» Recenzje » Wszystkie » Achtung! Cthulhu: Guide to the Pacific Front

Achtung! Cthulhu: Guide to the Pacific Front


wersja do druku
Achtung! Cthulhu: Guide to the Pacific Front
Olbrzymi sukces, jaki osiągnęła kickstarterowa zbiórka na wydanie podręczników podstawowych do settingu Achtung! Cthulhu, oznaczał, że oprócz pary przewodników dla graczy  i Mistrzów Gry ukaże się także szereg dodatków – kolejne scenariusze przygód, bestiariusz oraz suplementy opisujące poszczególne teatry, na których rozgrywał się wojenny dramat.

Pierwszym z tychże jest Guide to the Pacific Front, opisujący obszar Dalekiego Wschodu i Pacyfiku. Zastanawia mnie, dlaczego w pierwszej kolejności Modiphius zdecydował się przybliżyć właśnie ten rejon, a nie którykolwiek z innych. Czy zdecydowała jego – z perspektywy europejskiej – egzotyka, czy wydawcą kierowała chęć mocniejszego zaistnienia na rynku amerykańskim i dlatego wybrał rejon, w którym to USA było głównym graczem po stronie Aliantów? Trudno powiedzieć, natomiast wybór taki musiał z pewnością ucieszyć wszystkich, którym przejadła się domyślna Europa i którzy chcieliby osadzić swoje achtungowe sesje w innych dekoracjach – trudno o bardziej odległe, tak geograficznie, jak i stylistycznie, miejsce niż przeciwna strona globusa.

Podręcznik w formacie pdf liczy niewiele ponad 130 stron (wliczając okładki, reklamy i elementy w rodzaju spisu treści), oprócz w pełni kolorowej wersji otrzymujemy też ekonomiczną, przeznaczoną do drukowania. Obie wczytują się płynnie, obecne w pierwszych pozycjach z linii wydawniczej A!C problemy z wgrywaniem czcionek i grafik należą już do odległej przeszłości. Stylistycznie dodatek nie odbiega od wcześniejszych podręczników – ilustracjom towarzyszą też autentyczne zdjęcia z epoki (choć tych jest zdecydowanie mniej niż w poprzednich podręcznikach), całość stylizowana jest na wojskowy raport z odręcznymi notatkami, przyklejonymi fotografiami i fiszkami przypiętymi spinaczami. Sprawia bardzo dobre wrażenie, a czyta się to z prawdziwą przyjemnością.

Treść podręcznika została podzielona na przedmowę i dwanaście rozdziałów, zamyka ją skorowidz i mapy regionu, po których dostajemy garść reklam – zarówno innych produktów Modiphiusa, jak i gier Savage Worlds i Call of Cthulhu, na mechanice których oparta jest ta wersja podręcznika.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

W Przedmowie (Foreword) autorzy podręcznika, Bill Bodden i Alex Buod, przybliżają pokrótce historię jego powstania i cele, jakie przyświecały im przy jego tworzeniu.

Pierwszy rozdział, Witajcie na Pacyfiku (Welcome to the Pacific), to kalendarium najważniejszych wydarzeń na Dalekim Wschodzie – od otwarcia granic przez Japonię w połowie XIX wieku, aż do kwietnia 1945 roku. Jako że w settingowych realiach koniec wojny ma być tematem obszernej kampanii, oficjalna chronologia urwana jest w tym momencie – to, czy konflikt na Pacyfiku zakończy się dopiero zrzuceniem na Japonię bomb atomowych, pozostaje więc kwestią jak najbardziej otwartą.

Mimo że miłośnicy historii i wojskowości woleliby, by kalendarium przedstawione w tej części podręcznika było bardziej rozbudowane i szczegółowe, to myślę, że na potrzeby gry jest ono wystarczające.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Podobnie jak informacje zawarte w drugiej części podręcznika, Kraina Wschodzącego Słońca (The Land of the Rising Sun), która dokładniej opisuje Japonię i jej mieszkańców w pierwszej połowie XX wieku. Od wojny z Chinami pod koniec poprzedniego stulecia i z Rosją w 1905 roku, przez aneksję Korei i niezwykły wręcz awans cywilizacyjny – na przestrzeni zaledwie kilku dekad z zacofanego feudalnego państwa Japonia stała się światową potęgą, mocarstwem władającym znaczną częścią Azji i zarazem naturalnym konkurentem kolonialnych imperiów.

