» Blog » Progeny RPG - cała prawda (the making of)
05-04-2012 23:25

Progeny RPG - cała prawda (the making of)

Odsłony: 11

Komentarze


Szarlih
   
Ocena:
0
(szybko się upewnia czy polecił)

...

(szczęśliwy)

Paralaktycznemu jak nikomu innemu egzemplarz się należy, nie mam racji?
05-04-2012 23:32
37965

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
Widzisz zigzaku, gdybyś zaprezentował to w formie otwartej - z chęcią bym polecił - gdyż zawsze jestem pozytywnie nastawiony do inicjatyw okołoerpegowych. Zwłaszcza, jeżeli ktoś podejmuje wysiłki w celu stworzenia własnej pozycji i przedstawia fajne pomysły. Kłamania natomiast nie lubię, zwłaszcza tak stereotypowo prowadzonego.
05-04-2012 23:41
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
@VoBono - dla paralaktycznego mam coś specjalnego - oryginał! :)
05-04-2012 23:47
37965

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
@zigzak
Jeżeli dostanę oryginalną okładkę, mogę Wam namalować ilustrację na okładkę skończonego podręcznika.
05-04-2012 23:51
Bielow
   
Ocena:
+2
Ja nie byłem zaskoczony. Pisałem swoje przypuszczenie już w pierwszym swoim komciu. Sprawa śmierdziała na kilometr jak skarpety Rola.;] Nie przypuszczałem zaś że to pójdzie w tym kierunku. Niestety jak po robocie po drugiej zmianie wróciłem do chałupy to załapałem się już tylko na czytanie komciów :d i było już pozamiatane.

Gratuluję. Zdjęcie mnie nie zwiodło bo za mały format bez możliwośći zoomowania ;) A na poważnie -choć jestem wrogiem wydawania pieniędzy na cokolwiek to uważam że każdy z przyjemnością zapłaci Ci Zigzaku tą symboliczną kwotę na piwo + paczka fajek za wersję papierową. Przynajmniej ja tak zrobię jak będzie gotowa bo na pieniądzach nikt nie śpi a wysyłki też za darmo nie ma. A gest sam w sobie bardzo fajny. Fajnie się czyta wyjaśnienia skąd się co wzięło. Zawsze lubiłem takie "making of" niezależnie od tego czego dotyczyły.

Gdybym wiedział co planujesz to bym się nie wtryniał z moim komentarzem z przypuszczeniami na temat prawdziwości poda :P na drugi raz uprzedzaj!
06-04-2012 00:00
37965

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Przy okazji. Miło widzieć potwierdzenie, iż miałem rację nie tylko co do daty powstania użytego fontu ale również w swoich zastrzeżeniach do okładki oraz że z jej skanu wywnioskowałem proces jej powstawania. Aczkolwiek to raczej takie "in Your face" względem Headbangera/trollatęczy, niestety.
06-04-2012 00:10
Szponer
   
Ocena:
0
Fajna zabawa. Ale w którymś momencie przestałam się orientować, o co wszystkim chodzi :D

Francja byłaby lepsza, Kanadyjczycy starają się być bardziej francuscy niż Francuzi, a Belgowie jeszcze bardziej nie lubią angielskiego :D
06-04-2012 00:17
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
E, znam paru Kanuków, i choc śmiesznie mówią po angielsku, na pewno robią to lepiej niż Francuzi, czy Belgowie :) Poza tym, publikują dużo po angielsku. Patrz Dreampod 9.
06-04-2012 00:37
Tyldodymomen
   
Ocena:
+5
Najpierw Grimdark , teraz Progeny- ile jeszcze fejków krąży po Polterze?
06-04-2012 00:43
Salantor
   
Ocena:
+2
Zigzak, kłamczuchu ty ty :> To ja czekam na swoją kopię! :P
06-04-2012 01:21
Kamulec
   
Ocena:
+1
Skuteczne wkręcanie nie jest proste. Nad zigzakiem 1,5 roku pracowałem.
06-04-2012 02:50
Headbanger
   
Ocena:
+2
Jestem tak bardzo zdziwiony, że aż wcale. Tak naprawdę dopiero KFC mnie przekonał, jak o tej mitycznej 16:30 wrócił i potwierdził - a to lisek w zmowie był jeden.

Podziwiam cały ten trud włożony w tę aferę... mnie by się zwyczajnie nie chciało.

Choć idea gry zajebista - jak będzie istnieć, to nie omieszkam się w nią wgryźć i GRAĆ!

@paralaktyczny

Jakie tam "in yo face" - trolowaliśmy z Malaggarem i Katem bo zachowywałeś się jakby sprawą twojegu życia było udowodnienie, że zigzak kłamie, kiedy to reszta miała to w sumie w dupie :P.
06-04-2012 02:55
Eva
   
Ocena:
+1
Yeah ;] Wiedziałam, że lubienie fajnych pomysłów kiedyś się opłaci :D
Jakkolwiek nie wpadłam na to, że to fake przed pierwszym komciem, że to fake - I'm so naive ;)
06-04-2012 03:11
dreamwalker
   
Ocena:
+4
Trolling level: Zigzak
06-04-2012 06:53
Indoctrine
   
Ocena:
+1
Pomysł na hype całkiem niezły - najważniejsze że gra została odebrana bardzo pozytywnie i na pewno o niebo lepiej niż gdybyż zrobił notkę "mój pomysł indyjski na grę" :)

