5 Sekund Junior

Jeśli ktoś nie wie, jak się gra w podstawowe 5 Sekund, zapraszam do zapoznania się z recenzją tego tytułu. 5 Sekund Junior przeznaczone jest dla graczy w wieku od 6 lat – a patrząc na pytania w zestawie, górną granicą jest lat 10. Gabarytowo zostało ono wydane w takim samym pudełku, co 5 Sekund i 5 Sekund Edycja Specjalna, jeśli więc ktoś zgromadzi całą kolekcję – musi się liczyć z tym, że zajmie ona sporo miejsca na półce! W środku znajdziemy 354 dwustronne karty z pytaniami (w sumie 708 pytań), przeznaczone na nie pudełko, planszę, 18 kart "Czas" i 18 kart "Zmiana", 6 pionków, charakterystyczny dla serii czasomierz i instrukcję.

Po rozłożeniu planszy od razu widać zmiany w stosunku do "dorosłych" edycji. Pola "Strefa zagrożenia" zastąpione zostały polami w kolorach tęczy, a zamiast kart "Następny" pojawiły się "Czas". Ich użycie daje osobie zagrywającej kartę dodatkowe pięć sekund na odpowiedź, czyli jeden obrót czasomierza więcej. Każdy z młodych graczy otrzymuje 3 takie karty, więc teoretycznie na jedną odpowiedź może mieć 20 sekund. "Zmiana" działa jak w innych wersjach – jej zagranie umożliwia zamianę aktualnego pytania na kolejne. Przed rozpoczęciem zabawy każdy otrzymuje również po trzy sztuki tej karty. Tęczowe pola działają odwrotnie niż w wersji "dorosłej". Jeśli pionek gracza stał na tym polu, a ten nie odpowiedział na pytanie, tracił następną kolejkę. Dla juniorów zasady są znacznie łagodniejsze – pola te (zwane "Kolorową Strefą") działają niczym karta "Czas", a więc ma się 10 sekund na udzielenie odpowiedzi. Poza tym, główna gra przebiega bez zmian – należy dojść od pierwszego pola do mety, udzielając w ciągu pięciu sekund odpowiedzi na pytanie. Wywiązanie się z zadania uprawnia o przesunięcie się o jedno pole do przodu, zaś porażka – pozostanie na nim.

Pytania to najważniejsza część zabawy. Wszystkie zaczynają się od słów "Wymień…", a gracz ma na odpowiedź pięć sekund. Każda karta ma dwie strony – jedna z żółtym, druga z czerwonym nagłówkiem. Te pierwsze są dla dzieci młodszych, te drugie – starszych. Żółte zaczynają się od słów "Wymień 2…", czerwone – "Wymień 3…". Młodsi mają zatem pięć sekund, aby wymienić np. "2 ozdoby, które można powiesić na choince", "2 rzeczy, które można zbudować", "2 imiona psów". Pojawiają się pytania zarówno prościutkie, jak i takie, które mogą zaskoczyć, np. "dwie rzeczy, których nie potrafisz zrobić". W przypadku starszych uwzględniono ich większą wiedzę o otaczającym świecie i muszą oni wymienić "3 rodzaje pojemników", "3 składniki sałatek" lub "3 zwierzęta z rodziny kotowatych".

Chociaż dla osób dorosłych wszystkie te pytania wydają się banalne, to jednak juniorzy bawią się przy nich doskonale! Zarówno 6-cio, jak i 8-latki mocno rywalizują ze sobą, starając się nie tylko wyprzedzić rówieśników, ale i pochwalić wiedzą przed innymi uczestnikami rozgrywki. Emocji nie brakuje, jednak jest też mnóstwo śmiechu w przypadku pomyłek, jak i trochę złości. Ogólnie zabawa wzbudza pozytywne emocje wśród juniorów, którzy za parę lat z chęcią sięgną po standardowe wydanie 5 Sekund. 

Czy są jakieś minusy? Owszem, ten sam, co dla całej serii gier sygnowanych dużą "Piątką". Mianowicie dla jednego dziecka jest to zabawa na 2-3 razy. Po tylu rozgrywkach ma się już dobre rozeznanie w pytaniach i granie z dziećmi, które siadają do zabawy po raz pierwszy, jest dość nieuczciwe. Ponadto pytania dla dorosłych są bardzo łatwe, co zawęża możliwość gry wyłącznie do dzieci w podobnym wieku, wykluczając familijną rozgrywkę. 

Podsumowując – 5 Sekund Junior świetnie sprawdza się w świetlicy, na imprezach urodzinowych dzieci i innych spotkaniach tego typu.  Daje młodszym udaną, pobudzającą do myślenia rozrywkę i wywołuje autentyczne emocje.

Plusy:

• Podział pytań na dedykowane starszym i młodszym
• Różnorodność pytań
• Bardzo proste zasady zabawy

Minusy:

• Tylko dla dzieci
• Na kilka rozgrywek

Dziękujemy wydawnictwu Trefl za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji.