All Around the World

Czym by tu wypełnić pierwszego bloga? Troche linijek o tym co lubię wydaje się dobrym początkiem. A lubie Oasis. Muszę się przyznać, że w moim życiu muzyka odgrywa marginalną rolę. Uzmysłowiłem sobie to z całą siłą jakieś dwa tygodnie temu, gdy na SystemWars(chore, po prostu chore forum :) ) pojawiły się dwa tematy: "5 najlepszych płyt roku" i "na jakie płyty czekasz?".
A tak się składa, że w tym roku wogóle nie kupiłem żadnej płyty a i ciężko mi przypomnieć sobie rok w którym kupiłbym aż pięć płyt. Podobnie z nadchodzącymi płytami. Czekam właściwie tylko na nowe płyty Oasis i na Chinese Democracy. Nie to, żebym nie słychał muzyki, po prostu najczęściej podoba mi się jedna piosenka na całej płycie, więc kupowanie płyty nie ma sensu. To tak tytułem wstępu.

Teraz wracam do tytułu tego wpisu :). "All Around the World". Piosenka Oasis z albumu "Be Here Now". Piosenka, która niezmiennie określana jest jako "najbardziej "przeprodukowana" piosenka w dziejach muzyki". Trwa prawie 10 minut a do tego posiada własne 2 minutowe "reprise" w wersji intrumentalnej. Tak więc na płycie Be Here Now jest prawie 12 minut "All Around the World". Piosenkę te skomponowano w 1991( na Youtube można obejrzeć jak młodziutkie Oasis wykonuję ją w garażu), ale zespół nagrał ją dopiero 6 lat później, bo dopiero wtedy było ich stać na olbrzymią orkiestrę.
Przeprodukowanie to wogóle jeden z głownych zarzutów w stosunku do trzeciej płyty Oasis. A jednak te 12 minut to najlepsza część tej płyty. Ta piosenka jest jak ekstrakt z Oasis, zawiera wszystko co charakterystyczne dla tej grupu: cholernie chwytliwa melodia, słowa które często nie mają żadnego sensu, wyraźne gitary i potworne nagromadzenie instrumentów, które tworzą "ścianę dzwięku"( w tej dziedzinie zresztą Oasis są absolutnymi mistrzami świata). I ma też to "coś" co sprawia, że chcę się z uśmiechem na ustach wtórować Liamowi w "LA LA LA LA LA LA". Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale gdy posłucham jednej piosenki zbyt wiele razy zaczynam wyraźnie słyszeć części składowe, każdy instrument i to psuje mi piosenkę(po tym muszę odpocząć od niej jakiś czas). Przy All Around the World jeszcze mi się to nie zdażyło, a słucham tej piosenki od 9 lat.

Taka bowiem jest All Around the World, moja ulubiona piosenka wszechczasów. A Oasis jest moim ulubionym zespołem.Starczy na pierwszy wpis? :)