» Teksty » Festiwale » American Film Festival - podsumowanie

American Film Festival - podsumowanie


wersja do druku

Back from US and A, czyli American Film Festival

Redakcja: Kamil 'New_One' Jędrasiak

American Film Festival - podsumowanie
Trudno mi sobie wyobrazić przyjemniejsze miejsce do spędzenia słonecznego, październikowego weekendu niż Wrocław – a konkretnie kino Helios, w którym w dniach 20-24 października odbyła się pierwsza edycja American Film Festival. Mimo maksymalnego wykorzystania zaledwie nieco ponad półtorej-dobowego pobytu w Breslau, trudno mi wyciągać ogólne wnioski na temat festiwalu – udało mi się zobaczyć raptem 7 filmów, co stanowi mniej niż 10% wszystkich. Niewątpliwie jednak każdy mógł znaleźć coś dla siebie: wyświetlano zarówno klasykę amerykańskiego kina, jak i dokumenty, kino artystyczne i kontrowersyjne, a także popularne nowości (jedyny kinowy pokaz Scott Pilgrim vs the World w Polsce!). Pod względem organizacyjnym nie doszukałem się felerów: kupno biletów przez Internet nie sprawiło żadnych kłopotów, a ograniczenie do jednego (dziewięciosalowego) multiplexu oszczędziło uczestnikom konieczności przemieszczania się po mieście. Wielbiciele kina mogli więc od dziesiątej rano do północy w zupełności zanurzyć się w świecie ciekawego filmu, a raczej wielu ciekawych filmów.



Kaboom – ten wyświetlany w prestiżowej kategorii Highlights film to chyba jedna z największych sensacji festiwalu. Niezwykle brawurowy obraz opowiada historię 19-letniego studenta, który wpadł w spiralę przerażających wizji, teorii spiskowych oraz uniwersyteckiego seksu. Tego ostatniego, we wszystkich legalnych konfiguracjach, jest w filmie najwięcej, choć daleko mu do wulgarności czy naturalizmu. Oburzenie konserwatywnych widzów może budzić raczej sam – cokolwiek rozwiązły – tryb życia młodych studentów, którzy, z głównym bohaterem na czele, "nie chcą szufladkować swojej orientacji seksualnej". To jednak nie tłumaczy fenomenu Kaboom. W czym kryje się ów sekret? Czy w wyczuciu komediowej konwencji przez reżysera? Czy w bardzo umiejętnym wykorzystaniu horrorowych klisz i częstych zmianach nastroju? Śmiałym wprowadzeniu elementów SF i urban fantasy? Mieszających w głowach widzów zwrotach akcji i niezwykłej gęstości fabuły? Można w końcu doszukiwać się paraleli pomiędzy eksploracją własnej seksualności a odkrywaniem globalnego spisku. Jedno jest pewne: film został doceniony zarówno przez twórców festiwalu (wyświetlany w weekend aż trzy razy), jak i publiczność. "Opad szczęki" gwarantowany.
9.5/10

Człowiek, którego nie było – czarno-biały film braci Coen sprzed dziesięciu lat, godny reprezentant charakterystycznego stylu utalentowanego rodzeństwa. Historia małomównego fryzjera, który wstępuje na ścieżkę przestępstwa, szantażując kochanka swojej żony, wpisuje się w schemat czarnego kryminału w wydaniu "dramatu życia codziennego". Jak tu u Coenów bywa, trudno podzielić bohaterów na dobrych i złych, winnych i niewinnych. Życiowe wypadki toczą się niby lawina, bezlitośnie zmiatając stojące im na drodze jednostki. Wyjątkowo przygnębiająca fabuła nie jest na tyle atrakcyjna, by utrzymać widza w napięciu przez te prawie dwie godziny, ale poza tym to realizatorskie arcydzieło, z którym warto się zapoznać.
7/10




Droga – Ziemia umiera ze starości: powtarzają się trzęsienia ziemi, nigdy nie świeci słońce, zwierzęta umarły, wyschnięte pnie drzew kładą się pokotem w lasach, a ostatni ludzie to kanibale, polujący na kryjących się w opuszczonych ruinach słabszych. Droga przedstawia jeden z najbardziej przybijających obrazów dokonującej się na oczach widza apokalipsy w dziejach kinematografii. Beznadzieja jest wszechogarniająca: nie zachowała się struktura społeczna inna niż przypadkowe grupy kanibali, nie istnieje żadne przyjazne schronienie. W tym właśnie świecie o przetrwanie walczą ojciec i syn, podróżujący na południe dawnego USA w ucieczce przed nadchodzącą zimą. Wstrząsająca, wzruszająca historia koncentruje się na kwestii zachowania człowieczeństwa wbrew wszelkim przeciwnościom. Poddać się i spróbować ludzkiego mięsa? Uciec w samobójstwo? Pomóc innym, podobnym sobie, żałosnym wędrowcom? Droga to znacznie więcej niż świetnie nakręcone (scenografia!) postapo – to mądra historia o relacjach ojciec-syn i moralitet, któremu udaje się jednak uniknąć nadmiernego patosu.
9/10

