» Magic: the Gathering » Talie » Back in Black: MBC w Extended po rotacji

Back in Black: MBC w Extended po rotacji


wersja do druku

by Andrew Brennan translated by Kiel.


Przez ostatnie parę miesięcy sporo było artykułów o Extendzie po rotacji, ale we wszystkich brakowało jednej rzeczy. Nie widziałem jeszcze żadnego poruszającego temat dobrego starego Mono-Black-Control. Nawet jednego. „Hmm. Dziwne,” pomyślałem. “MBC to zwariowana talia, doszedłem, więc do wniosku, że przełamię barierę i zapoznam was z nowym MBC.

MBC: Co to jest?
MBC znaczy Mono-Black Control, talia, która istnieje od dłuższego czasu, od czasów Necropotence i wcześniej. Były okresy, w których była grana na turniejach, potem znów nie była, ale dostała niezłego kopa, kiedy ukazał się Torment i dał jej tak znakomite karty jak Cabal Coffers, Nantuko Shade, Mutilate. Na dziś dzień wierzę, że MBC powróci do Extenda, bo nieźle sobie radzi z większością deków i ma element nieprzewidywalności, z którym nie wszyscy gracze sobie radzą.

Mono-Black Control jest zbudowany z czterech podstawowych elementów: removal, discard, draw, i karty wygrywające grę. Twój removal ma dwie postacie, niszczenie potworów i niszczenie grobu. Twój discard jest do tego, aby wywalić przeciwnikowi z ręki karty, z którymi nie możesz sobie poradzić w inny sposób (jak enchantmenty czy artefakty), do ciągnięcia dodatkowych kart w dzisiejszym Extendzie mamy (już nie tak przegiętą jak Necropotence) Phyrexian Arenę. Kart umożliwiające wygraną jest dużo, ale najczęściej jest to mała armia pompowanych potworów (Nantuko Shade) albo czar zadający ogromne obrażenia przeciwnikowi. Talia ta potrzebuje bardzo dużo mana dlatego też muszą w niej znaleźć się karty takie jak Cabal Coffers (niestety Dark Rituala nie ma w Extendzie porotacyjnym ).
Granie takim dekiem jest proste: niszczyć wszystko, co przeciwnik wystawi na stół i cały czas atakować go naszymi pompowanymi potworami albo zadającymi obrażenia czarami o wielkiej mocy.

Oczywiście to tylko taka ogólna strategia, popatrzmy na poszczególne karty z tej talii.

Kluczowe karty: Anatomia talii MBC.

Karty niszczące potwory:
Chainer’s Edict: nie jest to Diablic Edict, ale możliwość zagrania go z Flashbacka robi z niej całkiem użyteczną katę. Bez wątpienia cztery sztuki tej karty powinny się znaleźć w każdym extendowym MBC.

Mutilate: Czarny Wrath of God, lecz z możliwością zniszczenia potworów niezniszczalnych (Indestructible), jeżeli posiadasz wystarczającą ilość Swampów. Jedna z najlepszych kart do czyszczenia stołu, każda talia powinna zawierać przynajmniej dwie kopie tej karty, może więcej. Część graczy woli Hideous Laughter zamiast Mutilate. Obie karty są dobre, niezaprzeczalnym atutem Hideous Laughter jest to, że jest ona instantem (dobra jest na talie Goblin Bidding), lecz -2/-2 nie zawsze wystarcza, można grać dwoma, ale maindekowy musi być zawsze Mutilate.

Smother: Każda talia MBC potrzebuje remóvalu na instancie. Normalnie powiedziałbym „użyj Terror albo Rend Flash”. To są najlepsze karty do niszczenia potworów na instancie jeżeli zignorujemy Affinity. Lecz tak się składa, że Affinity nie został jeszcze zbannowany na śmierć w extendzie (lecz niewiele mu brakuje), tak więc należy o tym pamiętać. Terror nie zniszczy prawie żadnego potwora z talii Affinity a Rend Flesh kosztuje trzy mana co czyni go zbyt wolnym. Smoterem można za to zniszczyć prawie wszystko prócz Frogmita i Myr Enforcera. Karta bardzo dobrze się sprawdza nie tylko przeciwko Affinity.

