09-09-2008 13:19
Amnezjuszowy alfabet muzyczny: A
W działach: Takie tam o muzyce | Odsłony: 0
Heh, jakoś tak się porobiło, że ostatni wpis Simana okazał się dla mnie naprawdę istną kopalnią, dzięki której odkryłem kilka naprawdę fajnych kapel (z Amon Tobin na czele). I co najważniejsze jednak, doszedłem do wniosku, że sam - posiadając dość sporą kolekcję płyt i mp3 - powinienem podzielić się z forumową bracią tymi wszystkimi dźwiękami, które być może komuś spodobają się tak bardzo jak mi te nowe kapele sprezentowane przez Simana (szkielet notek też będzie przypominał tą Simanową ;)).
Nie będę się rozpisywał o tym jakich to gatunków słucham a jakich nie bo to i tak wyjdzie w praniu.. tfu notkach. Najważniejsza dla mnie jest nadzieja, że te parę(naście :P) notek-polecanek okaże się chociaż dla kilkoro z Was użyteczne i sięgnięcie po choć jedną zaprezentowaną przeze mnie płytę :)
Ruszamy więc - Litera A!
Agalloch
Od jakiegoś czasu jest to pierwszy zespół który przychodzi mi do głowy kiedy ktoś pyta mnie o klimatyczne ciężkie granie. Różne wikipedie określają ich muzykę jako połączenie x, y i z. Dla mnie jest to jednak klimatyczny metal przepełniony melancholią, smutkiem i mrokiem. Podczas swojej kilkunastoletniej kariery nieustannie się rozwijali a na każdej kolejnej płycie pojawiały się nowe motywy i pomysły dzięki czemu muzyka amerykanów nabierała coraz to większej magii by w końcu na dwóch ostatnich krążkach The Mantle oraz Ashes Against the Grain sięgnąć niemal ideału. Delikatne gitary akustyczne skontrastowane z doomowymi pociągłymi riffami, czysty wokal na przemian z growlingiem, ambientowe wyciszenia, progrockowe aranżacje... to wszystko znaleźć można w ich muzyce. Polecam!
- Amnezjusz poleca - A Celebration For The Death Of Man...
- Amnezjusz poleca - The Air That I Breathe
- Amnezjusz poleca - Blood Money
- Amnezjusz poleca - My Man
- Amnezjusz poleca - Hey Joe - Hendrixowy cover :)
- Amnezjusz poleca - 3C295
- Amnezjusz poleca - Urantia
- Amnezjusz poleca - Cold