» Blog » BGEE - Kolejny wpis (chromolenie w bambus...)
11-07-2012 17:44

BGEE - Kolejny wpis (chromolenie w bambus...)

W działach: Gry Muzyka | Odsłony: 43

http://teksty.wywrota.pl/43826-pawel-czekalski-nie-ma-czasu.html

♪♪ Khalid i Jaheira, Jaheira i Khalid jest
Khalid i Jaheira, Jaheira i Khalid jest
La la la Khalid i Jaheira, Khalid i Jaheira, Imoen jest
Khalid i Jaheira, Baldur’s Gate ♪♪


Chociaż po dzisiejszym przejrzeniu strony Children of Bhaal (Forum), a konkretnie działu odnoszącego się do BG: Enhanced Edition sądzę, że równie adekwatny do tego całego projektu będzie cytat:

♪♪ Nie ma czasu
Czas służy dziś do tego
By zarabiać na więcej i coraz więcej ♪♪ (...)


Dział na wspominanym forum zawiera w sobie stosunkowo wiele newsów dotyczących BG:EE. Przed przeczytaniem go myślałem, że wzbogacę swoją wiedzę o nadchodzącym Baldursie, ale cóż, nieco się rozczarowałem. Nie winię użytkowników forum, bo śledzą wszystko na bieżąco - chodzi raczej o to, że ekipa pracująca nad wskrzeszeniem tego kultowego cRPG-a jest wyjątkowo powściągliwa w ogłaszaniu jakichś konkretów. Bo czy informacje o tym, kto napisze nowe przygody, skomponuje muzykę itd. można do nich zaliczyć? Moim zdaniem są to owszem, ważne informacje, jednak nie zaspokajają one głodu, jakiego można się nabawić oczekując wydania EE. Jakiś (podkreślam) porządny screenshot, nawet jeden, na którym byłoby widać zmiany, gameplay, cokolwiek bardziej, hm, "mięsistego"? Nie. Nic z tych rzeczy. Tylko twitter, wieści, które są często jak "odpowiedź bez odpowiedzi" oraz wyjątkowo uboga strona www. Studio obrało chyba niezbyt wyszukaną taktykę "ciszy przed burzą". Bo to, że burza będzie, jest pewne - nawet jeśli ta cała edycja rozszerzona nie sprosta oczekiwaniom odbiorców. Ba! Wtedy burza będzie jeszcze większa :D Lecz na pewno nie taka, jakiej oczekiwaliby zarówno fani, jak i ludzie zajmujący się tym projektem. I szybciej ucichnie.

Dyskusję na forum wieńczy wpis, który mnie nieco rozbroił - stanowi on wyśmienitą wręcz, dość ironiczną pointę, zwłaszcza po przeczytaniu trzynastu stron tekstu (sprawdź to, jeśli masz nadmiar czasu ;).

No i mam teraz pozornie trudny dylemat - czy łudzić się, że cisza i powściągliwość to celowy zabieg ekipy, który ma wzmóc apetyt potencjalnych graczy, a produkt okaże się chociażby przyzwoity, czy rzeczywiście na temat tego projektu nie da się więcej powiedzieć, a skończy się na typowym, odgrzewanym kotlecie?

Wybieram wariant drugi. Dla osoby, która z natury jest pesymistą będzie to wybór nie tylko naturalny, ale i bardziej rozsądny - ochronne czarnowidztwo nie przynosi rozczarowania, a może przynieść pozytywne zaskoczenie.

Gwoli przypomnienia:

♪♪ Nie ma czasu
Czas służy dziś do tego
By zarabiać na więcej i coraz więcej ♪♪ (...)


Niedługo połowa lipca. Cóż, nie zdziwiłbym się, gdyby gra ujrzała światło dzienne pod koniec sierpnia, czyli, wbrew zapowiedziom, była raczej mało "kompatybilna" z wakacjami. Poza tym nie potrafię się wyzbyć wrażenia, że Overhaul Games jest nastawione mimo wszystko komercyjnie do tego całego "dzieła". Że chodzi im tylko i wyłącznie o to, by mieć fundusze na dalsze wskrzeszanie klasyków. I choć chęć stworzenia czegoś nowego, o jakiej czasem napomkną, jest czymś godnym pochwały, to i tak ten dalekoterminowy cel nie uświęca środków, jakimi miały by być wtórne i niezbyt twórczo przerobione klasyki.

Poruszę jeszcze kwestię płatnych dodatków - czyli chyba najnowszy news. Ja rozumiem, że chcą zarobić, i że wynajęcie profesjonalistów kosztuje, ale mogliby wszystko złożyć "do kupy", a nie rozdrabniać się aż tak bardzo. Kto ma kupić i jest zainteresowany - zakupi i tak całość. Poza tym co to za "edycja rozszerzona", w której większość standardowej zawartości to nic innego, jak poprzedni produkt? Trochę ta nazwa nie pasuje wtedy do całego przedsięwzięcia.