Echoing Decay: Dobre niszczenie na deki opierające się na produkcji tokenów, nie jest ich zbyt dużo, można tą kartę ewentualnie wsadzić do sideboardu.

Last Gasp: nowa karta z Ravniki niszcząca potwory, pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy – „Nowy Smoter”. Nie. Są to karty do siebie podobne, lecz Smother jest lepszy przeciwko Goblinom i Affinity. Poza tym, już Mutilate daje wszystkim potworom. Tak, więc Smother wystarczy chyba, że potrzebujesz dużo tanich w koszcie i granych na instancje kart do niszczenia potworów.


Karty niszczące rękę:
Duress: Przed banami, Duress był okropną kartą w tym formacie., Ponieważ nie mógł celować w stwory a większość meta stanowiły właśnie aggro-decki. Teraz, po banach środowisko uległo zmianie – można powiedzieć, że składają się na nie w połowie aggro, a w połowie kontrole. Znaczenie tej karty wzrosło ogromnie w tym formacie...Powinno się grać na czterech sztukach w każdym decku.

Cabal Therapy: Nie wydaje wyroku na temat tej karty...jeszcze... Z jednej strony, jeśli nazwiesz poprawnie, może być jednomanowym Mind Rotem lub lepiej, jednak z drugiej strony, jeśli spudłujesz staje się czarnym Peekiem bez cantripa. W połączeniu, z pierwszoturowym Duressem działa wspaniale jednak jestem sceptycznie nastawiony do takich wymaganych zależności. W drugiej turze wole po prostu zagrać Distressa. Także zagranie flashbacka sprawia niemałe trudności, gdyż MBC opiera się na znikomej ilości stworów. W skrócie - czasem może być dobry, czasem może być zły... onnymi czasy po prostu taki sobie - w tym formacie jako odpowiednik Duressa. Na pewno wymaga przemyślenia.

Distress: właściwie to druga i ostania wartościowa karta dająca wymianę 1 za 1. Daje gwarancję, że w coś trafisz(chyba, że przeciwnik ma rękę pełną landów, ale w takim przypadku już praktycznie wygrałeś). W przeciwieństwie do Terapii nie pozbawi więcej niż jednej karty - co i tak zdarzało się bardzo rzadko - ale za to jest bardzo elastycznym discardem. Lubię to.

Draw:
Phyrexian Arena: jest to bez wątpienia najlepszy czar do ciągnięcia dodatkowych kart dostępny dla czarnego maga, ale posiada jedną cechę ujemną, mianowicie jest to odliczanie do twojej śmierci, jeżeli gracz przeciwko aggro deckom. Powiesz sobie „no to, co, i tak dociągnę wystarczającą ilość czarów, aby poradzić sobie ze wszystkim, co przeciwnik wystawi zanim mnie to zabije”. To prawda, ale tylko, jeżeli pożyjesz tak długo. W extendzie są talie bardzo agresywne i w tym przypadku wystawienie tej karty może być śmiertelne – nawet, jeżeli nagle dostaniesz dużo kart niszczących, które powstrzymają armie przeciwnika, nieważne, gdy twoje życie będzie bliskie zeru. Mimo to jest to dalej najmocniejsza czarna karta dająca dodatkowe karty a to że przez pewien czas leży ona na stole może tylko zaowocować tym, że znajdzie się ona w wielu taliach.

Night’s Whisper: dwie karty za dwa mana I dwa życia. Niezaspecjalnie, ale może być użyteczne w niektórych sytuacjach: np. „Przegrywam z agoro i nie chcę tracić jednego życia, co turę”

Skeletal Scrying: dobra karta do zagrania w późniejszej części gry. 1 do 2 w każdym decku ale nie więcej, ponieważ nie jest aż tak dobra jak Arena na początku rozgrywki.

