09-02-2009 00:21
Borejko nie umiera nigdy, czyli w tajnej służbie jego królewskiej mości
W działach: rpg, fandom | Odsłony: 32
W czasie niedawnej i jakże pamiętnej Nocy Długich Postów, Rzesza Polterspolita pozbyła się jednej z bardziej rozbrykanych frakcji. Kroki na schodach, walnie w drzwi, kolby, kneble i ostateczna ewaporacja.
Kto dał radę, czmychał na emigrację, gdzie przy intelektulanym fermencie ostro aplikowanym w karczycho zrodzić się miała nowa Blogosfera Wolna od Niewoli. Król Borejko podnosi głowę.
Kto dał radę, czmychał na emigrację, gdzie przy intelektulanym fermencie ostro aplikowanym w karczycho zrodzić się miała nowa Blogosfera Wolna od Niewoli. Król Borejko podnosi głowę.