18-02-2011 20:28
Armie Apokalipsy - ja tam wierzę, że wyjdą
Odsłony: 11
Być może pamiętacie zawirowania, które przez kilka kwartałów towarzyszyły systemowi Robotica. Co szczególnie zwróciło moją uwagę, to przenoszenie niechęci do działań autora i niego samego na jego produkt - wyśmiewanie go bez znajomości systemu, bojkot produktów, niewchodzenie na promowane przez niego stronym, nieuczestniczenie w jego konkursach. Nie powiem, żebym to potępiał - o ile nie ukrywam, że sam Robotice zrobiłem kiedyś reklamę, to sam w tych zawirowaniach uczestniczyłem i ostatecznie podręcznika nie zakupiłem.
Myślę, że autorzy Armii Apokalipsy - znani szerzej z systemu Poza Czasem - stanowią równowagę dla przywołanej przeze mnie sytuacji. Są cisi, prowadzą spokojnie skromną stronę, informują czasem o kolejnych krokach projektu, a przede wszystkim nie obiecują gwiazdek z nieba i nie rozpisują się na temat własnej zajebistości. Nie wydaje mi się, żeby tworzony przez nich świat był w moim stylu - zazwyczaj historie o aniołach i demonach godzą w fundamenty rozsądku religijnego (jak zresztą wiele rzeczy, które nawiązują do chrześcijaństwa, ale nie nawiązują w niczym do Biblii).
Jednak jeden z komentujących ich stronę opisał ich słowami "Oto idealiści świata RPG". I ja się w pełni z tym zgadzam. Na początku całkowicie olałem ich system, ale kiedy okazało się, że zaczęli zbierać na przykład całkiem fajne ilustracje (EDIT: link 1, link 2), zacząłem rozumieć, że Kuczyńscy biorą to na serio.
Nie znam Poza Czasem. Słyszałem, że system jest słaby. Nie przeszkadza mi to. Naprawdę nie wiem, co musiałoby się stać, bym nie miał ochoty kupić ich podręcznika. Co prawdopodobnie będzie możliwe w tym roku - może nawet w pierwszej połowie.
Dlaczego? Otóż ostatnio wydali na świat swoje FAQ. I ja naprawdę nie znam tych ludzi, ale słowa takie jak w jednym z komentarzy Ellentira budzą moją sympatię:
"(...) nie boimy się posądzenia o obciach. Tzn. daleko mi do poczucia, ze wszystko, co robię jest genialne, ale gdybym bał się akurat zarzutu o obciach, to pewnie nigdy nie odważyłbym się próbować wydawać podręcznik. To, czego się obawiamy najbardziej, to sytuacja, w której ludzie przeczytają podręcznik i nie będą wiedzieli, co z nim dalej zrobić. Prowadzi się go trochę inaczej niż zazwyczaj i jeżeli potencjalni prowadzący nie znajdą dla siebie przestrzeni do tworzenia, to Armie Apokalipsy pozostaną albo fascynującą albo żałosną, ale w każdym razie jedynie ciekawostką.
Dlatego tak wiele uwagi poświęcamy rozdziałowi dla Mistrza Gry. Chcemy naprawdę wytłumaczyć, jak widzimy prowadzenie AA, w jaki sposób tworzyć dłuższe formy, jak umieścić graczy w społeczności, itp. Nie czujemy się jakimiś geniuszami, ale przez siedemnaście lat prowadzenia sesji ze średnią mniej więcej raz na tydzień, wykształciliśmy nasz specyficzny styl i teraz chcemy przekazać go dalej, w taki sposób, żeby ludzie wiedzieli „o co chodziło autorowi”."
Ten komentarz jest odpowiedzią na moją propozycję pomocy. Tyle, że ja w zasadzie niewiele mogę, niewiele potrafię i nie mogę się pochwalić dużym doświadczeniem - nawet w "anielskiej" konwencji.
Ale może ktoś z Was potrafiłby to zrobić. Może to jest okazja do wykazania się jako wyłapywacz literówek, betatester, ilustrator (fajnie wpisać coś takiego do "kawu", tak sądzę). Albo po prostu wesprzeć ich dobrym słowem, linkiem do strony. Z tego powodu też lubię wydawnictwo Gramel - nastawione na klientów, otwarte na fanów, traktujące nieco swoją działalność z przymrużeniem oka, nie robiąc niepotrzebnie awantur. I myślę, że zarówno spore wydawnictwa, jak takich autorów skromnych, sprawiających wrażenie po prostu sympatycznych ludzi, którzy być może stworzą całkiem niezłą grę też warto docenić.
