» Recenzje » Atalaya. Gwiazdomorze - Jaga Rydzewska

Atalaya. Gwiazdomorze - Jaga Rydzewska


wersja do druku

Czyli kawał mądrego science-fiction

Redakcja: Grzegorz 'Thoron' Tusznio

Atalaya. Gwiazdomorze - Jaga Rydzewska
Na Gwiazdomorze - drugi tom cyklu Atalaya autorstwa Jagi Rydzewskiej - czekałem zdecydowanie zbyt długo. Pierwsza część wciągnęła mnie w świat wykreowany przez autorkę na tyle mocno, że czytałem ją kilka razy, co w moim przypadku jest rzadkością. Wreszcie jednak dostałem w swoje łapki upragnioną powieść i natychmiast zagłębiłem się w lekturze.

W drugiej części trylogii spotykamy się z jej bohaterami w momencie, w którym Ci odpoczywają po udanej akcji odbicia z rąk Agencji Lugszem - dziwnej dziewczyny, w której żyłach płynie krew Enselinów. Odpoczynek ten jednak okazuje się zaplanowanym testem umiejętności Lugszem, który w negatywny sposób wpływa na relacje pomiędzy członkami grupy Atalaya. W wyniku tego część z nich trafia w pewne miejsce, zawieszone w innym czasie i przestrzeni, a dodatkowo zostaje rozdzielona...
Brzmi, jakby niewiele się działo? Być może, ale trzeba zaznaczyć, ze powyższe streszczenie obejmuje tylko około 1/3 powieści. Dalej jest już tylko lepiej.

To, co już na samym początku lektury rzuca się w oczy, to podobny schemat dwóch już wydanych części Atalayi. Akcja Gwiazdomorza - podobnie jak w Wojownikach - rozkręca się bardzo leniwie, by pod koniec pędzić z zawrotną prędkością, nie pozostawiając czytelnikowi czasu na zaczerpnięcie głębszego oddechu. W tym jednak przypadku nie można powiedzieć, by była to wada. Wręcz przeciwnie - tym razem Jaga Rydzewska wykorzystuje pierwszą połowę książki, by lepiej ukazać swoich bohaterów. Koncentruje się przy tym nie tylko na ich charakterze, rozterkach czy poglądach na życie, ale również na błahostkach w rodzaju przyzwyczajeń czy wspomnień z dzieciństwa. Taki zabieg sprawia, że postacie przestają być tylko nieustraszonymi agentami tajemniczej organizacji i stają się bardziej rzeczywiste i realne.

Ogólnie rzecz biorąc, to właśnie realizm (ponownie) jest sztandarową zaletą najnowszej powieści Jagi Rydzewskiej. Poczynając od dialogów, przez wspomniane postacie, aż do kreowanego świata, wizja autorki wydaje się być tak rzeczywista, jak tylko rzeczywista być może. Sprzyjają temu opisy wszelkich typów zjawisk - nie tylko politycznych i ekonomicznych, ale również kosmicznych - nakreślone z wielką precyzją i dopieszczone w najdrobniejszych szczegółach.

Jeśli chodzi o fabułę, to tu również zaczyna się głęboka woda. W Gwiazdomorzu dowiadujemy się o grupie Atalaya wielu rzeczy, a każda nowa informacja jest jeszcze bardziej zaskakująca od poprzedniej. Tajemnica goni tajemnicę, a do tego dochodzą jeszcze zagadkowe zdarzenia poboczne i wątek Juna M’bo - przedstawiciela legendarnej cywilizacji, która przewyższa ludzkość pod każdym możliwym względem.

Trudno mi powiedzieć, czy Gwiazdomorze jest lepsze, czy może gorsze od pierwszego tomu Atalayi. Książki te różnią się od siebie znacznie, bowiem pierwsza z nich koncentruje się przede wszystkim na akcji, podczas gdy druga daje nam doskonały wgląd w psychikę bohaterów. Co ważne, wgląd ów przeprowadzony jest w sposób bardzo umiejętny i nie nuży czytelnika, co jest rzadkością w dobie zalewu quasi-intelektualnej fantastyki epatującej truizmami. Bohaterowie powieści stają przed problemami znacznie bardziej złożonymi, niż prosty wybór pomiędzy dobrem i złem. W Gwiazdomorzu nic nie jest czarne czy białe - wszystko jest jednolicie szare, z krótkimi tylko przebłyskami jaśniejszych bądź ciemniejszych odcieni.

Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że drugi tom cyklu Atalaya to książka mądra. Nie jakiś tam pseudo-intelektualny bełkot, ale kawał porządnej literatury, nad którą można się zastanowić i zinterpretować po swojemu. To, plus niesamowity realizm wykreowanego uniwersum, składa się na powieść naprawdę wartą przeczytania i wybijającą się ponad inne. Po lekturze Gwiazdomorza mam już pewność, że Jaga Rydzewska nie napisała świetnej historii wyłącznie przez przypadek i że warto czekać na zakończenie tej znakomitej sagi.

Dziękujemy Wydawnictwu SuperNowa za udostępnienie książki do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Atalaya. Gwiazdomorze
Cykl: Atalaya
Tom: 2
Autor: Jaga Rydzewska
Wydawca: superNOWA
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 6 czerwiec 2006
Liczba stron: 360
Oprawa: miękka
ISBN-10: 83-7054-182-8
Cena: 27,50 zł



Czytaj również

Jedenaście pazurów
Szczyt piramidy - Artur Baniewicz
Atalaya. Szlachetne przymierze - Jaga Rydzewska
Niedokończona końcówka
- recenzja
Atalaya. Wojownicy - Jaga Rydzewska
Oczekiwaniu stało się zadość
- recenzja
Atalaya. Wojownicy - Jaga Rydzewska
Supernowość od superNOWEJ
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.