15 gier w 15 minut
W działach: Fanboj i Życie, RPG, Gry Wideo | Odsłony: 261) Magiczny Miecz - nie Magia i Miecz, tylko jej polska podróba. Bo to do niej wszystko się zaczęło.
2) Might and Magic IV i V: World of Xeen - bo co nie zaczęło się od Magicznego Miecza, zaczęło się od World of Xeen, a raczej od jego recenzji w Top Secret. Bardzo chciałem zagrać w tą grę (miałem Amigę 500, a to wyszło tylko na PC). I wiecie co? Kiedy w końcu mi się udało byłem strasznie rozczarowany.
3) Prehistoric - opanowałem tą grę do tego stopnia, że w końcu potrafiłem przechodzić niektóre plansze z zamkniętymi oczami.
4) Amberstar - cRPG z 1992 roku z pół-tekstową grafiką. Moim zdaniem ABSOLUTNIE genialne, choć jednocześnie bardzo trudne. Rozpocząłem grę w 8 klasie. Udało mi się ją skończyć na drugim roku.
5) Moonstone - już kiedyś o nim pisałem...
6) Seria Warcraft - bo gry Blizzard mają w sobie jakąś magię
7) Master of Magic - bo jest jedyny w swoim rodzaju.
8) Master of Orion II - bo chyba w nic innego tyle razy nie grałem. Szkoda, że nie działa na Windows 7.
9) Dungeons and Dragons 3ed - bo w prawdzie, kiedy wyszło już od 5 lat byłem Mistrzem Gry, jednak ten system naprawdę dużo mnie nauczył.
10) Czas Waśni - bo za dużo wysiłku w niego włożyłem, żeby go nie wymienić.
11) Exalted - bo kiedy poczułem, że mam dość DeDeków i powoli mnie zatruwają przyszli exalci i przynieśli lekarstwo. A poza tym w tym systemie można zrobić dziecko nawet z kamieniem.
12) Legenda 5 Kręgów - bo po to opowiada się o bohaterach, żeby pamiętać, że samemu możemy stać się jednym z nich! O!
13) Kierki - taka gra karciana. Używa się w niej kart. Tych nienormalnych, z numerkami, za to bez obrazków i tekstów referencyjnych. Bo to jedyna gra, do której da się namówić pewną wiedźmę z bagien!
14) Disciples: Sacred Lands - bo zobaczyłem demo na płytce w CD-Action. Polowałem na tą grę 2 lata, stopniowo zaczynając wątpić, że w ogóle istnieje.
15) Confrontation - bo długo w to graliśmy. Szkoda, że Francuzi tak zmarnowali ten system.