Myślę, że autorzy Armii Apokalipsy - znani szerzej z systemu Poza Czasem - stanowią równowagę dla przywołanej przeze mnie sytuacji. Są cisi, prowadzą spokojnie skromną stronę, informują czasem o kolejnych krokach projektu, a przede wszystkim nie obiecują gwiazdek z nieba i nie rozpisują się na temat własnej zajebistości. Nie wydaje mi się, żeby tworzony przez nich świat był w moim stylu - zazwyczaj historie o aniołach i demonach godzą w fundamenty rozsądku religijnego (jak zresztą wiele rzeczy, które nawiązują do chrześcijaństwa, ale nie nawiązują w niczym do Biblii).
Jednak jeden z komentujących ich stronę opisał ich słowami "Oto idealiści świata RPG". I ja się w pełni z tym zgadzam. Na początku całkowicie olałem ich system, ale kiedy okazało się, że zaczęli zbierać na przykład całkiem fajne ilustracje (EDIT: link 1, link 2), zacząłem rozumieć, że Kuczyńscy biorą to na serio.
Nie znam Poza Czasem. Słyszałem, że system jest słaby. Nie przeszkadza mi to. Naprawdę nie wiem, co musiałoby się stać, bym nie miał ochoty kupić ich podręcznika. Co prawdopodobnie będzie możliwe w tym roku - może nawet w pierwszej połowie.
Dlaczego? Otóż ostatnio wydali na świat swoje FAQ. I ja naprawdę nie znam tych ludzi, ale słowa takie jak w jednym z komentarzy Ellentira budzą moją sympatię:
"(...) nie boimy się posądzenia o obciach. Tzn. daleko mi do poczucia, ze wszystko, co robię jest genialne, ale gdybym bał się akurat zarzutu o obciach, to pewnie nigdy nie odważyłbym się próbować wydawać podręcznik. To, czego się obawiamy najbardziej, to sytuacja, w której ludzie przeczytają podręcznik i nie będą wiedzieli, co z nim dalej zrobić. Prowadzi się go trochę inaczej niż zazwyczaj i jeżeli potencjalni prowadzący nie znajdą dla siebie przestrzeni do tworzenia, to Armie Apokalipsy pozostaną albo fascynującą albo żałosną, ale w każdym razie jedynie ciekawostką.
Dlatego tak wiele uwagi poświęcamy rozdziałowi dla Mistrza Gry. Chcemy naprawdę wytłumaczyć, jak widzimy prowadzenie AA, w jaki sposób tworzyć dłuższe formy, jak umieścić graczy w społeczności, itp. Nie czujemy się jakimiś geniuszami, ale przez siedemnaście lat prowadzenia sesji ze średnią mniej więcej raz na tydzień, wykształciliśmy nasz specyficzny styl i teraz chcemy przekazać go dalej, w taki sposób, żeby ludzie wiedzieli „o co chodziło autorowi”."
Ten komentarz jest odpowiedzią na moją propozycję pomocy. Tyle, że ja w zasadzie niewiele mogę, niewiele potrafię i nie mogę się pochwalić dużym doświadczeniem - nawet w "anielskiej" konwencji.
Ale może ktoś z Was potrafiłby to zrobić. Może to jest okazja do wykazania się jako wyłapywacz literówek, betatester, ilustrator (fajnie wpisać coś takiego do "kawu", tak sądzę). Albo po prostu wesprzeć ich dobrym słowem, linkiem do strony. Z tego powodu też lubię wydawnictwo Gramel - nastawione na klientów, otwarte na fanów, traktujące nieco swoją działalność z przymrużeniem oka, nie robiąc niepotrzebnie awantur. I myślę, że zarówno spore wydawnictwa, jak takich autorów skromnych, sprawiających wrażenie po prostu sympatycznych ludzi, którzy być może stworzą całkiem niezłą grę też warto docenić.
38
Notka polecana przez: Absu, AdamWaskiewicz, Alkioneus, Ardavel, banracy, chimera, Chrx, Coyotl, E_elear , Flapjack, GRAmel, gwyn_blath, Hastour, Headbanger, ivilboy, JImmyKupa, KFC, Mag_Mag, Miroe, Mroczny Pomiot, Nadiv, Planetourist, Rapo, Repek, Salantor, Scobin, Selyuna, Squid, strateks, sugai, Szczur, Theta-, Wędrowycz, WekT, zatapatique, zegarmistrz, Ziolo
Poleć innym tę notkę