A na koniec - cytat na temat stanu, w jaki można popaść od zbyt poważnego traktowania tych komputerowych rozrywek ;)

♪♪ Jestem sam, tak jest mi dobrze i nie zgubię już dziewczyny
Teraz obiekt mej miłości to interhipermaszyny ♪♪ (...)


...

Komentarze


Kamulec
   
Ocena:
+4
Do BG są mody. Robienie tego samego za pieniądze to skok na kasę.
11-07-2012 17:53
Ruffle
   
Ocena:
0
@Kamulec
Można dywagować na ile te mody są... "Profesjonalne". Chociaż wydaje mi się, że zabiegi typu "patrzcie, kto napisze przygody"/"kto skomponuje muzykę" mają właśnie utwierdzić potencjalnych nabywców w niekoniecznie właściwym przekonaniu, że są one czymś lepszym od modów - "amatorki", i że za to się należy kasa.

A tak właściwie to się zgadzam - czas służy dziś do tego, by zarabiać na więcej, coraz więcej ;)
11-07-2012 23:47
Senthe
   
Ocena:
0
Jak będzie działało STABILNIE na Windows 7 i w wysokich rozdzielczościach, jeżeli nie podzieli się na tryliard dodatków, jeśli wszystkie te dodatki będą kompatybilne ze sobą nawzajem, a przy tym klimat gry zachowany, to może i kupię.

Obecnie jedną z rzeczy, która mnie w moim systemie naprawdę wkurza, są problemy z uruchomieniem starych klasyków, ot takich głupich Wormsów czy BG właśnie, już nie mówiąc o produktach działających (lub nie) tylko w DOSBOXie. Ile się człowiek naszuka, napoci, naustawia, a ta cholerna gra i tak nie działa. Takie odświeżone edycje staroci MAJĄ sens. Tylko niech tego nie zepsują.
11-07-2012 23:57
Malaggar
   
Ocena:
+1
Rany, czy tylko ja nie mam problemu z odpalaniem klasyków u siebie na Windozie 7? Nawet Chaos Gate działa w miarę stabilnie.

Inna sprawa, że BG:EE i FM2013 to jedyne dwie gry tego roku, które mnie tak naprawdę obchodzą jeszcze przed premierą (bo po premierze zainteresował mnie nowy Maksymilian Ból).

PS. Kamulec, wszystko, co robi się i potem chce za to pieniędzy można tak nazwać. Więc to takie pieprzenie na zasadzie "komercha" i "X skończyła się na Kill'em All".
12-07-2012 00:02
Senthe
   
Ocena:
0
@Mal
Nie no, zależy jakie tytuły. Niektóre ładnie śmigają, niektóre ni cholery nie chcą. Ja i tak mam nieźle, bo mam wersję 32-bit, podobno na 64-bit dopiero zaczyna się rzeźnia :D
12-07-2012 00:09
Kamulec
   
Ocena:
0
@Malaggar
Sądzę, że autorzy tej edycji chcą zagrać na sentymentach i wyciągnąć kasę za produkt nie wart swojej ceny, szczególnie zważywszy na fakt, iż kupią go głównie osoby posiadające już tę grę. W dodatku mają zamiar osobno sprzedawać jedynkę i dwójkę.
12-07-2012 03:03
Malaggar
   
Ocena:
0
Większym wywalaniem forsy w błoto jest kupowanie 99% kolekcjonerek.

12-07-2012 03:35
Kamulec
   
Ocena:
0
Ciskanie pieniędzy w błoto jeszcze większym.
12-07-2012 05:28
~lost64 alias niezalogowana tylda

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Malaggar: :-) X nie skończyła się na Kill'em All, bardzo dobrze że też tak twierdzisz :p A aj jako dawny - podkreślam dawny, bo juz wyleciałem z tematu - fan rpg i crpg może nawet sobie kupię tego BG:EE, żeby mieć powód, żeby mówić "a dawniej to dobre gry robili, panocku, tera to nawet panie moda nie umiejo panie zrobić dobrego powiadam" :-)
12-07-2012 09:54
Zireael
   
Ocena:
0
Od jakiegoś czasu Oster wspominał, że to będzie raczej koniec wakacji niż ich początek.

A cisza pewnie wzięła się z tego, że wzięli się na ostro do roboty, żeby zdążyć do końca sierpnia :P
12-07-2012 11:18
Tyldodymomen
   
Ocena:
0
To aż tyle czasu zajmuje im zaimplementowanie kilku modów do gry ?
12-07-2012 13:43

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.