» Blog » Amnezjuszowy alfabet muzyczny: D
04-11-2008 18:37

Amnezjuszowy alfabet muzyczny: D

W działach: Takie tam o muzyce | Odsłony: 3

Amnezjuszowy alfabet muzyczny: D
Joł. Czasu minęło sporo i wielka pora na kolejną część mega-super-wypasionego-cyklu Polecankowego ;> Dziś pora na... ... literę D: Death Metalowa Loża Death Klasyk, wzór do naśladowania, mistrzowie. Jedna z kapel, która nie nagrała złej płyty :P Od dość surowy, typowo deathowych początków po ostatnie wirtuozerskie, progresywne dokonania ich gra może zachwycać. Największym uwielbieniem darzę jednak ostatni okres ich twórczości, gdzie Chuck Schuldiner i ekipa osiągnęli doskonałość a ich aranżacje poruszały duszę. Doskonałe pomysły, popisowa gra wszystkich muzyków a przy tym odpowiedni ciężar, moc i duszna atmosfera. Szkoda, że Chucka nie ma już między nami... Zdecydowanie polecam, tym, którzy szukają w metalu nie tylko młócki. Decapitated Ehh, kolejny zacny band, którego główna postać odeszła do największej Orkiestry Świata (RIP Vitek). Techniczny death metal na światowym poziomie prosto z Naszego Nadwiślańskiego Kraju. Świetna sekcja rytmiczna (niesamowita gra Vitka na garach), zmiany tempa, połamane riffy, potężne wokale, czyli to wszystko co tygryski lubią najbardziej. Ciekawe jak teraz potoczą się ich losy... Dismember Było co nieco o technicznym i progresywnym death metalu, teraz czas na prostszą jego odmianę. Dismember to jeden z pionierów deathowego łojenia w Europie. Kapela nie zważająca na mody, grająca jedno i to samo przez całą karierę... no dobra przesadziłem - rozwój jest widoczny, ale Szwedzi cały czas grają swoje czyli szybki, nieskomplikowany, agresywny death metal. Nie bawią się w wielką wirtuozerię a nacisk kładą na prostotę, moc, kop. No i dobrze, bo taka gra wychodzi im najlepiej :-) Trochę bluesa: Chris Duarte Jeśli ktoś lubi blues-rockowe czy rock'n'rollowe rytmy zabarwione bluesem z łatwością powinien polubić tego pana. Doskonałe opanowanie gitary, duża dawka typowo bluesowych melodii, dobry mocny głos... Muzyka dobra do tańca, jak i do zwykłego wysłuchania w knajpce przy zimnym piwku. Debbie Davies Bezsprzecznie jest to jedna z najlepszych współczesnych gitarzystek bluesowych. Świetne czucie gry, wymiatanie na gitarze jak stary wyjadacz z Chicago czy Delty Missisipi, charakterystyczny, lekko zmęczony, zachrypnięty, czarny głos. Jej granie to w zasadzie taki typowy blues, tyle, że wyróżniający się kobiecym wokalem. Ponad zwykły dobry poziom wybijają się kompozycje w których grają różni goście (Charlie Musselwhite czy Tab Benoit) - dopiero wtedy jej muzyka wznosi się na wyżyny. Willie Dixon Tak jak gitarzystów i harmonijkarzy bluesowych można wymienić na pęczki tak z basistami i kontrabasistami jest już trudniej ;-) Najbardziej znanym a przy okazji jednym z lepszych jest/był Willie Dixon, człowiek z jednym z najbardziej charakterystycznych bluesowych głosów w historii (dla mnie przynajmniej ;)). Często mieszający blues z jazzem Willie opierał grę na basie, pianinie i później na gitarze elektrycznej i to właśnie on przyczynił się do rozwoju kultowej Chicagowskiej sceny bluesowej. Czas na klimat... Dahlia's Tear Sam ambient jest ciekawy. Dark ambient jest za to potężny i zmiata wszystko na swej drodze! Tak klimatycznej i działającej na zmysły muzyki często się nie słyszy. Najróżniejsze dźwięki nakładają się tutaj na siebie, tworząc harmonijną i hipnotyczną (zdecydowanie) całość. Transowy rytm porywam, melodie i aranżacje przyprawiają o szybsze bicie serca, nieczęste wokale doskonale wpasowują się w