Undead Gladiator: Widziałem tą kartę często na wizards.com a I tutaj zaczyna coraz częściej się pokazywać, więc zdecydowałem się sprawdzić jej użyteczność. Po pierwsze potwór 3/1 za trzy mana. Może zabrać ze sobą goblina i zmusić przeciwnika, aby odrzucał karty dla swojego Wild Mongrela aby przeżył, ale wrócenie go powrotem do ręki będzie kosztowało cię odrzucenie karty…. wygląda na to że tracę więcej kart niż zyskuję. [ Ehem… chyba, że zablokuje goblina wtedy jest 1-1 albo przeciwnik odrzuci dwie karty dla Mongrela tak jak mówisz 2-1 -przyp. Ed]. Przejdźmy do zdolności pozwalającej nam ciągnąć karty. Cycling za dwa, nawet nieźle, ponieważ nie zawsze będziesz chciał go wystawić. Ale jest jeszcze jedno: można wrócić go z grobu do ręki za dwa mana i odrzucenie dowolnej karty. WOW !!! Więc na to wychodzi, że tak karta ma napisane tak: dwa bezkolorowej many i dwa czarnej, odzuć kartę – weź undead Gladiator z grobu do ręki potem go wyrzuć z powrotem do grobu i pociągnij kartę. Bardzo efektywne. Ale na poważnie, nie grajcie tą kartą, jest znacznie gorszy niż Compultion. Nie jest tego wart.


Karty wygrywające:
Nantuko Shade czy Genju of the Fens: spór na ten temat jest ostatnio bardzo zaciekły. Powinienem wybrać jedno czy drugie? Zobaczmy plusy i minusy jednego i drugiego i zadecydujemy. Shade – plusy: szybsze niż Genju, lepsza na początku rozgrywki, nie potrzebuje mana, aby atakować czy blokować, bardzo dobra na kontrole, minusy – ma tylko 1 toughness, więc każdy czar niszczący będzie dla niego śmiertelny, no i jest to creature. Genju – plusy: jest to enchantment w czasach, w których karty do niszczenia ich nie są tak pospolite. I pozostanie enchantmentem dopóki go nie aktywujesz. Minusy: musisz wydać dwa mana, aby go aktywować a nie może on blokować dopóki tego nie zrobisz.
Podsumowując: Shade jest szybsze, Genju, ciężko zniszczyć. Używaj tego drugiego w połączeniu z Night of Soul’s Betrayal, ale ja dalej optuję za Nantuko Shade.

Consume Spirit: klasyczny czar zadający X obrażeń. Wspaniały z Cabal Coffers, ta karta potrafi wygrać grę, albo można go użyć jako mocnego czaru niszczącego potwora, cokolwiek ci jest w danej chwili potrzebne. Musi się znaleźć w każdym deku MBC.

Jakiś wielkolud: każda talia powinna jakieś mieć. Kluczem do wybrania jednego z nich będzie: 1) jest ciężki do zablokowania, 2) jest wielki, 3) ma użyteczną zdolność. Visara, the Dreadful, Kokusho, the Evening Star, and Kagemaro, First to Suffer to potwory o jakie nam chodzi. Mi się podoba pierwszy z nich gdyż ma dodatkowo zdolność niszczenia potworów na instancie. Za to trzeba zauważyć, że Kagemaro chociasz zagrywasz z taką szybkością jak sorcery, może potem posłużyć jako Mutilate z szybkością czaru typu instant. Jeżeli w twoim otoczeniu dużo graczy posiada talie typu Goblin Bidding, to musisz wsadzić go do decku.