Mimo że przygody i kampanie rozgrywające się w Azji i na pacyficznych wyspach raczej nie zabiorą postaci do samej Japonii, to lektura tej części podręcznika pomoże prowadzącym lepiej poznać realia, w jakich wyrósł japoński imperializm i przyczyny, które pchnęły ten kraj do wojny. Przydatne będą także informacje o życiu codziennym – tak cywili, jak i żołnierzy, jednak prawdziwą perełkę stanowią fragmenty rozdziału traktujące o tajnych stowarzyszeniach i ich wpływie na japońską politykę. Mimo że autorzy nie czynią z nich zaplecza bluźnierczych kultów, to nie da się ukryć, że informacje o działających za kulisami organizacjach czyta się niczym pierwszej wody fantastykę.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Jeszcze lepiej oceniam trzeci rozdział podręcznika, zatytułowany Równowaga siły (The Balance of Power), opisujący region Dalekiego Wschodu ogarnięty wojną. Od Chin i Korei, przez Indie i inne brytyjskie kolonie, Indochiny i posiadłości Holendrów, aż po kontrolowane przez Stany Zjednoczone wyspy na Pacyfiku – wszystkie one mogą stanowić scenerię achtungowych przygód. Pomimo koniecznej skrótowości potraktowania tematu, na potrzeby erpegowego podręcznika wydaje się on opisany wystarczająco – tym bardziej, że w realiach Achtung! Cthulhu postacie nie będą raczej angażować się w politykę, a dla sesji nastawionych na mieszankę Mitycznych śledztw i pulpowej akcji egzotyczna sceneria nie musi być w stu procentach dokładna.

Z pewnym zaskoczeniem przyjąłem zawartość następnego fragmentu podręcznika, zatytułowanego W niewoli (In Captivity). Krótki, zaledwie pięciostronicowy rozdział poświęcony jest jeńcom wojennym – tak wojskowym, jak i cywilom. Stanowili oni istotny element japońskiej machiny wojskowej – de facto niewolnicza siła robocza była wykorzystywana zarówno przy budowie infrastruktury, jak i w rolnictwie oraz przemyśle. Literatura i filmy przybliżały już odbiorcom brutalne realia obozowego życia – wystarczy wspomnieć choćby Imperium słońca, Króla szczurów, czy Most na rzece Kwai, jednak jakkolwiek rozumiem, że nie sposób było pominąć tego elementu wojennej rzeczywistości Orientu, to nie jestem przekonany, czy zasługiwał on na odrębny rozdział.

Podobnych wątpliwości nie miałem przy lekturze zawartości rozdziału piątego, opisującego Nowe początki (New Begnnings). Przynosi on nowe opcje do wykorzystania przy tworzeniu postaci – tak w oparciu o mechanikę Zewu Cthulhu, jak i Savage Worlds. Nowe Zawady, nowe profesje cywilne i wojskowe, nowe specjalistyczne szkolenia – wszystkie te elementy pomogą mocniej osadzić postacie w dalekowschodnich realiach, niezależnie od tego, czy miałyby w nich spędzić tylko krótką przygodę, czy rozbudowaną kampanię. Chociaż niektóre z opisanych opcji wydają się odpowiednie jedynie do bardzo specyficznych scenariuszy (członka Traidy raczej trudno byłoby włączyć do wojskowego oddziału razem z tłumaczem Nawaho), to wszystkie one zasługują na uwagę.

Zdecydowanie gorzej oceniam następny rozdział, Wszystko i jeszcze więcej (The Whole Kit And Kaboodle), przynoszący opisy i statystyki nowego sprzętu dostępnego tak postaciom, jak i – przede wszystkim – ich przeciwnikom. Recenzując settingowe podręczniki podstawowe, zwróciłem uwagę na dysproporcje pomiędzy statystykami broni i pojazdów w wersjach opartych na mechanikach Zewu Cthulhu i Savage Worlds. Najwyraźniej autorzy wzięli sobie do serca moje utyskiwania, jako że opisane japońskie czołgi są równie słabo opancerzone w obu wersjach rozpisek – dość powiedzieć, że można je uszkodzić (choć nie od razu zniszczyć) nawet strzałem z karabinu. Pomijając ten ewidentny absurd, zawartość rozdziału jest nieporównanie skromniejsza niż analogiczne fragmenty settingowych podstawek, miłośnicy militariów mogą więc czuć się rozczarowani.

