» Wieści » Blogosfera: To było zbyt dobre Blogosfera: To było zbyt dobre 05-09-2012 23:21 | Karolina 'Viriel' Bujnowska-Brzezińska Na swoim blogu Salantor opublikował wpis poświęcony problemom, które mogą występować przy okazji prowadzenia drużyn złożonych z wyznawców Chaosu. Zapraszamy do lektury! Źródło: Blog Salantora Tagi: Blogosfera | Salantor | WFRP | Warhamer Czytaj również Złoto Arabii Blogosfera: nauka umiejętności i zdolności w WFRP Stan prac wydawniczych Copernicus Corporation na lipiec 2023 Stan prac wydawniczych Copernicus Corporation na czerwiec 2023 Stan prac wydawniczych Copernicus Corporation na maj 2023 Stan prac wydawniczych Copernicus Corporation na kwiecień 2023 Komentarze Malaggar Ocena: +8 Salantor spoko koleś, ale czy aby na pewno tekst nadaje się na coś więcej niż blogaskową notkę? Szczerze wątpię. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 00:02 Viriel Ocena: +2 Wpis, owszem, krótki i dość osobisty, jednak poświęcony ciekawemu tematowi. Chaos wpisany jest w realia WFRP - napędza zarówno system, jak i fabułę większości przygód. Niektórzy gracze i MG eksperymentują z możliwościami, jakie niesie kreowanie drużyny związanej z Chaosem. "Księga Spaczenia" oferuje specjalne profesje, które można wykorzystać do tworzenia "złych" postaci (a nie tylko kolejnego przeciwnika "dobrej" drużyny). Salantor w bardzo prosty sposób przedstawia jeden z kilku problemów, jakie może rodzić taki styl rozgrywki. Dlatego jego wpis został polecony w formie newsa - jako zachęta do refleksji nad zaletami i wadami prowadzenia z drużyn "z obozu Chaosu". [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 00:14 Vukodlak Ocena: +6 Salantor w bardzo prosty sposób przedstawia jeden z kilku problemów, jakie może rodzić taki styl rozgrywki. Raczej przedstawia w bardzo prosty sposób, dlaczego w ogóle nie warto bawić się w tym stylu. Warto za to jego notkę przeczytać po to, by kompletnie wybić sobie ze łba granie wyznawcami Chaosu - i innymi mega złymi, kompletnie zdegenerowanymi szajbusami. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 04:00 teoretyczneale Ocena: 0 Rozwiązanie zagadki: grafika przy wpisie jest fajna, dajmy ją na główną. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 09:14 KFC Ocena: 0 co na to autor grafiki? [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 09:51 Indoctrine Ocena: +4 Granie kompletnie chorymi zwyrolami to coś czego nie usktuczeniam, zarówno od strony gracza jak i MG. Dlaczego? Głównie dlatego że to chore :) Może daje niektórym chwilową frajdę na zasadzie grania w Postal itp. Co innego granie postaciami złymi, ale w miarę normalnymi. Skrytobójca, złodziej, skorumpowany kapłan - fajnie. Tylko to jest inny styl a zło nie jest tam dla siebie samego, lecz stanowi jedynie element. Granie kompletnie porąbanym wyznawcą chaosu to coś jakby w modern zrobić sobie postać gwałciciela, pedofila czy nekrofila. Można, ale zdrowe to nie jest. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 09:59 KFC Ocena: 0 A co powiecie o Black Crusade? :P [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 11:29 Indoctrine Ocena: +1 Ja powiem to co zawsze - odskoczniowy wygrzew albo absurdalna kampania bez jakiegokolwiek sensownego tła :) Zło jako sens sam w sobie nie może być sensowne :) [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 12:25 AdamWaskiewicz Ocena: +3 To powiemy A rozwijając - w tym systemie jest znacznie więcej niż "bycie złym". Jest wewnętrzna walka o zachowanie kontroli nad mutacjami, zanim zamienimy się w niegrywalne Pomioty Chaosu, jest kapitalnie zrobiony rozwój w stronę poszczególnych Mrocznych Potęg, jest sporo potencjalnych opcji konfliktu - a przede wszystkim jest granie ludźmi / Kosmicznymi Marines, a nie demonami, które o świecie ludzi nie mają pojęcia. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 12:27 Indoctrine Ocena: 0 @AdamWaskiewicz Tylko że tego nie wspiera mechanika w sposób konkretny. To trochę jak z Wampirem. Założenie fabularne to cierpienia młodego Wertera, ale mechanika wspiera bardziej rzucanie ciężarówkami. