» Baobab

Baobab

Dodała: Agnieszka 'jagnamalina' Bracławska

Baobab
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Baobab
Typ gry: familijna
Projektant: Josep M. Allué
Ilustracje: Arteffekt, Cyril Bouquet
Wydawca polski: Rebel
Data wydania polskiego: październik 2018
Liczba graczy: od 2 do 4
Wiek graczy: od 6 lat
Czas rozgrywki: ok. 20 min.
Cena: 59,95 zł

Baobaby rosną w bardzo specyficzny sposób: zwykle ich korona jest rozłożysta i sięga znacznie szerzej niż pień, w dodatku jest spłaszczona na górze. Nasz Baobab to niezwykła gra zręcznościowa, która zapewni uczestnikom całą masę śmiechu i zabawy.

Na czym to polega?

  • Na środku stołu umieszczany jest baobab – pień drzewa wraz z przykrywką tworzącą płaską powierzchnię. 
  • W grze bierze udział 108 potasowanych kart, które składa się w stos. Pod żadnym pozorem nie wolno ich przeglądać! 
  • W swojej turze uczestnik deklaruje, ile kart zagra – zawsze od 1 do 3. Następnie odwraca karty jedną po drugiej i umieszcza je na baobabie zgodnie z wymogami, widniejącymi na każdej z nich. 
  • Co zrobić, jeśli w trakcie swojej tury gracz zrzuci jakiekolwiek karty z drzewa lub upuści kartę poza obręb baobabu? Wtedy wszystkie karty, które spadły, oraz zadeklarowane, ale jeszcze nie zagrane w tej turze, trafiają na karny stos.
  • Gra kończy się w momencie zagrania ostatniej, 108 karty. Wówczas każdy z graczy liczy ile kart zebrał w karnym stosie. Ten z najmniejszą ich liczbą wygrywa!

Podczas rozgrywki napotkamy aż 9 różnego rodzaju kart! W zależności od znajdujących się na nich obrazków, zmienia się sposób ich umieszczania na koronie baobabu. Niektóre z nich, na pierwszy rzut oka, wydają się proste. W praktyce jednak okazuje się, że stanowić mogą wyzwanie nawet dla najzręczniejszych graczy.

Źródło: Opis wydawcy

Tagi: Rebel | Cyril Bouquet | Arteffekt | Josep M. Allué | Baobab


Czytaj również

Baobab
Wesoła wspinaczka na drzewo
- recenzja
X-Men: Bunt mutantów
Tacy sami, a mutant między nami
- recenzja
Odjechane Jednorożce: Bez cenzury
Konie w galopie?
- recenzja
Marvel: Rękawica Nieskończoności
List miłosny do Thanosa
- recenzja
Zona: Sekret Czarnobyla
Zona wzywa!
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.