Łączenie z innym kolorem: Kontrowersyjna sprawa
Wiem, że to miała być talia MBC, ale, od kiedy wyszły nowe dual-landy w Ravnice łączenie z innym kolorem stało się łatwiejsze niż wcześniej, ponieważ zachowana zostanie twoja liczba Swampów w decku. Więc jaki kolor powinieneś dodać, jeśli byś chciał? Oto lista najważniejszych kart które można by wsadzić:

Biały: Vindicate, Gerrard’s Verdict, Disenchant – Vindicate to niesamowita karta którą można zniszczyć dosłownie wszystko. Dwie kolejne karty nie są już takie dobre, talia ta bardziej potrzebuje wyrzucania z ręki przeciwnikowi konkretnych kart, z którymi nie możemy sobie poradzić w inny sposób a rolę Disenchant’a lepiej spełniają karty zielone. Tak, więc nie opłaca się dodawać białego dla jednej karty.

Niebieski: Kontry, karty wracające permanenty przeciwnika na rękę, Psychatog – poprostu nie ma sensu wsadzać niebieskiego. Większość lepszych niebieskich kart (kontry, removal) naprawdę potrzebują abyś posiadał ich w talii dużo, musiałbyś wsadzić więcej niebieskiego koloru, a wtedy to nie był by już MBC. Jeśli chcesz grać niebieskim, graj ‘Togiem.

Czerwony: Terminate, Burning Wish, karty zadające obażenia – jeśli Vindicate jest najlepszą kartą niszczącą wszystko to Terminale jest najlepszą kartą do niszczenia potworów. Z czarów zadających obrażenia, Blaze i Fireball jako karty kończące mogło by być niezłe …ale i tak masz już Consume Spirit czy Corrupty które są znacznie lepsze. Do niszczenia potworów i tak masz już bardzo dobre karty, więc przy tym pozostaniemy. Burning Wish jest interesującą opcją gdyż daje możliwość korzystania z sideboardu podczas gry a nie tylko w przerwie pomiędzy pojedynkami, ale i tak w sideboardzie nie ma za dużo czarów typu sortery, więc poparzmy jeszcze na ostatni kolor.

Green: Pernicious Deed, Putrefy, Vulturous Zombie – Deed.
O tak. Czemu miałbyś dodawać zielony, żeby zamieniś Oblivion Stone na Pernicious Deed’y? Po pierwsze, Deed jest enchantment’em, a pomimo tego, że jest kilka talii w extendzie, które bazują na enchantmentach (Wake, Slide, Enduring Ideal), Aether Vial został zbanowany a Affinity mocno osłabiony, to ja dalej myślę, że i tak więcej ludzi będzie posiadało karty do niszczenia artefaktów niż enchatment’ów, a na dodatek większość dobrego niszczenia enchantment’ów jest białego koloru i nikt tym nie gra. Po drugie Deed nie zniszczy wszystkiego, chyba, że tego chcesz. No dobra Oblivion Stone też wszystkiego nie niszczy ale zajmie ci kilka tur, żeby porozkładać te Fate countery. A jeśli najdroższa karta którą ma przeciwnik kosztuje trzy mana? Deed jest tańszy niż O-Stone i nie zniszczy twojej Visary. Dlatego właśnie Pernicious Deed jest lepszy. Putrefy jest poprostu dobrą kartą (na przykład na ScepterChant’a bo niszczy artefakty tak samo jak Deed), a i Zombie nagle mogą stać się bardzo duże bo masz w talii dużo do niszczenia , i ciężko jest je zablokować. Nie najgorsze, jeżeli wziąć pod uwagę, że kosztuje tylko pięć mana.

Spis talii – To, co wszyscy lubią najbardziej
No to jak już przez to wszystko przebrnęliśmy, czas obejrzeć spis talii (na początek moja osobista talia):
Aggro_zombie - najlepsza talia na całym świecie:

15 Swamp
4 Overgrown Tomb
3 Bloodstained Mire
3 Cabal Coffers

Win Conditions:
2 Visara the Dreadful
4 Consume Spirit

Discard:
4 Duress

Removal:
4 Innocent Blood
3 Chainer’s Edict
3 Smother
3 Mutilate
2 Engineered Plague
3 Pernicious Deed

