Antykwariat: Jak zostać pisarzem fantastą - Kir Bułyczow

Autor: Krzysztof 'daft_count' Mroczko

Antykwariat: Jak zostać pisarzem fantastą - Kir Bułyczow
Zmarły przed kilku laty Kir Bułyczow był przez długi czas jednym z najbardziej cenionych u nas rosyjskich pisarzy fantastycznych. Całkiem możliwe, że popularnością ustępował jedynie braciom Strugackim. Dziś nieco zapomniany, wart jest przypomnienia.

Najbardziej charakterystyczne dla jego twórczości są prawdopodobnie opowiadania rozgrywające się w mieście Wielki Guslar. Historie te są wręcz klasyczną rosyjską fantastyką, wywodzącą się jeszcze od Mikołaja Gogola: krótkie w treści, oparte często na niesamowitym pomyśle związanym z obyczajowością i pełne absurdalnego humoru. Między wierszami zaś kryje się wymierzone w komunistyczny reżim ostrze satyry.

Nie inaczej jest w przypadku Jak zostać pisarzem fantastą. Niezorientowanemu czytelnikowi tytuł mógłby sugerować coś w rodzaju poradnika warsztatowego, przydatnego w stawianiu pierwszych literackich kroków, jest to jednak książka zupełnie innej kategorii, bo autobiograficzna. Bułyczow, zajmując się opisywaniem własnego życia, tworzy bardzo barwną i zajmującą opowieść, która jednocześnie staje się próbą odpowiedzi na postawione w tytule pytanie.

Autor zaczyna od swych najdawniejszych wspomnień z okresu dzieciństwa, przemierza całe swoje życie i dochodzi do początku naszego wieku. Na te siedemdziesiąt lat złożyło się wiele wydarzeń, także tych znanych z kart podręczników historii. Z właściwym sobie poczuciem humoru, bardzo często autoironicznie i bez zbędnych upiększeń, Bułyczow snuje opowieść o tym wszystkim, co sprawiło, iż stał się pisarzem tworzącym fantastykę.

Już na samym wstępie zastrzega, że jego książka to w rzeczywistości "pseudomemuary", pamiętniki przedstawiające nie tylko samego autora, ale koncentrujące się przede wszystkim na czasach komunizmu, w których przyszło mu żyć. Podkreśla wielokrotnie, że to właśnie tamte realia ukształtowały go jako twórcę, bo absurdalna rzeczywistość z jednej strony odpychała, z drugiej stawała się idealnym punktem wyjścia w budowaniu groteskowej atmosfery, jaką przesiąknięte są utwory Bułyczowa. Na ile jednak to swoiste credo należy traktować poważnie, czytelnik musi sobie sam odpowiedzieć.

Jak zostać pisarzem fantastą to książka również w pewien sposób pouczająca. Mówi o tym sam autor, twierdząc, że życie w Związku Radzieckim było antyutopią, o jakiej nie mogli nawet śnić Huxley czy Orwell. Opisy realiów życia w ZSRR z całą pewnością mogą jawić się właśnie tak, jak przedstawia to sam autor – jako surrealistyczne środowisko, w którym wszystko stoi na głowie i nic nie jest takie, jakim powinno być z nazwy. To świat, w którym aresztuje się filatelistów za szpiegostwo i nikt nie ma odwagi na przeciwstawienie się takim absurdom, świat, w którym kupno pary butów graniczy z cudem. Jak bardzo obywatele ZSRR odstawali od reszty świata najlepiej przekonują opisy sytuacji zaobserwowanych przez Bułyczowa podczas wyjazdów na zagraniczne kontrakty (po kilku latach pracy na stanowisku tłumacza w Azji pisarz zebrał wiele różnych doświadczeń). Ciągłe obserwowanie się nawzajem przez ludzi radzieckich, unikanie kontaktów z cudzoziemcami i nieustanne oszczędzanie na wymarzonego moskwicza być może nie będzie nawet do końca zrozumiałe dla dzisiejszego czytelnika.

Co interesujące, pisarz nieustannie podkreśla rolę przypadku i wpływu czynników zewnętrznych na uformowanie go jako twórcy literatury fantastycznej. Odnoszę jednak wrażenie, że między wierszami ukryte jest jeszcze jedno przesłanie. Mówi ono, że pisarzem fantastą po prostu się zostaje, gdyż odpowiada za to pewien specyficzny rodzaj osobowości, w której tkwi niezgoda na świat zastany i wynikająca z niej chęć stworzenia czegoś zupełnie innego.

Po książkę tę powinien sięgnąć nie tylko miłośnik prozy Bułyczowa – to po prostu dobrze opowiedziana historia ciekawego człowieka, któremu przyszło żyć w ciekawych czasach, a zarazem ukazanie sposobu pisania i postrzegania świata przez osobę, która wymyśliła Wielki Guslar i na dobre zajęła miejsce w historii nie tylko rosyjskiej fantastyki.