» Recenzje » Alicja i Ciemny Las - Jacek Piekara

Alicja i Ciemny Las - Jacek Piekara

Alicja i Ciemny Las - Jacek Piekara
Na drugi tom Alicji Jacka Piekary czekałam z niecierpliwością, zastanawiając się jak dalej potoczą się losy głównych bohaterów: niespełnionego scenarzysty Aleksa i tajemniczej dziewczynki, która diametralnie odmieniła jego życie. Zwłaszcza umiejętnie wplecione w tekst aluzje dotyczące przyszłości – tajemnicze i nawet mroczne – sugerowały, że zakończenie pierwszej części jest tylko pozornie szczęśliwe, a protagonistów czekają jeszcze trudne przejścia. Zatem gdy tylko Alicja i Ciemny las znalazła się w moich rękach zabrałam się do zaspokajania swojej ciekawości.

Akcja powieści rozpoczyna się trzy lata po wydarzeniach opisanych w pierwszym tomie w momencie, w którym Aleks osiągnął już wszystko o czym marzył. Ma ugruntowaną pozycje zawodową, pokaźny zasób gotówki, wiedzie sielankową egzystencję w apartamencie dzielonym z Alicją. Lecz o tych faktach dowiadujemy się nieco później: na samym początku Piekara zastosował chwyt rodem z Hitchkoka – dramatyczny opis zniknięcia dziewczyny. Zgodnie z regułą sławnego reżysera – dalej napięcie powinno narastać. I pozornie tak się dzieje. Aleks wyrusza na ratunek przekraczając granice pomiędzy światem realnym, a obszarem rodem z najgorszych koszmarów.

Bohater wkracza do tytułowego Ciemnego lasu, w którym niebezpieczeństwo wyziera zza każdego chorobliwie zdeformowanego drzewa, każdy napotkany człowiek może okazać się wrogiem, a jedynym towarzyszem i obrońcą jest, pojawiający się już w pierwszym tomie i wzorowany na ptaku z wiersza Poe’go, kruk. Lecz czy aby na pewno ptaszysko nie ma własnego planu? Wszakże w tej alternatywnej rzeczywistości nic nie jest takie, jakim się w pierwszej chwili wydaje. By uratować Alicję mężczyzna musi zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami, uniknąć licznych pokus, pokonać własne demony i zrozumieć konstrukcję otaczającego go świata.

Podczas swoich peregrynacji Aleks zadziwiająco szybko adaptuje się do nowych realiów -jego postać, w porównaniu z pierwszotomową kreacją człowieka nieco zagubionego, dającego się nieść losowi i jedynie w sytuacjach krytycznych zdolnego do skrajnego poświęcenia, zmienia się. Staje się on zdeterminowany, władczy, a nawet okrutny, pełen gorzkiej ironii i cynizmu, świadom własnej mocy, ale też i własnych słabości. Dokonuje on tak jakby podwójnej wędrówki poprzez Ciemny las: w formie fizycznej i jednocześnie w głąb własnej jaźni – te podróże zaś splatają się ze sobą, łączą i uzupełniają.

Sama Alicja została natomiast potraktowana marginalnie. Występuje w roli "damy w opałach" – celu, do którego dąży jej wybawca. O niej samej dowiadujemy się bardzo niewiele, a i ta garstka informacji nie dość, że nie odkrywa jej prawdziwej natury to jeszcze wszystko dodatkowo gmatwa. W rezultacie powstaje całkowicie odmienny, demoniczny i jeszcze bardziej zagadkowy wizerunek dziewczyny.

O pozostałych bohaterach trudno powiedzieć coś konkretnego, gdyż pojawiają się oni na zbyt krótki okres czasu by móc ich lepiej poznać. To raczej sylwetki, archetypiczne wyobrażenia pewnych charakterów - kupca, wojownika, czy też tajemniczej nieznajomej - aniżeli pełnokrwiste postaci. Sprawia to wrażenie jakby autorowi nie starczyło czasu na ich dopracowanie.

Prawie cała fabuła umiejscowiona jest realiach zaczerpniętych z klasycznego fantasy, z całym jego przebogatym sztafażem. Jednak to, co teoretycznie powinno być zaletą książki, stanowi – w moim odczuciu – jej wadę. Zbyt wiele tu pomieszanych elementów. Efekt jest taki, jakby autor wrzucił do jednego worka zestaw najbardziej charakterystycznych dla tego gatunku motywów, potrząsnął, po czym wyciągał ich fragmenty losowo i dopasowywał je do fabuły. Rezultatem jest zlepek rozmaitych wątków, czasem sprawiających wrażenie połączonych na siłę i nie do końca do siebie przystających. Momentami miałam wrażenie, że Piekara tworzy coś na kształt opisu sesji RPG – bohater ma do wykonania konkretny quest, po drodze "zaliczając" kolejne jego etapy.