Draw/Inne:
3 Phyrexian Arena
2 Diabolic Tutor
2 Cranial Extraction

Sideboard:
3 Boseiju, Who Shelters All
3 Nantuko Shade
3 Distress
3 Putrefy
1 Cranial Extraction
1 Engineered Plague
1 Haunting Echoes


Ta talia jest nastawiona bardziej na grę z naporem w pierwszej grze, ale po właściwym sidebordowniu się może spokojnie grać z kontrolką. Oczywiście niekoniecznie musisz dodawać kolor zielony, można grać jednym kolorem, wystarczy wyrzucić z maina Pernicious Deed’y i włożyć Nantuko Shade, oraz Swampy zamiast landów, co nie działają z Cabal Coffers, należy też dodać 6 kart do sideboard’u (prawdopodobnie trzema z nich będą Oblivion Stone’y).


Dr. Tom's Deck :
14 Swamp
4 Overgrown Tomb
4 Polluted Delta
1 Bloodstained Mire
3 Cabal Coffers


Win Conditions:
4 Consume Spirit
1 Visara the Dreadful

Discard:
4 Duress
3 Cabal Therapy

Removal:
4 Putrefy
4 Pernicious Deed
2 Chainer's Edict
2 Mutilate
1 Engineered Plague

Draw/Inne:
3 Diabolic Tutor
1 Haunting Echoes
2 Skeletal Scrying
3 Undead Gladiator

Nie sądzę, aby moja talia była najlepsza ze wszystkich talii MBC. Talie takie jak w wersji Dr. Tom'a , posiadające (tylko kilka) karty które do mnie nie przemawiają, będą częściej spotykane. Zauwarzyć trzeba, że tą talią ma się większe szanse przeciwko kontrolkom z powodu większej ilości kart niszczących rękę przeciwnika. Pyzatym Cabal Therapy można odpalić z flashbacku poświęcając Undead Gladiatora (niewiele więcej lepszego z nim da się zrobić) a potem powrotem wrócić go do ręki.

Matchups (jakie mamy szanse w grach z poszczególnymi rodzajami talii):
Więc w końcu jak ta talia sprawdza się podczas gry?
Przypomnienie: cały sideboard został wzięty z mojego decku …oczywiście będzie się on różnił w zależności od tego, jakim MBC mamy zamiar grać.

Affinity: był to jeden z najtrudniejszych przeciwnikóww tym formacie, bez względu na to, jaką takią graliśmy, ale strata Aether Vial i Disciple of the Vault bardzo osłabiła ten deck …osłabiła, lecz nie na, tyle aby nie był grany. Talia ta nie ma już możliwości zabicia cię poprzez poświęcenie całego stołu, dla Arcbound Ravagera, co oznacza, że raczej będzie cię próbował zabić poprzez zmasowany atak swoimi potworami, co raczej możemy łatwo powstrzymać zważywszy na ilość kart niszczących potwory, które posiadasz w talii. Problem w tym, że talie Affinity są zbudowane coraz bardziej egzotycznie posiadając takie rzeczy, jak Erayo, Soratami Ascendant…i musisz pamiętać o tym, że artifact landy nadal są legalne w extendzie, więc Affinity dalej będzie deckiem szybkim. Po pograniu przez jakiś czas na Magic Workstation wszystko wskazuje na to, że Affinity będzie zawierał coraz więcej niebieskiego koloru, Islandy i tanie artefakty dla Erayo albo dla czaru ze stormem. Lecz na dień dzisiejszy z tego, co widziałem to każde Affinity jest inne i ciężko przewidzieć cakie karty będą grane w tej talii. Cele dla Cranial Extraction: Erayo, Soratami Ascendant or Arcbound Ravager, Cranial Plating. Wsadzamy z sideboardu: Putrefy. Dopóki niewiadomo, co dokładnie będzie grane w Affinity, szanse wygrania są 50/50.

