
Jedenaścioro wspaniałych – Siły Interwencyjne Bakunina w komplecie.
Heh, teraz należałoby "tylko" znaleźć chętnych do gry. Niestety krakowskie środowisko Infinity nie wygląda na nadmierne aktywne, cóż najwyżej figurki będą zdobić półkę.
PS: Jak można zaakceptować regulamin blogów, który brzmi: "404 Strony nie znaleziono"?
15
Notka polecana przez: -DE-, Aesandill, Bielow, bohomaz, Dabi, ivilboy, karp, kbender, KRed, MaWro, MiszczPodziemi, Petra Bootmann, Szczur, zegarmistrz
Poleć innym tę notkę