» Blog » Battlestar Galactica is over
21-03-2009 17:01

Battlestar Galactica is over

Odsłony: 12

Battlestar Galactica is over
Właściwie nie powinienem już pisać niczego więcej. Te cztery słowa mówią wszystko dla ludzi, którzy od początku, od środka – jak ja – lub całkiem niedawno zagłębili się w serial, a który następnie pokochali. Nie będę się rozpisywał na temat tego, jak wspaniały, oryginalny i przewrotny był to serial. Kto należy do tej grupy szczęśliwców, wie wszystko. Kto nie należy, tego nie przekonam, bo trudno się spodziewać, by wszystkim podobało się to samo. Ale niech ci w takim razie wiedzą przynajmniej, że Battlestar Galactica jest jednym z nielicznych dzieł kultury – nie: arcydzieł, nie będę się bał używać tego słowa – które potrafią przejąć człowieka do głębi i dotknąć tego, co jest w nim najdroższe.

Co dalej? Latem zobaczymy film telewizyjny w reżyserii Edwarda Jamesa Olmosa pt. Plan, w którym wydarzenia całego serialu Battlestar Galactica zostaną przedstawione oczami pary Cylonów. Potem zaś nastąpi premiera serialu Caprica, w którym to poznamy początki ostatniej wersji Cylonów, tej stworzonej przez Dwanaście Kolonii. Obejrzę jedno, obejrzę drugie – ale nic nigdy nie zastąpi BSG.

Battlestar Galactica, tak serial, jak i tytułowy okręt, odchodzą w blasku chwały.
Battlestar Galactica is over.
1
Notka polecana przez: Deckard
Poleć innym tę notkę

Komentarze


~Deckard unplugged

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Polecam [urlhttp://www.nytimes.com/2009/03/21/arts/television/21batt.html?_r=1&ref=television]ten artykuł[/url] - jak widać nawet pierwsza liga światowego dziennikarstwa potrafi pochylić się nad maluczkimi ;)
21-03-2009 20:11
~Miroe

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Niezłe zakończenie, choć mam wrażenie, że w kilku miejscach albo niedopracowane albo przesadzone. Rozczarował mnie wątek "przeznaczenia i aniołów", a w samej końcówce ciężko go brać na serio. No i atak na kolonię wypada blado w porównaniu z ewakuacją New Caprica, a liczyłem na coś wybitnie epickiego.
22-03-2009 12:49
~Wizzzard

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Miroe +1 co do aniołów. Epicko było.

Fajne zakończenie, ale ostateczna decyzja dotycząca przyszłości rozbitków na nowej planecia tak jakoś PETA'ą i poprawnościa polityczną zalatywała.
22-03-2009 14:02
Siman
   
Ocena:
0
Dla mnie Battlestar Galactica begins, bo właśnie siadam do 7 odcinka pierwszej serii. Należy nadmienić, że wczoraj obejrzałem 6 poprzednich (pilota w piątek). :)
22-03-2009 18:32
Deckard
   
Ocena:
0
Za pewien czas zapewne na moim blogu pojawi się rzut oka na serial, bo zdecydowanie jest o czym pisać.

I nie, to nie koniec BSG. Zaczekajcie do jesieni...
29-03-2009 15:27
Jedi Nadiru Radena
    ...
Ocena:
0
Czekamy, czekamy... na Capricę też, ale jakem gdzieś rzekł: "to już nie ta sama bajka". Pewnie długo nie zobaczymy w telewizji niczego choćby zbliżonego do BSG, tak poziomem - o przebiciu nawet nie ma mowy - jak i typem (tj. 'statki w kosmosie', heh).
29-03-2009 18:52
Deckard
   
Ocena:
0
Poczekaj aż Josh Wheedon porzuci Barbiehouse i ruszy z drugim sezonem Firefly ;)
30-03-2009 18:58

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.