» Blog » Armie Apokalipsy Edycja Rozszerzona
26-04-2014 16:22

Armie Apokalipsy Edycja Rozszerzona

W działach: RPG, recenzja | Odsłony: 777

Armie Apokalipsy Edycja Rozszerzona

Co tam ciekawego w Edycji Rozszerzonej Armii Apokalipsy? Jeżeli chcesz wiedzieć, to klikaj.

A jak nie chcesz wiedzieć, to mówi się trudno.

Komentarze


74054

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Klawo, klawo, tylko że gierka mało znana.

27-04-2014 17:22
jakkubus
   
Ocena:
0

Przez jakiś czas zastanawiałem się nad kupnem AA, ale odrzucił mnie nieco dekadencki klimat settingu.

27-04-2014 17:48
Malaggar
   
Ocena:
+1

To tam gwałcą Sektę Autostrad?

 

27-04-2014 19:02
jakkubus
   
Ocena:
0

Prędzej Sektę Dróg Polnych. Armie Apokalipsy to polski system, a w Polsce, jak powszechnie wiadomo, nie ma aż tylu autostrad, by powstała z nich jakakolwiek sekta.

27-04-2014 19:09
Headbanger
   
Ocena:
0

Edycja rozszerzona iiiii.... jeszcze bardziej trąci WoDem...

28-04-2014 08:01
Beamhit
   
Ocena:
+2
Prawda jest taka, że jedynym silnym wspólnym mianownikiem pomiędzy AA i WoD jest "urban fantasy". AA to ani horror, ani walka o swoje człowieczeństwo (czy inny wskaźnik moralności). AA to głównie efekciarskie kopanie tyłków polane sosem a'la BDSM Pr0n i (jeżeli ktoś lubi) szczyptą intryg.
28-04-2014 10:54
Malaggar
   
Ocena:
+1

Czyli jak ulał pasuje do wampira.

28-04-2014 11:45
Beamhit
   
Ocena:
+4
Ja wiem, że to taka polska przypadłość, że większość erpegowców wie lepiej od twórców, o czym jest dany system.
28-04-2014 11:51
Malaggar
   
Ocena:
0

Nie, po prostu walka o swoje człowieczeństwo i płacz, jaki to jestem nieszczęśliwy są w wapierzu wyjątkowo żenujące. A poza tym polecił Twoje komcie wiadomo kto, wiec z automatu przegrałeś. Nawet nazwanie Cię faszystą i hitlerowcem nie zmieni sytuacji.

28-04-2014 13:10
Headbanger
   
Ocena:
0

Fakt jest faktem, że taki pryk jak ty przedstawia kolejną postawę nie rozróżniania tego co reprezentowali wodziarze od tego co jest faktycznie w grze. Zresztą, jesteś jednym z tych co twierdzi, że w młotku nie da się grać chaośnikami. Mal lubię cię, ale ale do najbardziej otwartych erpegowo osób nie należysz.

28-04-2014 13:16
jakkubus
   
Ocena:
0

Wampir to po prostu RPG traktujące o krwiopijcach rzucających samochodami. To fani zrobili z tego Festiwal Angstu i Weltschmerzu.

28-04-2014 13:18
Malaggar
   
Ocena:
0

Head: Straszne. Twoja opinia tak zdruzgotała mój światopogląd, że nie usnę.


PS. W młotku da się grać chaośnikami. Da się też grać jaszczuroczłekiem, squigiem albo i pantomimicznie odgrywać drzewa. Tylko, że ja w tym sensu nie widzę (ale jak ktoś chce, to "rób to w domu, po kryjomu" i ja zakazywać nie będę)

Jakkbus, i dlatego pasuje do opisu "AA to głównie efekciarskie kopanie tyłków polane sosem a'la BDSM Pr0n i (jeżeli ktoś lubi) szczyptą intryg."