Gobliny:
Engineered Plague to twój najlepszy przyjaciel w pojedynku z tą talią, jeśli nie masz żadnych w mainie szybko wsajduj wszystkie z siedeboardu. Strata Aether Vial spowolniła ten deck tylko troszkę ale musisz pamiętać, że Skirk Prospector nie został jeszcze zbanowany a Goblin Warchief naral redukuje koszt zagrania każdego goblina o 1. Smotherem zawsze celuj w Warchief’y, Goblin Piledriver’y, I inne wielki gobliny albo takie z nieprzyjemnymi zdolnościami. Bez dostępu do Ostracize, Goblin Matron i Goblin Ringleader będą bolały, ale jeszcze nie tak bardzo chyba, że przeciwnik wystawi kilka Goblin King’ów. Jeśli wsajdujesz Cranial Extraction to pierwszym celem musi być Goblin Matron aby zapobiec puźnieszym właśnie takim zagrywkom. Cele dla Cranial Extraction targets, na początku najważniejsze: Goblin Matron/Goblin Ringleader. Wsadzamy z sideboardu: Engineered Plague, Putrefy, Haunting Echoes (tylko jeśli przecinik gra Goblin Biddingiem ). Bardzo wysokie szanse wygrania.

Madness: po zniszczeniu źródeł discardu przeciwnik raczej nie ma zbyt wielu szans. Pamiętaj, że przeciwnik wystawia “creature tokens”, które mają converted mana cost równy 0 poprzez co mogą zostać zniszczone Smotherem. Rzucenie Haunting Echoes może praktycznie zakończyć grę, szczególnie jeśli trafisz nią różne Roar of the Wurma, martwego Wild Mongrela, i Wonder. Jeśli naprawdę chcesz, możesz włożyć do sideboardu kilka Damping Matrixów aby poradzić sobie z “activated abilities” takimi jak Mongrela – może być to użyteczne także na gobliny czy inne decki. Cele dla Cranial Extraction: Gifts Ungiven, jeśli używaWishów to najpierw je wywal. Wsadzamy z sideboardu: Haunting Echoes, Putrefy. Bardzo wysokie szanse wygrania.

Psychatog: jak narazie ‘Tog istnieje w dwóch wersjach, pierwsza z nich ma dodatkowo czerony kolor dla Burning Wishy, druga natomiast zielony dla Pernicious Deeda. Obie wersje zabijają przy pomocy Meloku albo Psychatoga po uprzednim rzuceniu Upheavala. Aby poradzić sobie z tą drugą sytuacją trzymaj na ręku Swampa i Innocent Blood. Po prostu staraj się systematycznie niszczyć rękę przeciwnika. Wersja ‘toga z czerwonym jest trochę bardziej kłopotliwa ponieważ ma on w zasięgu dużo kart z sideboardu , ale zdaje się, że jak narazie niewielu ludzi tą wersją gra (przynajmniej na MWS). Cele dla Cranial Extraction: Psychatog, Wishe (w zależności od wersji), Upheaval. Wsadzamy z sideboardu: Distress, Boseiju Who Shelters All, Cranial Extraction, Haunting Echoes, Nantuko Shade. Całkiem duże szanse wygrania.

Slide: zabij Witnesskę. Usuń Witnesskę. NIE POZWÓL, ABY ETERNAL WITNESS POZOSTAŁA W GRZE. Bo jeśli tak się stanie, przeciwnik będzie ci rzucał Plow Undery co turę albo coś równie brzydkiego I polegniesz.. Najlepiej potraktuj ją Cranial Extraction odrazu na początku gry a wygraną masz w kieszeni. Cele dla Cranial Extraction: Eternal Witness, Plow Under, Lightning Rift. Wsadzamy z sideboardu: Haunting Echoes (znakomicie się sprawdza na ten deck), Cranial Extraction, Distress. Duże szanse wygrania.