Dwóch Escobarów – Gdy na początku lat dziewięćdziesiątych kolumbijscy "książęta kokainy" z Pablo Escobarem na czele rozpoczęli inwestycje w piłkę nożną, nastały złote lata tej dyscypliny. Nowe środki finansowe pomogły kolumbijskim drużynom osiągać rozmaite sukcesy w pucharach, a podczas eliminacji do Mistrzostw Świata w 1994 reprezentacja tego kraju nie tylko walczyła, ale i wysoko wygrywała z takimi potęgami jak Argentyna. Kapitanem drużyny był Andrés Escobar, pragnący przywrócić poczucie wartości zmęczonym nieustanną przemocą Kolumbijczykom. Choć ukazywał rodakom lepszy, wolny od narkotyków świat, sam uwikłany był przecież w sponsorowane przez przestępców struktury. Poruszający dokument, opowiadający o tragicznym splocie sportu i narkotykowego półświatka, jest mądrą analizą socjologiczną, nie szukającą łatwych odpowiedzi. Film został uznany za najlepszy dokument festiwalu.
8.5/10

Synowie marnotrawni – Fundamentalistyczny Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, sekta praktykująca poligamię i śluby z nawet 12-letnimi dziewczynkami, nie toleruje odstępców. Młodzi ludzie, marzący o choćby śladowych ilościach wolności osobistej, muszą uciekać (lub są wydalani) ze społeczności. Często zaledwie 15- czy 16-latkowie muszą rozpocząć samodzielne życie w okolicznych miasteczkach. Film dokumentuje dwa lata z życia młodych chłopaków, zmagających się z tęsknotą do swoich matek czy rodzeństwa, zwątpieniem w jakiekolwiek autorytety, poczuciem odtrącenia i śmiertelnego grzechu (który zdaniem dawnego guru popełniają odszczepieńcy) oraz nieprzystosowaniem do świata XXI wieku. Dokument udanie łączy bardzo osobistą perspektywę (dobrze poznajemy kilku bohaterów) z szerszymi informacjami na temat problemu społecznego, z którym kompletnie nie potrafi sobie poradzić rząd USA.
7.5/10

After.Life – Wiedzionym patriotycznym obowiązkiem i zaintrygowanym wywiadem z "Wysokich Obcasów" kinomanom, którzy kupili bilet na film sygnowany nazwiskiem polskiej reżyserki, przyszło srogo się rozczarować. After.life, mimo sprawnego warsztatu i doborowej obsady, okazał się filmem, o którym zapomnę bez żalu. Bohaterka ginie – ale nie odchodzi, jej duch uwięziony jest w zmarłym ciele. Różnica od standardowej historii typu "dusza nie chce pogodzić się z własną śmiercią" jest tylko powierzchowna – w swojej nowej postaci bohaterka może co prawda poruszać uwięzionym w domu pogrzebowym ciałem, ale jej zachowanie widzą i tak wyłącznie osoby o specjalnym darze (z przedsiębiorcą pogrzebowym na czele); może za to nawiedzać swojego bogu ducha winnego chłopaka. Wszystko okraszono bogatym zestawem klisz (gasnące światła w długim korytarzu, dziwne dziecko, "nie kochałam, bo bałam się skrzywdzenia") i bezsensownymi zachowaniami postaci – zabrakło jednak choćby szczypty ironii, która pozwoliłaby przełknąć ową drapiącą gardło mieszankę. Dla widzów: "unikać". Dla reżyserki: "wykorzystuj cudze scenariusze" (i się z nich ucz). Dla organizatorów festiwalu: "następnym razem ostrzeżcie"! Tej szansy może jednak nie być, gdyż film o budżecie 4.5 mln USD zarobił póki co nieco powyżej 100 tysięcy.
4/10

Fantastyczny Pan Lis – Zachwycające połączenie komedii, heist film i obrazu o kryzysie wieku średniego, odwołujące się do takich hitów, jak Ocean's Eleven - ale z lisami i innymi ryjącymi zwierzątkami w roli głównej. Do tego świetne dialogi, podkładane przez Georga Clooneya, Meryl Streep czy Billa Murraya, oraz fantastyczna animacja poklatkowa wykorzystująca prawdziwe kukiełki. Bezbłędne.
9/10
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

2010: TOP 5 filmów
Czyli redakcyjne podsumowanie najlepszych filmów minionego roku
Grand Budapest Hotel
Pokój z widokiem na przygodę
- recenzja
Droga - Cormac McCarthy
Apokaliptyczna elegia
- recenzja

Komentarze


Umbra
   
Ocena:
0
Dokument o Escobarach bardzo chętnie obejrzę. Ciekawe czy znajdę coś takiego w wypożyczalni dvd, jak nowy to film?
12-11-2010 10:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.