» Batman #06 (5/1991)

Batman #06 (5/1991)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

Batman #06 (5/1991)
9.5
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Batman #06 (5/1991)
Scenariusz: Alan Grant
Rysunki: Norm Breyfogle, Steve Mitchell, Adrienne Roy
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: maj 1991
Tłumaczenie: Jerzy Kaplita
Liczba stron: 48
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 9900 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: DC Comics
Data wydania oryginału: 1990

Śmieci
Podczas oczekiwania na randkę z reporterką Vicki Vale, Bruce dostrzega, że wśród dwóch firm zajmujących się wywozem śmieci, najwyraźniej toczy się wojna. Postanawia bliżej przyjrzeć się tej sprawie. Wieczorem zaczyna śledzić śmieciarza, któremu grożono. Człowiek ten nie wie, że na wysypisko pojechał z nim jego synek, zafascynowany pracą ojca. Zgodnie z przypuszczeniami Batmana, na wysypisku czeka konkurencja tego śmieciarza, chcąca siłą zmusić go do odstąpienia im swojego rejonu. Dochodzi do bijatyki i strzelaniny, w której zostaje postrzelony synek śmieciarza. Akcja Batmana jest skuteczna, lecz o wiele spóźniona - chociaż udaje mu się schwytać bandytów, to jednak chłopiec umiera...

Demoni ulicy
Batman obserwuje grupkę dzieci, która zajmuje się kradzieżą anten satelitarnych. Jednak jego prawdziwym celem nie są te dzieci, lecz gang o nazwie "Demoni ulicy", który kupuje od nich kradziony towar. Jak się okazuje, bandyci wcale nie zamierzają chłopcom zapłacić - wymyślili coś lepszego - zamiast pieniędzy chcą im wcisnąć narkotyki, licząc, że dzięki temu nie tylko nie stracą forsy, ale być może zyskają także przyszłych klientów, jeśli chłopcy uzależnią się. Batman wkracza do akcji przerywając transakcję. Niektórym gangsterom udaje się uciec. Batman ostrzega tych schwytanych, że na trop gangu wpadł przypadkiem, i że jeśli gang zechce się zemścić na chłopakach to on zrobi z nimi prawdziwy porządek. Zaraz potem Batman odnajduje chłopców, starając się przekonać ich, żeby zrezygnowali z kradzieży i kontaktów z gangiem. Wkrótce jednak Demoni Ulicy odnajdują chłopców. Na szczęście i tym razem Batman nie dopuszcza do zemsty na dzieciakach. Jednak Bruce zdaje sobie sprawę, że to nie wystarcza by sprowadzić chłopców na lepszą drogę. Dlatego kilka dni później fundacja Wayne'a przekazuje do szkoły tych chłopców fundusze na stypendia dla nich...

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: Batman #06 (5/1991) | Batman | TM-Semic | DC Comics | Norm Breyfogle | Steve Mitchell | Adrienne Roy | Alan Grant


Czytaj również

Anioł Mroku
Nietoperzasty crême de la crême Granta i Breyfogle'a
Batman #01: Ich mroczne plany
Czy mogło być gorzej?
- recenzja
Nowe DC Comics. Batman #02: Miasto Sów
Za dużo sów
- recenzja
DC Odrodzenie. Batman: Noc Ludzi Potworów
Batman i spółka
- recenzja
Wieczni Batman i Robin #1
Bez Batmana też jest fajnie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.