» Recenzje » Amazonia - James Rollins

Amazonia - James Rollins

Amazonia - James Rollins
Muszę przyznać, że mam słabość do pewnego rodzaju literatury. Podejrzewam, że liczne pozycje z tego gatunku czytane w młodym wieku, a dodatkowo zainteresowanie grami fabularnymi, w szczególności Zewem Cthulhu spowodowały, że powieść podróżniczo-awanturnicza (że ją tak roboczo sklasyfikuję), jest tym, wobec czego nie potrafię przejść obojętnie. Dalekie wyprawy, nieodkryte zakątki Ziemi, tajemnicze plemiona, a do tego zdrada, miłość i przygoda to mieszanka, przy której bardzo chętnie spędzam wolne godziny. Mając więc możliwość poznać Amazonię Jamesa Rollinsa, nie mogłem nie skorzystać.

Już na wstępie mogę zaznaczyć, że powieść mnie w żadnym razie nie zawiodła. Może nie jest aż tak wartka i wciągająca, a jednocześnie tak pełna elementu awanturniczego jak książki Williama Dietricha, ale spokojnie można ją porównać do dokonań Thomasa Thiemeyera. Osoby, którym podobała się Meduza, czy Reptilia powinny również docenić Amazonię.

James Rollins jest z zawodu lekarzem weterynarii, nic więc dziwnego, że w jego książce biologia jest elementem mocno uwypuklonym. Zwyczaje zwierząt żyjących w amazońskiej dżungli oraz rodzaje roślin i ich właściwości lecznicze lub trujące zajmują sporą część powieści, będąc jednocześnie jedną z mocniejszych stron książki.

Akcja powieści związana jest z wyprawą Nathana Randa, który wraz ze specjalistami kilku dziedzin oraz wsparciem amerykańskiego wojska rusza śladem zaginionej wyprawy swojego ojca w głąb amazońskiej dżungli. Celem ― oprócz wyjaśnienia przyczyn zaginięcia poprzedniej grupy ― jest wyjaśnienie, w jaki sposób jedyny członek poprzedniej wyprawy, który powrócił odzyskał na długo przed wyprawą amputowaną kończynę. Czy w amazońskiej dżungli wyprawa doktora Carla Randa odnalazła nową roślinę, która może stanowić przełom w światowej medycynie? Dodatkowo kwestią do wyjaśnienia pozostaje związek z tym wszystkim tajemniczego plemienia Ban-ali, Krwawych Jaguarów.

Można mieć kilka uwag do kreacji bohaterów. Autor, niestety, zdecydował się na dosyć proste rozwiązanie, czyli jasno rozdzielił, kto jest zły, a kto dobry. Każda postać dostała dokładnie określone miejsce na planie i im dalej od planu pierwszego, tym mniej o nich wiemy. Szkoda, że zabrakło elementów konfliktów wewnętrznych, tarć między członkami wyprawy, czy ukrytych motywacji nagle zmieniających opowieść. Zdecydowanie mogłoby to ubarwić książkę.

Do wydawnictwa Albatros nie można mieć żadnych uwag. Powieść przetłumaczona i wydana została profesjonalnie, w miękkiej oprawie ze skrzydełkami. Okładka przyzwoita, dobrze dobrana do treści opowieści. Jednocześnie, jako że nie jest to pierwsza pozycja tego autora w Albatrosie, warto podkreślić, że wydawnictwo podtrzymuje sposób wydania, dzięki czemu książki dobrze do siebie pasują na półce.

Amazonia jest powieścią, której można przyznać naprawdę wysoką notę. Jedynym jej mankamentem są może zbyt proste postacie i dosyć liniowy pomysł na przygodę, z małą ilością zaskakujących czytelnika zwrotów akcji. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść czyta się dobrze i spokojnie można polecić ją wszystkim miłośnikom historii w stylu Indiany Jonesa.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Amazonia
Autor: James Rollins
Tłumaczenie: Paweł Wieczorek
Wydawca: Albatros – Andrzej Kuryłowicz
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 25 kwietnia 2009
Liczba stron: 464
Oprawa: miękka
Format: 148 × 210 mm
ISBN-13: 978-83-7359-764-8
Cena: 30 zł



Czytaj również

Wirus Judasza - James Rollins
Opowieść o sekrecie Marco Polo i biologicznej apokalipsie
- recenzja
Ostatnia Wyrocznia - James Rollins
O jasnowidzących dzieciach w czelabińskich lasach
- recenzja

Komentarze


Mandos
   
Ocena:
0
Z recenzji wynika, że ocena powinna oscylować około szóstki. Może nie zrozumiałem recenzji ale książka wygląda mi na dobre czytadło bez większych orgazmów.

Jedynym jej mankamentem są może zbyt proste postacie i dosyć liniowy pomysł na przygodę, z małą ilością zaskakujących czytelnika zwrotów akcji.

Jeżeli "dosyć proste postacie" jeszcze jakoś można przeżyć to jednak zastrzeżenia co do fabuły są dosyć poważne, zwłaszcza, że jest to książka przygodowa.
24-09-2009 09:20
vanderus
   
Ocena:
0
Jeśli z interpretacji recenzji wynika inna ocena niż z ta wystawiona przeze mnie, radzę skupiać się na tej mojej. W samym tekście często skupiam się w znacznej mierze to różnego rodzaju minusach lub plusach, natomiast ocena jest wyliczoną składową pięciu podstawowych wedłu mnei skałdników (styl autora, pomysł, bohaterowie, wydanie oraz specyfika książki)
24-09-2009 16:04

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.