O ile ten fragment podręcznika pozostawił we mnie uczucie niedosytu, to dwa kolejne wynagrodziły to z nawiązką. Najlepsze plany (The Best Laid Plans) poświęcono toczeniu walk na porośniętych dżunglą wyspach, gdzie samo otoczenie może być równie zabójcze, jak żołnierze wroga – wulkaniczne atole często uniemożliwiają przybicie łodzi do brzegu, gęste poszycie i praktycznie zerowa widoczność w tropikalnych lasach to wręcz zaproszenie do wejścia w zasadzkę lub sprytnie zamaskowaną pułapkę, a jeśli dodać do tego ciągłe ryzyko zakażenia nawet najdrobniejszych skaleczeń, tropikalne choroby i wszechobecną jadowitą faunę, to szybko okaże się, że wojna w dalekiej Azji ma zupełnie inne, znacznie groźniejsze oblicze niż konflikt w Europie.

Egzotyczne bestie i plugawe istoty (Exotic Beasts And Vile Beings) rozwijają i rozbudowują settingowy bestiariusz. Na początek autorzy serwują czytelnikom informacje o znanych już Mitycznych rasach i kultach aktywnych w rejonie Azji i Pacyfiku. Tu należą się im naprawdę gromkie brawa – to przecież z Polinezji kapitan Marsh przywiózł do Innsmouth bluźniercze rytuały, które miały zapewnić mieszkańcom dobrobyt, to pod szmaragdowymi falami Oceanu Spokojnego spoczywa w uśpieniu martwy Cthulhu. A jeśli dodać do tego ghule ożywione wojenną hekatombą, czcicieli awatarów Nyarlathotepa, gwiezdny pomiot Cthulhu i trójkę (przynajmniej) dzieci tego ostatniego, przed Mistrzami Gry staje naprawdę nieprzebrane bogactwo możliwości. Na szczególną uwagę zasługują materiały poświęcone przedwiecznemu imperium wężowych Nag i zdegenerowanemu ludowi Tcho-Tcho egzystującemu w dżunglach Indochin, ale nie tylko dzięki nim ten rozdział oceniam zdecydowanie jako najlepszy fragment podręcznika.

Słabiej natomiast prezentują się Artefakty, zaklęcia i księgi (Artefacts, Spells, And Tomes), opisane w kolejnej części suplementu. Trzy magiczne przedmioty, dwa czary zaadaptowane z Zewu Cthulhu na mechanikę Savage Worlds i siódemka plugawych tomów, z których zaledwie dwa nie zostały opisane w podstawce do Zewu to zdecydowanie zbyt mało, bym mógł pochwalić ten rozdział. Dla osób korzystających z settingu Achtung! Cthulhu w jego sawadżowej wersji użyteczność tego fragmentu będzie zauważalnie większa niż dla opierających swoje sesje o silnik wydawnictwa Chaosium, ale nawet one nie dostają tu produktu choćby średniego.

Jakość znacząco wzrasta natomiast w rozdziale dziesiątym, przewrotnie zatytułowanym Wiele obliczy wojny (The Many Faces of War). Pierwsza jego część przynosi krótkie opisy sylwetek istotnych graczy na azjatycko-pacyficznym froncie – od alianckich dowódców i dyplomatów, przez japońskich generałów (i, rzecz jasna, cesarza), po rywalizujących przywódców chińskich komunistów i narodowców. Choć, podobnie jak przy analogicznym fragmencie podręcznika Keeper's Guide to the Secret War, można mieć obiekcje do skrótowego przedstawienia najistotniejszych osób na dalekowschodnim froncie, to nie o nich wszak mają opowiadać historie tworzone na sesjach.

Drugą, znacznie obszerniejszą część tego rozdziału zajmują opisy i mechaniczne rozpiski rozmaitych drugoplanowych BN-ów. Żołnierze, cywile, członkowie jednostek wsparcia takich i innych armii, tubylcy, okupanci i wyzwoliciele – wszyscy oni znajdą swoje miejsce w przygodach osadzonych po przeciwnej stronie globusa. Mimo że w rozpiskach, tak tych opartych na regułach Savage Worlds, jak i Zewu Cthulhu, nie brakuje mniejszych i większych potknięć, to nie są kwestie na tyle istotne, by znacząco obniżały ich użyteczność.

