» Recenzje » Antykwariat: Gobelin z wampirem

Antykwariat: Gobelin z wampirem


wersja do druku

Przychodzi krwiopijca do psychoanalityka...

Redakcja: lemon

Antykwariat: Gobelin z wampirem
Od czasów Draculi Brama Stokera wampiry stały się popularne. Do rozwiniętego przez lata motywu swoje trzy grosze postanowiła dorzucić Suzy McKee-Charnas, której drapieżnik, starając się przystosować do nowej rzeczywistości, trafia na kozetkę psychoanalityka.

Podzielona na pięć rozdziałów powieść traktuje o losach doktora Weylanda, wampira mającego na celu zachowanie swojej odmienności w tajemnicy, przy jednoczesnym zaspokojeniu podstawowej potrzeby, jaką jest konsumpcja ludzkiej krwi. Mimo iż zadanie wydaje się niełatwe, Weylandowi przez długi czas udaje się sprytnie maskować, czego potwierdzeniem jest wieloletni etat na stanowisku pracownika naukowego. Ale nic, co dobre, nie trwa wiecznie i w końcu nadchodzi dzień, kiedy coś idzie nie tak. Mały błąd wywołuje lawinę niespodziewanych skutków ze strzelaninami, ucieczkami i satanistami w tle. Okoliczności zmuszają Weylanda do usunięcia się w cień i rozpoczęcia poszukiwań swojego miejsca w świecie.

Słabą stroną książki jest psychologiczna infantylność bohaterów, wierzących w istnienie wampirów, jakby były one czymś często spotykanym. Zarówno irracjonalne przeświadczenia Katje, łączącej ze sobą pewne fakty i pochopnie tworzącej obraz krwiopijcy, jak i chłopcy bawiący się w podtykanie pod nos Weylanda odsłoniętych nadgarstków, w celu sprawdzenia czy ugryzie, są zabiegami mało przekonującymi. Warto zaznaczyć, że tego typu spłyceń jest więcej, czego dowodzi motyw odnalezienia rannego doktora czy późniejsze jego przetrzymywanie. Takie działania popychają fabułę naprzód, ale odbija się to kosztem logiki i wiarygodności. Dobrze jest pamiętać, że granica między autentyczną trwogą i lękiem, a czymś na kształt pseudo-grozy, wywołującej uśmiech na twarzy i zażenowanie, jest bardzo cienka.

Wampir popełnia błąd na kształt tego z kiepskich filmów, kiedy to szwarccharakter celuje bronią w twarz głównego bohatera, ale w tym samym czasie odczuwa potrzebę wygłoszenia tyrady, o tym jak wspaniały był jego plan i jak okrutne będą jego czyny po pozbyciu się najgroźniejszego wroga, co w efekcie daje czas ulubieńcowi widzów na oswobodzenie się i wyjście z, wydawać by się mogło, patowej sytuacji. Podobnie wygląda sprawa kilkusetletniego drapieżnika, o ogromnym doświadczeniu i instynkcie zabójcy, który podczas nieudanego polowania buja w oparach absurdu, tłumacząc się nieuwagą i niedocenieniem ofiary. Tym sposobem czytelnik styka się z niezawoalowaną fabułą, schematycznymi rozwiązaniami i mało wiarygodnym postępowaniem.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

W Gobelinie z wampirem mamy do czynienia ze znaczną przewagą postaci kobiecych nad męskimi. Portret płci pięknej został odmalowany w różnych barwach, zaczynając od wycofanej, pochodzącej z Afryki żony zmarłego naukowca, łatwowiernej i przyjmującej ad hoc istnienie wampira; poprzez wykształconą panią psycholog, do pewnego czasu sceptyczną i prowadzącą w gruncie rzeczy terapię na sobie a nie na Weylandzie, aż do lubiącej tajemnicze historie, podejrzliwej malarki Dorothe. Mężczyźni zostali potraktowani po macoszemu, uosabiając brutalność, chciwość, lekkomyślność, a także brak odporności psychicznej. Wyjątkiem jest Mark, młodzieniec, który nie zdążył jeszcze przesiąknąć ideami wpajanymi przez kompanów. Waha się podczas podejmowania decyzji, uczestnicząc w sytuacjach, które go przerastają. Kobietom – traktowanym w pewnym sensie jak spowiedniczki, będącym zarówno ofiarami, jak i partnerkami Weylanda – zdecydowanie łatwiej nawiązać z nim kontakt.

Suzy McKee-Charnas starała się ukazać stereotypowy sposób postrzegania wampirów, nie próbując go jednak przezwyciężyć. Weyland nie jest niczym nowym ani pod względem psychologicznym, ani fizycznym. Zabrakło wyraźnego motywu i solidnego oparcia, mogącego uczynić Gobelin z wampirem czymś więcej niż średniej jakości powieścią obyczajową z wątkiem nadprzyrodzonym w tle. Zaś szumny blurb o seansach z psychoterapeutką, próbującą z potwora zrobić człowieka, jest tylko ciekawym, ale niestety niepogłębionym pomysłem.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
4.0
Ocena recenzenta
6
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Gobelin z wampirem (The Vampire Tapestry)
Autor: Suzy McKee-Charnas
Tłumaczenie: Janusz Ruszkowski
Autor okładki: Jan Mogiła
Wydawca: REBIS
Miejsce wydania: Poznań
Data wydania: 1992
Liczba stron: 288
Oprawa: miękka
Format: 125x195 mm
ISBN-10: 83-85202-83-8

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.