Brzoskwinia #13
Miłośnicy brzoskwiniowych słodkości doczekali kolejnej odsłony serii. Najnowszy tom uraczy ich ulubionymi przysmakami: nastoletni bohaterowie juz od trzynastu tomów marynują sie w słodko-cierpkim sosie swoich miłosnych uniesień. Wielbiciele konfitur będą zadowoleni, gdyż fabuła wciąż opiera sie przede wszystkim na wątkach obyczajowych i pozostaje niezmiennie łagodna. Nie znajdziemy tu widowiskowych scen akcji ani nawet dramatów rodem z serialu dokumentalnego: żadnych nałogów, przemocy i niechcianych dzieci. Codzienne zdarzenia i drobne konflikty: opowieść o życiu czwórki licealistów, połączonych skomplikowanymi relacjami.
Równie mało zmian znajdziemy w grafice komiksu; po dwunastu odsłonach nawet okładka przestaje zaskakiwać. Brzoskwinia jak zwykle przyciąga wzrok neonowymi kolorami i kiczowatą estetyką. Tym niemniej, najnowszy tom zasługuje na wyrazy uznania jako kwintesencja charakterystycznego stylu. Mamy tu wszystko: rozkwitające róże w tle, tandetny image głównej bohaterki (Momo wygląda, jakby ubrała się w dobrane na ślepo stroje z bazaru, a jej wizerunek uzupełniają sztuczne kwiaty na bluzce i długie tipsy) oraz lekki podtekst erotyczny. Bohaterka zanurza pazury w fryzurze Kairiego, a on gestem posiadacza obejmuje jej pierś, z trudem odrywając twarz od dekoltu. Oboje patrzą wprost na widza z dopełniającym całości wyrazem niewinnej perwersji. Arcydzieło.
W trzynastym odcinku Brzoskwini główną postacią jest Sae. Fałszywa przyjaciółka Momo wdała się w ryzykowny romans z Ryo. Sae stała się osią fabuły, a jej charakterystyka została znacząco pogłębiona. Dotychczas śmiała i pozbawiona wyrzutów sumienia, teraz ujawnia swoje słabe punkty. Wydawała się silna, lecz okazuje się, że łatwo można ją zranić. Role się odwróciły: Momo zdobyła przewagę. Sae jest w niebezpieczeństwie, a przyjaciele mogą ją obronić. Jednak czy Sae zasługuje na ich pomoc? I czy zdołają zapomnieć o wszystkich intrygach i krzywdach, jakie im wyrządziła? W trzynastym tomie Momo i Kairi przejdą próbę dobrej woli.
Dzięki Sae brzoskwiniowa konfitura zyskuje lekko pikantny, egzotyczny posmak. Co prawda rozterki młodych bohaterów wydają się znajome, ale ich reakcje i zachowania mogą zaskoczyć polskich czytelników. Komiks jest tekstem pochodzącym z innej kultury, bohaterami rządzą stereotypy i wzorce, które w Europie muszą się wydać całkowicie obce. Trzynasta odsłona jest tego doskonałym przykładem. Działania żeńskich bohaterek komiksu prowokują do refleksji, a ich motywy są ledwo zrozumiale dla zachodnich odbiorców.
Zarówno Momo, jak Sae zachowują się tak, jakby miłość odbierała im nie tylko dziecięcą swobodę, ale i wolną wolę. Obie powstrzymują odruchowe reakcje, działają wbrew sobie z myślą o zadowoleniu swoich wybranków i same sobie składają żarliwe obietnice, że będą starały się zmienić. Zdumiewająca uległość bohaterek może mieć dramatyczne skutki, co ujawnia się w historii Sae. Po części jest to uwarunkowane psychologią postaci: to dojrzewające dziewczęta, a w centrum ich świata sytuują się marzenia o miłości. Jednak, w przeciwieństwie do zachodnich koleżanek, zakochane Sae i Momo nie dojrzewają do wolności, ale wybierają pokorę. Obraz zarysowany w Brzoskwini zastanawia: oto wzór do naśladowania dla japońskich dziewcząt trenujących uległość wobec ukochanych.
Komiks przyciąga czytelników, dając im pole do socjologicznych obserwacji, ale autorka nie rezygnuje z uwodzenia ich fabułą. Licealne perypetie Momo, Sae, Tyjiego i Kairiego straciły urok nowości, ale podtrzymują zainteresowanie odbiorców. Dotarłszy do trzynastej części, seria zachowuje sporo ze swojej początkowej żywotności, wykorzystując zaskakująco skromne środki, na przykład: nieoczekiwane wyznanie, ujawnienie sekretu postaci, nagle objawienie dotyczące uczuć bohaterów. Dodajmy do tego przypomnienie wcześniejszych wydarzeń i jedną czy dwie dramatyczne sytuacje, z obowiązkowymi gonitwami i okrzykami. Chwyty rodem z telenoweli, a przecież wystarczają, by zatrzymać spojrzenie widza. Pytanie "co będzie dalej" wciąż potrafi nakłonić adresatów serii do kupna kolejnego tomu.