28-04-2014 13:20
Headbanger
   
Ocena:
0

Zależy który wampir bo są dwa. Jeden jest o dwóch grupach punków tłuczących się między sobą, drugi jest o życiu w bardzo dysfunkcyjnym murzyńskim gangu, gdzie każdy uważa, że zdradzenie szefa to dobry pomysł. To jest BARDZO DUŻE uproszczenie of course :P

--------------EDIT---------------
Malaggar to nie opinia, ja mówię obiektywne prawdy, które nie zostaną zrozumiane przez ludzi zapatrzonych w siebie.

28-04-2014 13:28
jakkubus
   
Ocena:
+1

@Headbanger

A i tak wszystko ogranicza się do: "Jak ja siebie nienawidzę, zaraz palnę sobie w łeb".

28-04-2014 13:32
Headbanger
   
Ocena:
0

Tak samo jak warhammer to jesienna gawęda.

28-04-2014 13:37
Drachu
   
Ocena:
+8

Z Wampirem to był taki myk, że twórcy chyba sami nie wiedzieli jaka gra im wyszła :P Albo w celach marketingowych udawali, że jest inna.

Ja pamiętam jaki Wampir miał być wedle zawartych w podręczniku deklaracji samych autorów – gra dla dojrzałych umysłów, gotycki punk, człowieczeństwo które ucieka z rąk jak mokre, zbyt mocno ściśnięte mydło.

Ale jeżeli już mówimy o mechanicznym opisie wampirów… no cóż, klątwa wampiryzmu i związane z nią reguły dotyczące człowieczeństwa to jakieś góra 10% mechanicznego opisu postaci.  Pozostałe 90% to cechy, umiejętności, bonusy tła (i naprawdę nie wiem czemu wszyscy rzucali się na pokolenie – czyżby dlatego, że jako jedyne mechanicznie wpływało na postać?) i moce. Wspaniałe, cudowne moce. I Ne wiem czemu w podręcznikach dodatkowych nie bawiono się zanadto człowieczeństwem, za to podano kropeczki od 5 do 10 dla wampirzych dyscyplin, dzięki czemu możliwości wampirów poszybowały zupełnie na orbitę.

Bo umówmy się – taki Gangrel wysuwający pazury, zmieniający się w wilka, mgłę czy wtapiający się w ziemię jeszcze mieści się w obrębie cech gatunku. Wampiry w książkach tak miewały. Jednakowoż Gangrel zamieniający się bodaj w małe słońce (i zadający obrażenia jak od światła słonecznego) poza granice kanonu trochę wykroczył.  

28-04-2014 13:39
Headbanger
   
Ocena:
0

to ciągle stary... nowy jest zupełnie inną grą. Chyba nie doczekam się dnia, kiedy ludzie zaczną to rozróżniać... zwłaszcza, że nowy ma już nawet drugą edycję...

28-04-2014 13:42
jakkubus
   
Ocena:
+2

@Headbanger

Przy Młotku sytuacja jest podobna. To fani zrobili Warhammerowi jesień średniowiecza z d... to fani zrobili Warhammerowi Jesienną Gawędę. A to przecież zwykłe, przeciętne heroic fantasy.

28-04-2014 13:42
Headbanger
   
Ocena:
+1

akurat tutaj masz racje, z tym że jest w dość mrocznym klimacie, na zasadzie. Ci dobrzy metodami i fanatyzmem niewiele się różnią od tych złych. No i estetyka jest mało "śródziemna" a bardziej "renesansowa" co dla niektórych stanowi atut.

28-04-2014 13:44
Beamhit
   
Ocena:
+2
W Wampirze grałem ludźmi. Yep, superpopychadłem dla reszty graczy-wampirów. Czy to znaczy że Wampir to system gdzie gramy potencjalną przekąską Drakuli?

@Mal
Zrób mi łaskę i na moim podwórku po prostu się odwal od innych. Z poważaniem.
28-04-2014 13:47

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.