Nie angażowałem się w wątek (raz żem skomentował chyba) więc nie czuję się ani oszukany ani nic, ale trzeba przyznać, że takie zagrywki mogą potencjalnie niektóre osoby zrazić.
Gdyby to był projekt duży, komercyjny, miałbyś pewnie więcej hejterów na głwie ;)

Sam pomysł jest niczego sobie, oczywiście o ile rozgrywka będzie bardziej erpegowa niż planszowa. Jak miałem okazje przy In Between się przekonać, nietypowe zasady, brak MG, może być bardzo fajne.
06-04-2012 07:37
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Mnie zaciekawiła jedna rzecz szczególnie w tym całym wątku. Sporo ludzi nagle zaczęło grzebać w internecie, szukać informacji na ten temat, wypytywać, prowadzić dochodzenie... Strasznie dużo wysiłku, gratuluję, mi by się nie chciało :)

Ale to chyba też taka mentalność rpgowców, czy wogóle nerdów - przeczytałem coś, szukam potwierdzenia, ale przy okazji spróbuję się dowiedzieć czegoś więcej niż wie autor interesującego wpisu, by móc błysnąć publicznie wiedzą.
Bynajmniej, nie jest to negatywne zjawisko - często się przydaje, czasem wystarczy wrzucić coś bez sprawdzenia, i zaraz pojawiają się erraty, uściślenia, a czasem także bibliografia z wikipedii :)
Dobrze tym sterując można zyskać bardzo dużo informacji. Jak widać, ja się dopiero uczę :)

Ale fakt pozostaje faktem - Nerd Collective to potężne narzędzie i nie można go lekceważyć. Potężny, wieloczłonowy Mózg, wypchany po brzegi każdej swej komórki mnóstwem dziwnych informacji i obdarzony bardzo dużą mocą obliczeniową i google - fu.
Oczywiscie informacje są zwykle podawane przez szum flejmu i trollerki, okrzyki hejtu itd. Po zastosowaniu jednak kilku filtrów - najważninejsze to chyba CierpliwośćŸ i OpanowanieŸ - nagle zaczyna płynąć z tej krynicy sporo naprawde interesujących informacji.
06-04-2012 08:19
Malaggar
   
Ocena:
+2
Potwierdziło się. Zigzakowi w zadzie się poprzewalało po tym, jak został wykorzystany przez Jaszczury z IV gęstości...
06-04-2012 09:27
Neurocide
   
Ocena:
+3
Promocja a'la Matka madzi - pewnie wnerwiłeś kilka osób, które nie połapały się, że jak czegoś nie ma na bgg, to nie istnieje.

W każdym razie ja trzymam kciuki, bo sam pisałem kiedyś, że brakuje mi czegoś na kształt erpega gry o tron. Inna sprawa, że coś na ten kształt jest czyli Houses of the Blooded a u nas Honor i Krew.
06-04-2012 09:36
Malaggar
   
Ocena:
0
Neuro: A Birthright nie jest w tym klimacie?
06-04-2012 09:42
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Oh, Malaggarze...
Przecież to była taka gra erpegie prawie że.
Sam się tak bawiłeś, ze mną zresztą, gdy tropiliśmy Evę Adler i rozwiązywaliśmy zagadkę zaginięcia Hrabiego Von Bielou.
Właśnie, w sumie można potraktować całą zabawę jako zagadkę detektywistyczną, taką grę. Nawet handouty były :). Czy to coś w stylu De Profundis, czy jakiegoś dżipa (jej, mam nadzieję że nikt przez "Progeny" nie ucieknie z domu) larpa czy innego indiasa. Jest zagadka do rozwiązania przez czytelników, jest prowadzący, są gracze, są handouty - normalnie jak w erpegu.
Jedyne czego zabrakło, to tej "umowy społecznej", poinformowania ludzi że to nie jest naprawdę. No ale efekt chyba wymagał zachowania tajemnicy i wypierania się, żeby gracze się trochę potrudzili. Jeśli ktoś poczuł się wykorzystany (niekoniecznie przez kosmiczne jaszczury z fantazji Malaggara) czy urażony, to przepraszam - mam jednak nadzieję, że większość z was dobrze się bawiła.
Mieliśmy tu ciekawy przekrój postaw różnych osób, tego jak reagują na takie wyzwania - i to było fajne.

Ostatecznie, to portal o fantastyce. Cóż więc dziwnego w fantazjowaniu, lekkiej konfabulacji (paralaktyczny nazwał to 'kłamstwem' - trochę przesada chyba) i tworzeniu aury tajemnicy? W sumie robi to każdy MG (i gracze) na swoich sesjach - zmyślają historie. Jedyne różnice tutaj to medium jakiego użyliśmy, brak wiedzy uczestników o tym że to zabawa z czytelnikiem (zresztą pisząc to nie zakładałem że wątek zamieni się w sesję detektywistyczno-procesową, ta refleksja pojawila sie dopiero w trakcie).
Sesja zakończona, zamiast pedeków będą książeczki, ktore tak zaciekle tropiliście po necie.
Wogole, to kładę patent na nazwę IARPŸ - Internet Action Role Play :)
06-04-2012 09:52

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.