Miejmy nadzieję, że ich ciekawość nie wyczerpie się przed czasem, a autorce nie skończą się pomysły na zwroty akcji. Zaczynamy odliczanie: przed nami juz tylko pięć odcinków Brzoskwini.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Równie mało zmian znajdziemy w grafice komiksu; po dwunastu odsłonach nawet okładka przestaje zaskakiwać. Brzoskwinia jak zwykle przyciąga wzrok neonowymi kolorami i kiczowatą estetyką. Tym niemniej, najnowszy tom zasługuje na wyrazy uznania jako kwintesencja charakterystycznego stylu. Mamy tu wszystko: rozkwitające róże w tle, tandetny image głównej bohaterki (Momo wygląda, jakby ubrała się w dobrane na ślepo stroje z bazaru, a jej wizerunek uzupełniają sztuczne kwiaty na bluzce i długie tipsy) oraz lekki podtekst erotyczny. Bohaterka zanurza pazury w fryzurze Kairiego, a on gestem posiadacza obejmuje jej pierś, z trudem odrywając twarz od dekoltu. Oboje patrzą wprost na widza z dopełniającym całości wyrazem niewinnej perwersji. Arcydzieło.
W trzynastym odcinku Brzoskwini główną postacią jest Sae. Fałszywa przyjaciółka Momo wdała się w ryzykowny romans z Ryo. Sae stała się osią fabuły, a jej charakterystyka została znacząco pogłębiona. Dotychczas śmiała i pozbawiona wyrzutów sumienia, teraz ujawnia swoje słabe punkty. Wydawała się silna, lecz okazuje się, że łatwo można ją zranić. Role się odwróciły: Momo zdobyła przewagę. Sae jest w niebezpieczeństwie, a przyjaciele mogą ją obronić. Jednak czy Sae zasługuje na ich pomoc? I czy zdołają zapomnieć o wszystkich intrygach i krzywdach, jakie im wyrządziła? W trzynastym tomie Momo i Kairi przejdą próbę dobrej woli.
Dzięki Sae brzoskwiniowa konfitura zyskuje lekko pikantny, egzotyczny posmak. Co prawda rozterki młodych bohaterów wydają się znajome, ale ich reakcje i zachowania mogą zaskoczyć polskich czytelników. Komiks jest tekstem pochodzącym z innej kultury, bohaterami rządzą stereotypy i wzorce, które w Europie muszą się wydać całkowicie obce. Trzynasta odsłona jest tego doskonałym przykładem. Działania żeńskich bohaterek komiksu prowokują do refleksji, a ich motywy są ledwo zrozumiale dla zachodnich odbiorców.
Zarówno Momo, jak Sae zachowują się tak, jakby miłość odbierała im nie tylko dziecięcą swobodę, ale i wolną wolę. Obie powstrzymują odruchowe reakcje, działają wbrew sobie z myślą o zadowoleniu swoich wybranków i same sobie składają żarliwe obietnice, że będą starały się zmienić. Zdumiewająca uległość bohaterek może mieć dramatyczne skutki, co ujawnia się w historii Sae. Po części jest to uwarunkowane psychologią postaci: to dojrzewające dziewczęta, a w centrum ich świata sytuują się marzenia o miłości. Jednak, w przeciwieństwie do zachodnich koleżanek, zakochane Sae i Momo nie dojrzewają do wolności, ale wybierają pokorę. Obraz zarysowany w Brzoskwini zastanawia: oto wzór do naśladowania dla japońskich dziewcząt trenujących uległość wobec ukochanych.
Komiks przyciąga czytelników, dając im pole do socjologicznych obserwacji, ale autorka nie rezygnuje z uwodzenia ich fabułą. Licealne perypetie Momo, Sae, Tyjiego i Kairiego straciły urok nowości, ale podtrzymują zainteresowanie odbiorców. Dotarłszy do trzynastej części, seria zachowuje sporo ze swojej początkowej żywotności, wykorzystując zaskakująco skromne środki, na przykład: nieoczekiwane wyznanie, ujawnienie sekretu postaci, nagle objawienie dotyczące uczuć bohaterów. Dodajmy do tego przypomnienie wcześniejszych wydarzeń i jedną czy dwie dramatyczne sytuacje, z obowiązkowymi gonitwami i okrzykami. Chwyty rodem z telenoweli, a przecież wystarczają, by zatrzymać spojrzenie widza. Pytanie "co będzie dalej" wciąż potrafi nakłonić adresatów serii do kupna kolejnego tomu.
Miejmy nadzieję, że ich ciekawość nie wyczerpie się przed czasem, a autorce nie skończą się pomysły na zwroty akcji. Zaczynamy odliczanie: przed nami juz tylko pięć odcinków Brzoskwini.
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Brzoskwinia #13
Scenariusz: Ueda Miwa
Rysunki: Ueda Miwa
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: styczeń 2008
Format: B6
Oprawa: miękka, kolorowa
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 19 zł
Wydawca oryginału: Kodansha
Scenariusz: Ueda Miwa
Rysunki: Ueda Miwa
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: styczeń 2008
Format: B6
Oprawa: miękka, kolorowa
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 19 zł
Wydawca oryginału: Kodansha