» Recenzje » Bloodshot USA

Bloodshot USA


wersja do druku

Być Bloodshotem, czyli co dalej robić?

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska

Bloodshot USA
Po niemrawych początkach cyklu Odrodzenie, perypetie Bloodshota zyskiwały coraz bardziej na jakości. Z każdym kolejnym tomem scenariusz był coraz lepszy, dostarczając tym samym pierwszorzędnej rozrywki. Dlatego też z dużą dozą entuzjazmu sięgnąłem po Bloodshot USA.

Nowy Jork pogrążył się w apokalipsie, zaś ulice metropolii skąpane zostały w morzu krwi. Za sprawą intrygi ukutej przez projekt "Duch" tysiące mieszkańców przeobraziły się w czerwonookie, bezmyślne maszyny do zabijania. Totalna anihilacja mieszkańców ma być dla tajemniczej organizacji furtką do przejęcia władzy. W najczarniejszej chwili tylko drużyna bohaterów może zmierzyć się z wszechobecnym chaosem: grupa bloodshotów z Rayem Garrisonem na czele oraz agenci Unity, organizacji zrzeszającej postacie obdarzone nadnaturalnymi umiejętnościami. Pytanie tylko, jaką w tym wszystkim rolę odegra Deathmate? Czy ta broń idealna pogrąży cywilizację w wiecznym mroku?

Biorąc pod uwagę powyższych skrót scenariusza, raczej dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, jeśli napiszę, że Bloodshot USA, pomimo nowego podtytułu, w sposób bezpośredni kontynuuje wątki z Odrodzenia. Prawdę pisząc – aczkolwiek nie jest to zarzut – pewnym zaskoczeniem okazało się dla mnie to, że historia nie została wprost uznana piątym tomem poprzedniego cyklu. Cóż, w żaden sposób nie wpływa to na lekturę, jednakże należało to podkreślić, tak by czytelnicy pragnący dopiero nawiązać znajomość z cyklem najpierw jednak sięgnęli po pierwszy tom Odrodzenia.

Za scenariusz – co również nie będzie żadnym zaskoczeniem – odpowiada świetnie już znany polskim czytelnikom Jeff Lemire. Kanadyjczyk nie marnuje czasu na leniwy rozwój historii; zamiast tego rzuca nas w wir bardzo dynamicznej akcji. Bloodshot USA wieńczy – przynajmniej na chwilę obecną – przygody superżołnierza megaepicką rozwałką, a jednocześnie scenarzysta nie zapomniał o bohaterach: Rayu oraz Magii. Na papierze wygląda to dobrze, w praktyce pozostawia odrobinę niedosytu.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

USA są bardzo ważne z perspektywy zamknięcia historii i z tego powodu miłośnicy przygód Bloodshota bezwzględnie powinni sięgnąć po omawiany epizod. Nie zmienia to jednak faktu, że o uratowanie Nowego Jorku i jego mieszkańców przedstawiona została z rozmachem i jako tako niczego nie można jej  zarzucić, ale… trudno mówić o jakichś oryginalnych uniesieniach estetyczno-emocjonalnych. Przez większość stron lektura upływa ekspresowo, ale i nie angażując specjalnie szarych komórek.

Lemire jest jednak doświadczonym scenarzystą i – parafrazując znakomite powiedzenie – doskonale wie, że komiks poznaje się po finiszu. Pod koniec opowieść zwalnia i bohaterowie muszą podjąć kluczową decyzję odnośnie swojej przyszłości: czy za wszelką cenę będą starali się toczyć bezsensowną walkę z tym, czym faktycznie są, czy może pogodzą się ze swoim jestestwem i zamiast tego dołożą wszelkich starań by zbudować nową, oby lepszą przyszłość. Ten aspekt wypada dużo ciekawiej niż rozwałka.

Graficznie USA wygląda ładnie. Ilustrator, Doug Braithwaite potrafi robić użytek z rozmaitych perspektyw, dzięki czemu sceny, które powinny prezentować się dynamicznie, takie właśnie są. Co prawda nie jest to poziom Mico Suayana, który prezentował ponadprzeciętne umiejętności, ale i tak jest nieźle. Pozytywny odbiór wzmacnia świetnej jakości papier oraz druk. W tym aspekcie niewielka oficyna Kboom dopieszcza nabywców.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Bloodshot USA niewątpliwie nie jest przełomowym komiksem, który uwiedzie serca czytelników jakąś oryginalną historią lub fabularnymi zakrętami, ale nie taki był jego zamysł. USA miały domknąć opowieść, będąc krańcem wędrówki Raya Garrisona. I cel ten został osiągnięty w zupełnie przyzwoitym stylu. Może nie jest tak dobry jak dwie poprzednie odsłony, ale na pewno lepszy niż dwa pierwsze. Teraz Ray może iść na emeryturę, podczas której będzie… to sprawdźcie jednak sami.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Bloodshot USA
Scenariusz: Jeff Lemire
Rysunki: Doug Braithwaite
Seria: Bloodshot
Wydawca: KBOOM
Data wydania: 21 lutego 2021
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Adam Rzatkowski
Liczba stron: 140
Format: 170x260 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788395867569
Cena: 59,00 zł



Czytaj również

Bloodshot. Odrodzenie (wyd. zbiorcze) #4 Wyspa Bloodshotów
Prawdziwego faceta poznaję się wówczas gdy...?
- recenzja
Bloodshot. Odrodzenie (wyd. zbiorcze) #1: Kolorado
Rozdarty człowiek w rozdartym scenariuszu
- recenzja
Zagubione psy
Smutek, żal i rozpacz
- recenzja
X-O Manowar #2: Generał
Świat na skraju Wojny
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.