całość. Słowo Magia dobrze pasuje do tej muzy... Desiderii Marginis Prawdziwa magia zaczyna się jednak dopiero tutaj. Desiderii Marginis to dla mnie odkrycie ostatnich lat. Mroczna, niezwykle klimatyczna i sugestywna ambientowa gra dźwięków - tak najprościej określiłbym dzieła projektu. Muzyka nie jest prosta, ale naprawdę potrafi wciągnąć i wycisnąć z człowieka wiele - gama emocji wypełniających człowieka w czasie słuchania ich utworów jest ogromna. Poszukującym klimatycznej i raczej mrocznej muzyki polecam zdecydowanie. Dead Can Dance W zasadzie nie wiem do końca co tu napisać, bo naskrobać można by bardzo wiele. A to, że ich muzyczne horyzonty były cholernie szerokie, a to że czerpali garściami z odległych czasów, z najróżniejszych kultur, a to, że Lisa Gerrard i Brendan Perry na wokalach wyczyniali cuda... No to napisałem :P Mistyczna muzyka DCD jest dla mnie jednym z najbardziej klimatycznych przykładów ambientu, darkwave'u... Polecam!! Coś z zupełnie innej beczki J Dilla Kolejny nieobecny już na naszym ziemskim padole... Gość z branży hip hopowej, który podchodził do muzyki w sposób bardzo emocjonalny i tworzył naprawdę oryginalna muzę. Najróżniejsze instrumenty łączył z typowo hh beatami i wokalem co dawał naprawdę dobry efekt. takiego hh mi teraz brakuje... RIP Digable Planets When hip hop meets jazz... Heh, tak w skrócie można by skwitować ich muzykę. Przyjemne granie oparte na hip hopowym beacie wsparte przez około jazzowe podkłady i grę dęciaków no i przede wszystkim naprawdę wpadające w ucho melodie. Polecam wszystkim szukającym luźnej, przyjemnej i odprężającej muzy... W jednym zdaniu:
  • Dagoba - deathowo industrialna kapela z Francji - młóciciele potężni, którzy lubią jednak wplatać w muzykę melodię i różne ciekawostki.
  • Dalek - hip hop, ale taki nie typowy, balansujący na krawędzi noise'u i hm, industrialu - efekt jest co najmniej ciekawy.
  • Danzig - świetna kapela grająca metal, punk, rock i bóg wie co jeszcze :P
  • Dark Tranquility - klasyka szwedzkiego melodic death metalu :)
  • Darkest Hour - kolejny metalcore'owy band z JuEsEj - tutaj z sepleniącym wokalem ^^
  • Disharmonic Fields - dobra heavy metalowa kapela z Brazylii.
  • Darkthrone - klasyka norweskiego black metalu ;-)
  • Darzamat - taki przyjemny symfoniczny polski black metal.
  • Dead Kennedys - kolejny klasyk, tym razem punkowy.
  • Death Angel - pierwszorzędny thrash metal dość charakterystycznym wokalem.
  • Death Before Dishonor - kopiący tyłek hardcore z Bostonu.
  • Deep Purple - nie znasz = przegrywasz.
  • Disfear - mega świetne połaczenie hardcore'u i punka prosto ze Szwecji.
  • Dropkick Murphys - sztandarowy przykład jak powinien brzmieć celtycki punk ;)
  • Division by Zero - naprawdę porządna Polska prog-death metalowa kapela.
  • Drive-By Truckers - jedna z najlepszych kapel balansujących pomiędzy country i southern rockiem.
  • Drowning Pool, Disturbed, Deftones - trzy stosunkowo młode (no może nie Deftonesi :P) ale porządne rock/metalowe kapelki - choć DP z pierwszym wokalistą jest lepsze :P
  • Demons and Wizards - czyli gitara Iced Earth plus głos Blind Guardian i zupełnie nowe pomysły.
  • Dio - Mały Wielki człowiek.
  • De La Soul - positive oldschool.
  • Dire Straits - najlepszy projekt Marka Knopflera, klasyka rocka.
  • Dream Theater - prog metalowcy, których lubią, ale z umiarem :P
  • Dżem - klasyk, choć najbardziej lubię bluesujące kawałki - RIP Rysiek.
Uff, mimo całkowitego kryzysu twórczego wysmarowałem taką notkę - być może teraz czas na jakiś artykulik dla dedeków :P Pozdrówka