Trochę natomiast brakuje mi w tym rozdziale opisów nowych lokacji, dostosowanych do specyfiki azjatycko-pacyficznego teatru wojny. W settingowej podstawce stanowiły one bardzo ciekawy – i użyteczny – element; szkoda, że podobnego zabrakło w tym suplemencie. Można tylko mieć nadzieję, że kolejne dodatki opisujące poszczególne fronty przyniosą także opisy charakterystycznych dla nich miejsc.

Następnie dostajemy Pomysły na przygody (Adventure Seeds) – trzy szkice scenariuszy osadzonych we wschodniej Azji. Choć ciekawe, to wymagać będą od prowadzącego sporo pracy, nim dadzą się przekuć na sesje – biorąc jednak pod uwagę objętość podręcznika, trudno było oczekiwać, by autorzy zamieścili w nim kompletny scenariusz przygody.

Ostatni już rozdział to Sugerowane materiały (Suggested Resources) – spis filmów, książek, erpegowych podręczników i muzeów, które mogą stanowić dla prowadzących źródło inspiracji. Choć, naturalnie, nie zabrakło tu klasyków w rodzaju Tora! Tora! Tora! czy nowszych produkcji jak Listy z Iwo Jimy, to równocześnie musi dziwić choćby nieobecność Imperium słońca; sądzę jednak, że lista zaprezentowana przez autorów powinna stanowić więcej niż wystarczające źródło pozycji godnych polecenia.

Na koniec zostaje Skorowidz (Index) i mapy poszczególnych fragmentów dalekowschodniego frontu w październiku 1942 roku oraz reklamy Zewu Cthulhu, Savage Worlds i produktów Modiphiusa.

Nie ukrywam, że Azja i Pacyfik nie stanowią moich ulubionych obszarów, jeśli chodzi o okres II Wojny Światowej, a prowadząc sesje osadzone w jej realiach, nigdy nie zdarzyło mi się lokować przygód w tym rejonie. Nie sądzę, by lektura Guide to the Pacific Front miała to zmienić, jednak osoby zainteresowane prowadzeniem scenariuszy w Mitycznej wojnie z dala od standardowej Europy z pewnością powinny rozważyć zapoznanie się z zawartością tego podręcznika. Pomimo słabszych momentów jest to pozycja co najmniej dobra, a oparcie jej na silnikach SW i ZC dodatkowo czyni ją użyteczną także dla osób korzystających na sesjach z podręczników do World War Cthulhu: The Darkest Hour oraz Weird War II.

 

Dziękujemy wydawnictwu Modiphius za udostępnienie podręcznika do recenzji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
7.5
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: Achtung! Cthulhu: Guide to the Pacific Front
Linia wydawnicza: Achtung! Cthulhu, Call of Cthulhu, Savage Worlds
Autorzy: Dave Blewer, Bill Bodden, Alex Bund, Adam Crossingham, Lynne Hardy
Okładka: miękka
Ilustracja na okładce: Dim Martin
Ilustracje: Dim Martin, Michal E. Cross (kartografia)
Wydawca oryginału: Modiphius
Data wydania oryginału: 23 maja 2014
Miejsce wydania oryginału: Anglia
Liczba stron: 124
Oprawa: miękka
Format: A4
Numer katalogowy: MPS01051CS
Cena: 14,99 USD (pdf)



Czytaj również

Achtung! Cthulhu: Secrets of the Dust
Zderzenie dwóch światów
- recenzja
Achtung! Cthulhu: Elder Godlike
Superbohaterowie na wojnie z Mitami
- recenzja
Achtung! Cthulhu: Terrors of the Secret War
Bogowie na wojnie
- recenzja
Achtung! Cthulhu: Guide to North Africa
Groza w cieniu piramid
- recenzja
Achtung! Cthulhu: Kontamination
Zaraźliwe szaleństwo
- recenzja
Achtung! Cthulhu: Under the Gun
Widmo nad Dover
- recenzja

Komentarze


Drachu
   
Ocena:
+2

Couldn't agree more :)

15-04-2015 21:36

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.