Zbyt wiele scen, które bardziej rozbudowane znacznie lepiej podkreśliłyby klimat książki, jest nagle ucinanych – tak jakby pisarz musiał zmieścić się w określonej z góry ilości stron. Kolejne minusy to wtórność fabuły: zbyt liczne zapożyczenia, wzorowanie się na istniejących już książkach, a nawet na własnych dziełach – momentami tok narracji przypominał mi przygody Arrivalda z Wybrzeża. Tych mankamentów nie równoważą fragmenty tekstu, w których autor wyraźnie daje do zrozumienia czytelnikowi, że jest to zabieg w pełni zamierzony oraz momenty, w których porzuca on ową manierę i stosuje oryginalny, wielce wciągający styl. Świadome odwoływanie się do pozycji kanonicznych, żonglerka cytatami, słowem wszystko to, co w pierwszym tomie było interesującym rozwiązaniem, teraz staje się nużące.

Miałam wrażenie, że Piekara pragnie zaimponować swoją erudycją, stawiając przed mniej wyrobionym czytelnikiem nie lada wyzwanie. Pewne pomysły – jak chociażby prawdziwe oblicza postaci z dziecięcych bajek - zostały moim zdaniem rozwinięte w znacznie ciekawszy sposób przez innych twórców (chociażby przez Tomasza Pacyńskiego w jego cyklu opowiadań o Matyldzie i Dziadku Mrozie). Nawet sięgnięcie do psychologicznych tropów – pytanie, czy to czego Aleks doświadcza dzieje się na prawdę, czy też jest tylko rojeniem chorego umysłu - nie ratuje książki. Rozczarowuje również samo zakończenie. Z założenia miało ono być zapewne zaskakującym rozwiązaniem, dla mnie jednak stanowiło dość przewidywalną konsekwencje pojawiających się cały czas aluzji. Podobnie jak w tomie pierwszym zakończenie powieści jest w jakimś stopniu otwarte, tak jakby Piekara nie zamierzał rozstawać się jeszcze ze swoimi bohaterami.

Podsumowując, Alicja i Ciemny las niestety jest dowodem na to, iż kontynuacje bywają znacznie słabsze niż ich pierwowzory. Po przeczytaniu tej książki czytelnikowi pozostaje uczucie, że świetny pomysł został zaprzepaszczony przez jego nie najlepsze wykonanie. Kuriozalny jest fakt, że autor, który stworzył tak wiele frapujących historii rozgrywających się w fantastycznych realiach, tym razem napisał coś dużo poniżej swych możliwości twórczych. Pozostaje nam jedynie mieć nadzieję, iż jest to zaledwie chwilowy spadek formy.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
5.0
Ocena recenzenta
Tytuł: Alicja i Ciemny Las
Cykl: Alicja
Tom: 2
Autor: Jacek Piekara
Wydawca: Red Horse
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 19 września 2008
Liczba stron: 176
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Po zmroku
ISBN-13: 978-83-60504-63-5
Cena: 21,00 zł



Czytaj również

Necrosis. Przebudzenie
Zło zwycięży
- recenzja
Zło budzi się
Necrosis. Przebudzenie
- recenzja
Ja, Inkwizytor. Głód i Pragnienie.
Niezawodny inkwizytor wkracza do akcji
- recenzja
Ani słowa prawdy
Trudno być magiem
- recenzja
Ja, inkwizytor. Kościany galeon (audiobook)
Ja, inkwizytor się kończy, Sługa boży się zaczyna
- recenzja

Komentarze


assarhadon
   
Ocena:
0
Po prostu bardzo dobra recenzja! Gdyby jeszcze była odrobinę krótsza..... bo długością prawie dorównuje książce Piekary;) bravo!
20-09-2008 07:08
teaver
   
Ocena:
0
Bo Maja to po prostu ma talent. ;)

A co do Alicji - nie byłam przekonana do całego projektu od początku, pierwsza część wyszła IMHO kiepsko i szczerze mówiąc, nie spodziewałam się fajerwerków. Ale to i tak smutne, ze Piekara podjął się czegoś tak poniżej jego możliwości.
20-09-2008 21:39
assarhadon
    @teaver
Ocena:
0
A ja to nie mam? Co? Już sam fakt, że potrafię docenić czyjś kunszt, chyba dobrze świadczy;) Czuję się niedowartościowany........ chyba ucieknę do konkurencji;) hehe
21-09-2008 16:10

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.