» Recenzje » Authority #1

Authority #1


wersja do druku

Dobrzy, źli... Co za różnica?

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska

Authority #1
Na naszym rynku wydano niejeden tytuł Warrena Ellisa. Wszystkie są oryginalne, wciągające fabularnie, pełne dobrze zarysowanych bohaterów, ale też pomysłów nietypowych, dziwnych, a nawet gorszących. Gdzie jednak w jego dorobku upchnąć Authority, przedstawiające zbieraninę potężnych herosów, którzy stoją na granicy pomiędzy bohaterami a tyranami?

Nie ma tu trykociarstwa, nie ma miejsca na piedestały dla poszczególnych herosów, podniosłe dialogi/przemowy czy godzinne rozważania nad strategią. Warren Ellis odchodzi od superbohaterszczyzny wykreowanej przez Supermana, Wonder Woman czy Batmana. Momentami jest bardziej mrocznie, ponad prawem i autorytarnie. Scenarzysta skłania się ku większej różnorodności, niezależności i łączeniu różnych motywów, tak aby nie zamykać Authority w ramach ograniczeń multiwersum.

Authority działają szybko, z ogromną siłą rażenia i rzadko kiedy stosują półśrodki. Warren Ellis stworzył grupę superbohaterów, twardych, silnych i niespecjalnie przejmujących się skalą, w jakiej robią rozwałkę. Więc kiedy armia zmodyfikowanych nadludzi (Krąg), siły militarne z alternatywnej Ziemi (Statki skokowe) czy istota podobna do boga próbują naruszyć mir Ziemi (Rekwiem), z bezwzględnością ruszają do akcji.

Pomysły Ellisa są mieszanką znanych motywów, ale podanych w zupełnie nieprzewidywalny sposób. Dziwni przestępcy w starciu z nietypowymi bohaterami, a także technologią na poziomie międzywymiarowym, dają widowisko o skali tak nieprzewidywalnej, że ciężko stwierdzić, kiedy autor przekracza granice absurdu. Za to czytelnik cieszy się na kolejną szaloną akcję protagonistów. Scenarzysta żongluje motywami, bawi się w sferze multiwersum, która do tej pory czytelnikowi DC Deluxe mogła wydawać się nieznaną machiną nieskończoności powiązań. A jednak Ellis rozkłada je na czynniki, czerpiąc z niego wiele pomysłów, a tym samym znacząco upraszczając wiele działań swoich herosów. I robi to bardzo dobrze.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Oczywiście wszystko odbywa się z zachowaniem odpowiednich proporcji. Gdzieś w międzyczasie tego, jak Ziemia jest atakowana przez sługusów Gamory, wydarzenia przeplatają się z prezentacją poszczególnych bohaterów, a także ich relacjami. I właśnie tu kryje się największy atut scenariuszowy od Warrena Ellisa. Każdy bohater wprowadza zupełnie inny styl walki, a także zestaw umiejętności, często wyjątkowo wyspecjalizowanych; a mimo to dogadują się między sobą… Ba, pomimo różnic zdań, wszyscy bez szemrania wykonują rozkazy, które czasami są wręcz absurdalne. Razem są potężni i wcale nie muszą darzyć się wzajemną sympatią, aby współpracować na najwyższych obrotach.

Authority to jednak coś więcej niż trochę ciekawych pomysłów i przejrzyste spojrzenie na multiwersum. To również mnóstwo zwyczajnie dobrych linijek dialogowych, które nie wydłużają historii, a wnoszą wiele istotnych informacji. Do tego Warren Ellis bardzo swobodnie buduje poszczególne relacje, wyciągając na wierz najważniejsze smaczki, równocześnie nie skupiając się długo na jednej i konkretnej rzeczy. Dzięki temu historia ciągle prze do przodu, a bohaterowie są dobrze osadzeniu w “tu i teraz”, bez nostalgicznych wstawek z przeszłości.

Rysunkowo Authority to ogromna praca Briana Hitcha i Phila Jimeneza, która uwidoczniona jest w dynamice rysunków, szczególnie w rozdziale Statki skokowe, gdzie armada Albionu z alternatywnej Ziemi atakuje Ziemię będąca pod ochroną Authority. Cała opowieść pełna jest widowiskowych kadrów, szczegółów, ciekawych ujęć i walk o ogromnym rozmachu. O dziwo najmniej efektownie wypada Krąg; później ilustratorzy wypracowują swój styl i coraz śmielej wprowadzają dynamikę w planszach. Oczywiście nie mogło zabraknąć dodatków kończących album: alternatywnych okładek oraz rysopisu scenariusza – co nie jest często spotykane. Jak przy każdym albumie DC Deluxe, można dyskutować, na ile są atrakcyjne. Scenariusz nie przedstawia dodatkowej historii, jest bardziej ciekawostką dla miłośników podobnych bonusów. Niemniej nie ważne, jak dodatki byłyby skromne, zawsze ciekawie poznać inne wizje autorów, smaczki rozszerzające opowieść.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Authority pod żadnym pozorem nie jest zwyczajną historia o kolejnej grupie herosów ratujących świat. Ci na swój sposób wydają się mroczni, wyjęci spod prawa, ale nie tak jak Legion Samobójców: Authority stoi na granicy pomiędzy wspomnianymi Łotrami, a Ligą Sprawiedliwości. Są ogniwem, które łączy bezpośredniość i ciężko ręką z potrzebą chronienia Ziemi i ludzi, ale bez dodatkowej empatii. Nie są obciążeni bliskimi jak Superman, Wonder Woman czy Batman, co nie oznacza, że nie mają swoich historii –  przeszli niejedno. Akurat w tych tematach Ellis bardzo ostrożnie odkrywa karty i wprowadza minimum informacji potrzebne dla usprawiedliwienia motywacji niektórych person. Bohaterowie bezsprzecznie grają tu pierwsze skrzypce, a ich skrajne charaktery, różne poglądy stanowią paliwo dzięki któremu Jenny Sparks, Jack Hawskmoor, Midnighter, Apollo, Swift, Mechanik i Doktor tak szybko zyskują sympatię czytelnika.

Ciężko doszukać się większych wad w tej historii. O ile ktoś regularnie czytuje DC Odrodzenie, to z pewnością Authority będzie dla niego miłym zaskoczeniem. Nieco bardziej standardowo wypada z kolei na arenie DC Deluxe; tutaj już mamy duży przekrój różnorodności i często poznajemy naprawdę ciekawe opowieści w równie odmiennym klimacie zarówno dla pojedynczych bohaterów, jak i wspólnych potyczek.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


8.5
Ocena recenzenta
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Authority #1
Scenariusz: Warren Ellis
Rysunki: Brian Hitch, Phil Jimenez
Seria: Authority, Klub Świata Komiksu, DC Deluxe
Wydawca: Egmont Polska, Egmont
Data wydania: 12 listopada 2020
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik
Liczba stron: 354
Format: 180x275 mm
Oprawa: twarda z obwolutą
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328196247
Cena: 124,99 zł
Wydawca oryginału: DC Comics
Kraj wydania oryginału: Stany Zjednoczone



Czytaj również

Hellblazer (wyd. zbiorcze) #6
Constantine i mniej demonów
- recenzja
Grób Batmana
Z Nietoperzem aż po grób
- recenzja
Providence #1
W krainie Samotnika
- recenzja
Nieśmiertelny Hulk #01
Potwór o dwóch twarzach
- recenzja
DC Black Label. Wonder Woman: Martwa ziemia
Odtwórcze, ale smakowite
- recenzja
Szeryf Babilonu
Sam pośród wilków
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.