Avatar Jamesa Camerona... - Maria Wilhelm, Dirk Mathison

Autor: 27383

Avatar Jamesa Camerona... - Maria Wilhelm, Dirk Mathison
Avatar obrósł już prawie legendą – dzieło Jamesa Camerona wywołuje skrajne emocje, od zachwytu do nienawiści. Obejrzenie "Pocahontas w kosmosie" jest obowiązkowe, chociażby po to, aby wyrobić sobie o nim własną opinię. Wraz z premierą filmu ruszyła sprawna kampania marketingowa – kubki, gazetki, podkładki pod myszki, gra komputerowa, książka… Z tych wszystkich "cudów na kiju" warta rozważenia wydaje się chyba tylko ta ostatnia rzecz. Choć Avatar nie jest tak przełomową produkcją, jak próbują wmówić nam niektóre reklamy lub recenzje, to pozostaje faktem, że Pandora urzeka swoim pięknem, bogactwem fauny i flory oraz obyczajami Na'vi. Opublikowanie przewodnika, rozwijającego świat przedstawiony w filmie, wydaje się więc świetnym pomysłem.

Zacznijmy od kwestii, która w bogato ilustrowanych encyklopediach jest bardzo ważna – jakości papieru. Ten, na którym wydany został przewodnik po świecie filmu, nie jest tak dobry, jak przyzwyczaiły nas do tego przyrodnicze atlasy, jednak chyba nikt nie wymagał tego od książeczki będącej częścią kampanii marketingowej. Tak więc mamy papier przyzwoity, ale nie idealny. Podobnie jest z samą książką.

Tajny raport o świecie Pandory jest pozycją obowiązkową tylko dla największych wielbicieli Avatara. Ciekawe i wyczerpujące opisy, wzbogacone pomagającymi wczuwać się w klimat fascynującego świata ilustracjami, poszerzają jego postrzeganie, jednak jest to gratka przede wszystkim dla tych, którzy żywo interesują się tą rajską planetą. Reszta przejdzie obok obojętnie.

Samym tekstom nie można zarzucić nic, oprócz kilku literówek. Niestety, tego samego nie możemy powiedzieć o grafikach. Większa część zdjęć spodoba się nawet największym malkontentom, jednak sporo grafik wygląda tak, jakby żywcem przeniesiono je z komputerowego programu do obróbki modeli. O ile w przypadku krajobrazów nie ma to znaczenia, to modele zwierząt, roślin i przedmiotów prezentują się fatalnie. Część z nich ratuje efekt cienia, sprawiający, że da się na nie patrzeć, mimo pikselozy i oderwania od kart książki, jednak niektóre są tak nienaturalne, że ciężko im się przyglądać.

Kolejnym, nieco bardziej irytującym elementem przewodnika, jest stylizacja na ostatni krzyk buntowników przeciwko złym ludziom, niszczącym rajską planetę. Rozpaczliwe, "ręcznie" kreślone notatki, ostrzegające przed zagrożeniem ze strony Zarządu Pozyskania Zasobów, są odpychające. W zamierzeniu mają dodawać książce klimatu i oddziaływać na "myślenie ekologiczne" – jednak, gdy czytałem kolejne wstawki o brudnej, biednej i zanieczyszczonej Ziemi oraz naiwności ludzi dających omotać się korporacji, miałem ochotę wyrzucić książkę przez okno albo spalić ją na rytualnym stosie.

Mimo wymienionych wcześniej wad, Avatar Jamesa Camerona – tajny raport o świecie Pandory, jest pozycją obowiązkową dla każdego fana tego filmu. Jeśli jednak baśniowa opowieść nieszczególnie cię przyciągnęła lub, po prostu, nie masz zamiaru jej obejrzeć, to nie powinieneś szczególnie żałować, że przeszedłeś obojętnie obok półki z tą książką.