Rock: MBC jest dobry na decki opierające się na potworach, a po sideboardowaniu również na kontrolę. Trochę gorzej już jest z taliami, które łączą jedno i drugie – talie które posiadają zarówno dużo potworów i potrafią kontrolować poczynania przeciwnika, właśnie do takich należy Rock. Z potworami sobie poradzisz – ze wszystkimi oprócz Ravenous Baloth’a który powinien po cichu I bezboleśnie odejść w nicość (Cranial Extracion) – lecz przeciwnik też ma karty pozwalające wywalić ci kluczowe karty z ręki, lecz nic na to nie da się poradzić. Po prostu staraj się normalnie grać i spróbuj zdewastować mu rękę zanim on zrobi to samo z twoją grze drugiej i trzeciej wsajduj więcej discardu. I jeszcze jedno – jeśli mechanika dredge z Ravnica sprawdzi się w Rocku (a jak do tej pory wszystko na to wskazuje), będziesz musiał dodać do sideboardu Withered Wretche aby poradzić sobie z czarami z dredgem. Cele dla Cranial Extraction: w zależności, jakie karty z Ravnica będą grane, ale jak narazie to radzę Ravenous Baloth, Pernicious Deed. Wsadzamy z sideboardu: Distress, Haunting Echoes. Niezłe szanse wygrania.
Domain: Global Ruin boli jak cholera. Naprawdę. A kiedy wyjdą wszystkie duale z Ravnica, założę się, że ten deck dostanie niezłego kopa. Na szczęście, jeśli ta talia nie daje ci spokoju, masz na nią dobrą, łatwą odpowiedź w postaci bardzo grywalnego (with Coffers) Sundering Titana. Lecz jeśli nie chcesz zaśmiecać sobie sideboardu Tytanami to następną rzeczą, jaką powinieneś zrobić to zdiscardować przeciwnikowi z ręki wszystkie karty oprócz landów, które dają manę, co go bardzo spowolni i da ci wystarczającą ilość czasu, aby go zabić. Postaraj się dowiedzieć, czego przeciwnik używa do zabijania (czy to będzie Genju of the Realm, jakiś Bringer, czy Clearwater Goblet i co za tym idzie dużo życia) i wywal to przy pomocy Cranial Extraction. Cele dla Cranial Extraction: karty wygrywające (patrz wyżej), Global Ruin. Wsadzamy z sideboardu: Distress, Nantuko Shade. Niezłe szanse wygrania.

Balancing ‘Tings:
to jest trudny przeciwnik. Jeśli dostanie dobrą rękę, może rzucić Balancing Acta w trzeciej turze I poprostu cię zniszczyć…to samo tyczy się grania z talią Domain stracisz landy i po tobie. Ale jeśli pożyjesz na tyle długo, aby odpalić Cranial Extraction w Burning Wisha a potem w Balancing Acta, to przeciwnik się prawdopodobnie podda. Discard bardzo tutaj pomaga, bo kilka pierwszych tur przeciwnika będzie ograniczało się do wystawienia landa. Gra przeciwko tej talii sprowadza się do tego, kto dociągnie lepszą rękę ten wygrywa. Cele dla Cranial Extraction: Burning Wish, Balancing Act, Obliterate. Wsadzamy z sideboardu: Nantuko Shade, Distress, Haunting Echoes. Szanse wygrania 50/50.

Napewno jest więcej typów talii, które będą grane w nowym extendzie, ale sądzę, że wyżej wymienione będą najczęściej spotykane, osobiście nie grałem ze wszystkimi deckami, jakie kto tylko wymyśli więc nie mogę tu nic na ten temat napisać. Ale jak widać, ta talia jest bardzo żywotna i powinieneś się jej spodziewać w porotacyjnym extendzie….Jeśli nie zamierzasz nią zagrać. (Proponuję nią zagrać).

Życzę szczęścia w przygotowaniach na przyszłorocznego Pro Toura. I niech moc ciemnej strony będzie z tobą


Tłumaczenie artykułu pochodzącego ze strony http://mtgsalvation.com. Autorem jest Andrew Brennan. Orginał
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


~Macros

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
MBC ma tylko jedna wade: kompletnie nic nie robi. Poza tym tlumaczenie zawiera pare bledow i literowek. Imo, klapa.

