» Blacksad #3: Czerwona dusza (wyd. 2)

Blacksad #3: Czerwona dusza (wyd. 2)

Dodał: Shadov

Blacksad #3: Czerwona dusza (wyd. 2)
7.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Blacksad #3: Czerwona dusza
Scenariusz: Juan Diaz Canales
Rysunki: Juan Diaz Canales
Seria: Blacksad
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 11 kwietnia 2018
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Joanna Jabłońska
Liczba stron: 56
Format: 240x320 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Cena: 39,99 zł
Kraj wydania oryginału: Hiszpania

Trzeci tom słynnej serii Blacksad, za którą jej autorzy zostali uhonorowani wieloma wyróżnieniami francuskimi i szwajcarskimi (w tym trzema nagrodami na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angoulême) oraz dwiema amerykańskimi Nagrodami Eisnera. Przygody detektywa Johna Blacksada to mistrzowsko opowiedziany czarny kryminał osadzony w realiach Ameryki I połowy XX wieku. Akcja tomu rozgrywa się w czasach, kiedy szaleje „polowanie na czarownice” senatora McCarthy'ego, skierowane przeciw ludziom o przekonaniach lewicowych. Blacksad nieświadomie wkracza w sam środek tej zawieruchy, choć tak naprawdę miał jedynie ochotę poderwać piękną pisarkę z „postępowych” kół artystycznych. 

Seria Blacksad tworzona jest przez duet hiszpańskich autorów: urodzonego w 1972 roku scenarzystę Juana Díaza Canalesa (znanego także z serii Fraternity oraz starszego od niego o pięć lat rysownika Juanjo Guarnido (współautora cyklu Apocalypse Mania). 

Źródło: Opis wydawcy

Tagi: Joanna Jabłońska | Juan Diaz Canales | Egmont Polska | Blacksad #3: Czerwona dusza


Czytaj również

Blacksad #2: Arktyczni
Czy to jest nasz dom?
- recenzja
Blacksad #1: Pośród cieni
Czarne złoto
- recenzja
Corto Maltese #14: Ekwatoria
Corto jakiego znamy
- recenzja
Blacksad #3: Czerwona dusza
Czerń, biel i czerwień
- recenzja
Bazyliszki #2
W brzuchu Warszawy
- recenzja
Kajko i Kokosz. Opowieści z Mirmiłowa #01: Obłęd Hegemona
Komiks zupełne niekonieczny
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.