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 12:58 AdamWaskiewicz Ocena: +2 Jak to nie wspiera? Masz Corruption - wraz ze wzrostem cechy dostajesz mutacje (w większości dopakowe), ale jeśli wzrośnie za bardzo, wypadasz z gry. Dryfowanie w stronę poszczególnych chaosiarskich bóstw i konsekwencje dla rozwoju postaci to nie jest "wspieranie mechaniką w sposób konkretny"? Pewnie, jak ktoś chce zrobić wygrzew albo absurd bez jakiegokolwiek sensownego tła, to może zrobić w jakimkolwiek systemie, niezależnie od jego teoretycznych założeń i mechaniki - choćby i w Zewie Cthulhu. Przeczytaj uważnie moją recenzję - główna różnica pomiędzy Black Crusade a wcześniejszymi czterdziestkowymi erpegami nie polega na tym, że tu gramy "tymi złymi", tylko że sensem istnienia postaci nie jest służba, ale egoistyczny rozwój i zdobywanie jak największej potęgi, nim nastąpi nieuchronny koniec. Trochę tak, jak w Rogue Traderze, tylko bardziej, bo jest jasno określony warunek zakończenia kariery. To system, w który wyraźnie wpisane jest założenie porażki lub zwycięstwa - zależnie od tego, czy bohater zdoła zdobyć pożądaną potęgę, nim strawi go wewnętrzne zepsucie. Niby efekt końcowy jest taki sam, bo postać zostaje wyłączona z rozgrywki, ale wymowa (i, przynajmniej w założeniu, przekaz dla gracza) - zupełnie inne. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 13:35 Indoctrine Ocena: 0 Ale to o czym mówisz to głównie wątek fabularny. Sama mechanika korupcji to coś jak utrata poczytalności w ZC czy człowieczeństwa w CP. Jednak zanim upadniesz do końca, możesz kąpać się w krwi ofiar :) To czy będzie to za 5 sesji czy za 10, staje się drugorzędne. Chodzi o to, że mechanika ułatwia określanie tych spraw, ale i tak więcej toczy się na warstwie fabularnej. Czyli prędzej będą sesje pełne krwi i chorego terroru a mniej przebiegłego planowania swojej potęgi. Tak, mam małą wiarę w graczy RPG :) [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 13:48 AdamWaskiewicz Ocena: +1 Analogia chyba tak bardzo odległa, jak to tylko możliwe. Po pierwsze spadek Korupcji jest właściwie niemożliwy - a odzyskiwanie Człowieczeństwa w CP i Poczytalności w ZC jednak tak, jakkolwiek trudne, czasochłonne i kosztowne by to nie było. Po drugie, postacie nie mają absolutnie żadnego interesu w tym, by tracić Poczytalność albo Człowieczeństwo - a wzrost Zepsucia to wymierne zyski, kolejne mutacje i dary od chaosiarskich patronów. Dlatego z jednej strony strony postacie powinny do niego dążyć, z drugiej - równocześnie go unikać. Jak pisałem - pewnie, jak ktoś chce bezmózgich jatek, to może je zrobić w każdym systemie i bez większego problemu znaleźć sobie usprawiedliwienie - skoro mój zewowy Badacz Tajemnic i tak w końcu oszaleje, to czemu sobie nie zaszaleć i nie urządzić jakiejś masakry? A zasady rozwoju w Black Crusade i zmiennego kosztu rozwinięć w zależności od tego, do jakiego bóstwa jest postaci bliżej, to już czysta mechanika z wątłą podbudową fabularną, więc i tu trafiłeś jak kulą w płot. Niska wiara w graczy to jedno, a założenia systemu i ich implementacja w mechanice to już zupełnie co innego. Rozumiem, że możesz nie mieć dobrego zdania o przeciętnych erpegowcach, ale to nie powód do twierdzeń, że taki czy inny system nie wspiera określonych rozwiązań od strony mechanicznej albo że sprowadza się do bezmózgiego wygrzewu. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 15:10 Krzemień Ocena: 0 W przypadku Chaos Space Marines nawet trudno mówić, że oni są źli w takim stylu jak demony. CSM w większości wywodzą się z zakonów, które przystąpiły do buntu Horusa, są źli bo czują się zdradzeni przez Imperatora a Chaos daje im możliwość zemsty. I tak jak potępiłbym gwałt dokonany przez demona w tej przygodzie tak samo bym postąpił w przypadku takiego czynu ze strony np Berserkera(choć Marines i tak nie mogą ciupciać). [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 16:02 Salantor Ocena: 0 Plusik dla Malaggara. Nie mam pewności, czy mój wpis jest na tyle wartościowy, by o nim niusować. @KFC Przyznaję, że o tym zapomniałem. Napisałem notkę przed wyjazdem na nocną sesję, a ilustracja z papciem Nurglem pasowała mi do niego na tyle, że ją umieściłem. Wczoraj zamieściłem link do grafiki, przed momentem poinformowałem jej autora o wykorzystaniu. Jeśli uzna, że to było za wiele, zdejmę ją. [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 16:15 TRW Zobacz profil Ocena: 0 "Po pierwsze spadek Korupcji jest właściwie niemożliwy - a odzyskiwanie Człowieczeństwa w CP i Poczytalności w ZC jednak tak, jakkolwiek trudne, czasochłonne i kosztowne by to nie było." A w trzeciej edycji punkty korupcji można traaaaaaacić! [pokaż treść] [kto ukrył] 06-09-2012 16:52 427650427654427668427676427680427682427686427694427696427700427716427720427743427749427752427758 Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.