I, tak, umiem lepiej.
01-01-1970 01:00
~G

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
Macros show us :)
01-01-1970 01:00
~Kosa

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
tłumaczenie ok, ale artykuł orginalny to kapa z przedpotopowym meta.
01-01-1970 01:00
~Złodziej Zapalniczek

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
MBC też może wbrew pozorom działac cuda. Na MODO tuż po releasie Ravnici jeden koleś (Jolnrbs , czy jakoś tak :) znany z baardzo techowanych decków złożył sobie 3-kolorowe MBC. Splashowało G dla Life from the Loam i Deedów, oraz U dla Giftsów i Togów. Zaszedł nim bodajże do t4 na jednym z PE. Zapamiętałem z jego rozgrywek to, że duale nie kłócą się z Kuframi i Corruptami, przez co ta 3kolorówka była grywalna ;]
01-01-1970 01:00
~Kosa

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
i nazwał dek Giftsy :)
01-01-1970 01:00
~Matłoka

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
Przeciez to totalnie mija sie z celem... Calosc jest z zalozenia na temat decku turniejowego natomiast w analizie matchupow brakuje opisu rozgrywki z Borosem, CALem, Desire; Tog wg autora zabija Upheavalem a Affinity to jakis blizej nieokreslony deck, ktory moze przeobrazic sie w combo na stormie. Artykul nie dosc, ze przeterminowany to jeszcze zalosnie slaby. Koles moglby choc poudawac, ze placa mu za wartosc merytoryczna a nie od ilosci wystukanych glupot. A juz niektore fragmenty po prostu mnie urzekaja swoim pustota.

\"Z czarów zadających obrażenia, Blaze i Fireball jako karty kończące mogło by być niezłe …ale i tak masz już Consume Spirit czy Corrupty które są znacznie lepsze. Do niszczenia potworów i tak masz już bardzo dobre karty, więc przy tym pozostaniemy. Burning Wish jest interesującą opcją gdyż daje możliwość korzystania z sideboardu podczas gry a nie tylko w przerwie pomiędzy pojedynkami, ale i tak w sideboardzie nie ma za dużo czarów typu sortery, więc poparzmy jeszcze na ostatni kolor.\"
01-01-1970 01:00
~zap

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
jak umiesz lepiej, to wykorzystaj swoje umiejętności i coś napisz... :>
01-01-1970 01:00
~zap

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
to o pisaniu było do komentrza Macros\'a of course :]
01-01-1970 01:00
~Macros

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
Mowilem o tlumaczeniu, bo i to nie obylo sie bez bledow. Nie musze pokazywac, bo juz to zrobilem, wystarczy popatrzec na tlumaczenia wczesniejszych artykulow i znajdzie sie tam jedno tlumaczenie mojego autorstwa. Nie mam zamiaru tego robic wiecej, bo to byla naprawde ciezka praca, za ktora normalnie dostaje sie rozsadne pieniadze, a mnie czasowo nie stac na dzialalnosc charytatywna. Natomiast co do artykulu oryginalnego to chyba wszyscy sa zgodni, ze nic on soba nie reprezentuje.
01-01-1970 01:00
~Stobek

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
\"ale zdaje się, że jak narazie niewielu ludzi tą wersją gra (przynajmniej na MWS).\" - no to temu panu podziękujemy.
01-01-1970 01:00
~Whistler

Użytkownik niezarejestrowany
    [brak tematu]
Ocena:
0
No to się uśmiałem, czytałem ten artykuł w oryginale i dzięki Kielowi mogłem się pośmiać jeszcze raz =]
Meczap z affi 50:50 phi! Dużo grywam affą, grałem 6-8 gier z mbckami, i ani razu nie przegrałem(a takim super graczem nie jestem), i nawet deedy kolesiowi nie pomogły. Niech ten koleś sie ogarnie.
01-01-1970 01:00
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
I bookmarked this guestbook. Thank you for good job!


[URL=][/URL]
20-02-2007 00:13

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.