Komentarze


iron_master
    Powrót alfabetu :-)
Ocena:
0
Wszystko fajnie, ale:
Darthrone to chyba najgorsza sieczka jaką kiedykolwiek słyszałem! Norwedzy są straszni.
i:
że wspomniałeś o Dżemie tylko w jednym zdaniu to oczywiście tylko z tego powodu, że tej Legendzie należałaby się cała magisterka :-) Ja w sumie mógłbym Dżemu słuchać na okrągło. Szkoda, że Riedel zmarł tak szybko :-(

A podlinkowany Voice of the Soul jest świetny :-D
04-11-2008 19:23
amnezjusz
   
Ocena:
0
Iron, spróbuj "Cult is Alive" - tam Darkthrone nie brzmi tak sieczkowato... chociaż cały czas jest surowo :P

O "Dżemie" w ogóle powinno się mało pisać, Dżemu powinno się słuchać :P

A "Voice of the Soul": zacny jest, jeden z moich ulubionych instrumentali :)

Pozdrówka
04-11-2008 19:41
Chavez
   
Ocena:
0
Dzem i Purple jednym zdaniem? Na stos :P

"Dream Theater - prog metalowcy, których lubią, ale z umiarem :P"
Ja bym to nazwal - popisy niedopieszczonych w dziecinstwie, czyli popatrzcie jak umiem swietnie technicznie grac :>
04-11-2008 20:21
rincewind bpm
    Ad Chavez
Ocena:
0
"Ja bym to nazwal - popisy niedopieszczonych w dziecinstwie"

Hm, myślę, że czegoś się nie spodziewasz!
04-11-2008 20:28
Chavez
   
Ocena:
0
"Hm, myślę, że czegoś się nie spodziewasz!"
Kiedys zrozumiesz, ze liczy sie nie tylko technika :>
04-11-2008 21:46
Siman
   
Ocena:
0
Chavez - ale technika też bywa fajna. ;) Zresztą, IMO to trochę krzywdząca charakterystyka - skoro popisują się technicznie, każdy w zasadzie ignoruje fakt, że oni nie tylko bajerują, ale jeszcze grają muzykę. Ich wina w sumie, ale warto wsłuchać się co oni oferują POZA techniką. A wydaje mi się, że oferują sporo (choć nie wyjmują z butów).

A Dżem to koncertówki. Od miesięcy nie przesłuchałem żadnego ich studyjnego albumu, a lecą u mnie bardzo często.

Z D to bym jeszcze Devina Townsenda wrzucił. A może sam go wrzucę - sam zacząłem inicjatywę, ty już jesteś przy "D", a ja jeszcze nawet drugiej polecankowej notki nie wysmażyłem. :P Trza nadrobić.
04-11-2008 22:22
Chavez
    Siman
Ocena:
0
Jasne, troche sie zgrywam, bo sam DT swego czasu sluchalem i sie zachwycalem - szczegolnie jak sam namietnie na gitarze meczylem sasiadow ;) IMO DT sami sie pograzaja - zamiast pokazac, ze potrafia po prostu fajnie grac (bo potrafia), to sila sie na pokazanie, jaka zajebista solowke moga wykrecic ;)
04-11-2008 22:37
amnezjusz
    Re(rekumkum) :P
Ocena:
0
@Chav: Dżemik i Purple w jednym zdaniu bo o wykonawcach naprawdę WIELKICH postanowiłem dawać jedynie wzmianki (vide Allman Brothers Band czy Ray Charles) :)

DT ma właśnie - czasami - problem o którym piszesz, czyli mega-super-wykręcona-w-kosmos solówka ponad wszystko. Ale i tak mają pełno kawałków, których słucha się świetnie.

@Siman: Na Devina (jak i Strapping Young Lad) przyjdzie czas, ale to dopiero za bardzo długi czas, kurde litery S i T wydają się takie odległe (tak 'T' bo w końcu zacząłem segregować listę wedle nazwisk a nie imion ;D).

Pozdrówka
04-11-2008 23:53
Ysabell
   
Ocena:
0
Lubię czytać Twoje polecanki, bo w zasadzie zawsze (no w 90%) piszesz o zespołach, o których nigdy w życiu nie słyszałam i do których nie zbliżyłabym się na zasięg dźwięku... A tak mogę sobie bezboleśnie poszerzyć horyzonty. :]

BTW - z tej porcji cztery trafienia. O 4. zespołach spośród wymienionych słyszałam i nawet słyszałam co grają. :)

Dzięki za notkę.
05-11-2008 00:29
amnezjusz
   
Ocena:
0
Heh, dzięki Ys :) I wiem, że niektóre z kapel o których piszę są diablo mało znane - fajnie, że jakoś te moje tekściki się przydają.

BTW 4 to nie tak źle, wierz mi ;)
05-11-2008 11:15
Corrick
   
Ocena:
0
Jest Disturbed, czyli wiesz co dobre ;-).

Tak, wypadałoby coś napisać - D&D czeka ;P
05-11-2008 19:30
Neurocide
   
Ocena:
0
Jeśli DeathMeatl to czemu nie Deicide? Deicide daje radę, oj daje, daje, daje radę :)
06-11-2008 12:34
amnezjusz
   
Ocena:
0
Bulba, zapomniałem o nich... chociaż akurat ich za dużo nie słucham wzmianka by się przydała :)

No i teraz myśle że jeszcze Deltahead (taki blues z elementami punku) powinni zostać wspomniani bo dobrzy są :)

Joł!
07-11-2008 17:20
lucek
   
Ocena:
0
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!
DETHKLOK!

10-11-2008 04:33
[email protected]

Użytkownik niezarejestrowany
    w strefie czyich marzeń???
Ocena:
0
napewno nie moich? :-)
18-12-2008 14:14

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.