» Batman #04 (3/1991)

Batman #04 (3/1991)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

Batman #04 (3/1991)
9.25
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Batman #04 (3/1991)
Scenariusz: Alan Grant, John Wagner
Rysunki: Eduardo Barreto, Steve Mitchell
Tusz: Steve Mitchell
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: marzec 1991
Autor okładki: Norm Breyfogle
Liczba stron: 48
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 9900 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: DC Comics
Data wydania oryginału: 1989

Video-Ohyda
Młody chłopak zostaje napadnięty przez grupę bandytów. Jak się jednak okazuje, oni wcale nie chcą go okraść. Chcą jedynie uwiecznić to jak go biją na filmie kręconym amatorską kamerą przez jednego z nich. Na szczęście Batman wkracza do akcji i ratują chłopaka z rąk oprawców. Niestety nie udaje mu się zatrzymać sprawców. Jakiś czas później okazuje się, że bandyci ci kręcili film na zamówienie kogoś potężnego, kto kupił od nich już niejedną taką "produkcję". Tymczasem Batman, jako Bruce Wayne rusza tropem bandyty, który mu uciekł. Mając za ślad jedynie jego but, udaje mu się odnaleźć sprawcę. Tego samego wieczora zaczyna śledzić bandytę i udaje mu się zaobserwować jak grupka ludzi planuje nakręcić kolejny film. I znów Batman wkracza do akcji, lecz tym razem musi walczyć nie tylko z bandą łotrów. Okazuje się, że człowiek na którego zlecenie powstają te idiotyczne filmy, postanowił zająć się Batmanem i wysłał do tego swojego najsilniejszego mięśniaka. Tym razem walka nie toczy się do jednej bramki, tak jak poprzednio... Tym razem Batman otrzymuje solidne lanie!!!

Prywatny pokaz
Film pokazujący walkę Batmana z mięśniakiem zostaje główną atrakcją na spotkaniu grupy snobów, którzy byli widownią również innych filmów pokazujących jak bandyci biją niewinnych przechodniów. Okazuje się, że te filmy dostarczają tym bogaczom rozrywki w ich nudnym i pełnym przepychu życiu. Tymczasem Batmanowi udaje się pokonać swego wroga. Postanawia jeszcze tego dnia zakończyć tą sprawę. Śledząc kamerzystę udaje mu się trafić na spotkanie bogaczy, akurat podczas emisji filmu z sobą w roli głównej. Sprowadzona policja natychmiast aresztuje wszystkich obecnych, lecz Batman chce im wymierzyć bardziej surową karę. Zabiera ich do szpitala by zobaczyli głównego bohatera jednego ze swoich ulubionych filmów - ciężko pobitego chłopca. To spotkanie uświadamia ich, że w swojej żądzy oglądania brutalności przekroczyli wszystkie granice. Wielu z tych ludzi, długo nie będzie mogło spokojnie zasnąć, gnębionych myślami o innych ofiarach swojej próżności i bezsensownej pasji...

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: Batman #04 (3/1991) | Batman | DC Comics | TM-Semic | Alan Grant | John Wagner | Eduardo Barreto | Steve Mitchell


Czytaj również

Batman #01: Ich mroczne plany
Czy mogło być gorzej?
- recenzja
Nowe DC Comics. Batman #02: Miasto Sów
Za dużo sów
- recenzja
DC Odrodzenie. Batman: Noc Ludzi Potworów
Batman i spółka
- recenzja
Wieczni Batman i Robin #1
Bez Batmana też jest fajnie
- recenzja
Batman - Detective Comics #7: Anarky
Gotham takie anarchistyczne
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.