Problematyczna moralność

analiza zasad degeneracji

Autor: Krzysztof 'Szczur' Hryniów

Problematyczna moralność
Termin Moralność użyty w artykule dotyczy Moralności oraz jej odpowiedników u istot nadnaturalnych – Człowieczeństwa, Mądrości, Harmonii… Ten krótki artykuł poświęcony jest zagadnieniu obniżenia Moralności (lub analogicznego współczynnika) przy tworzeniu postaci. Zajmę się w głównej mierze problemami związanymi z obniżaniem Moralności występującymi podczas sesji oraz mechaniczną stroną zagadnienia. Obniżanie Moralności – przekrój System obniżania Moralności w różnych podręcznikach Świata Mroku nie jest zrealizowany jednolicie: Nadnaturale mają fajniej od śmiertelników, zanim sformułujemy problem zobaczmy, jakie są kary za niską Moralność. Kara za grzechy Tutaj sprawa też jest bardzo różnorodna w zależności od podręcznika. Niektóre linie kładą duży nacisk na sprawę Moralności, podczas gdy w innych występuje ona tylko marginalnie (albo, wskutek źle skonstruowanej mechaniki, nie ma w praktyce dużego wpływu na grę). Poza kilkoma wyjątkami sytuacja wygląda tak, że poziom Moralności nie wpływa mechanicznie na grę lub czyni to w niewielkim stopniu. W przypadku poziomu do którego możemy tę cechę obniżyć (5) nawet dla wilkołaków kary nie są jeszcze bardzo dotkliwe, zaś do tego poziomu podczas dłuższej kroniki bardzo łatwo spaść. Czyli, można przyjąć wstępne założenie, że obniżając sobie na starcie Moralność nie czynimy mechanicznej krzywdy swojej postaci. Teraz rozpatrzę, jakie daje nam to korzyści. PDki za moralność – podwójna korzyść Obniżenie Moralności ma dwie bezpośrednie korzyści. Pierwszą z nich jest fakt, że obniżając ją przy tworzeniu postaci nie ryzykujemy otrzymania chorób psychicznych (zakładamy, że nie jest to naszym celem – jeśli jest, możemy wziąć je jako Wady). Jeśli Moralność spadłaby nam do poziomu 5 podczas gry, dałoby nam to dwie szanse na otrzymanie choroby – w pierwszym przypadku rzucalibyśmy 6 kostkami, potem 5. Brzmi niegroźnie, ale statystycznie to odpowiednio ~11,8% i ~16,8% (a w niektórych przypadkach – jak np. u Ventrue szanse są jeszcze większe), czyli szanse zbliżone do wyrzucenia 1 na k8 i k6. Przy takim porównaniu nie wygląda to już tak różowo. Druga korzyść objawia się tylko dla istot nadnaturalnych – są to PDki, w całkiem przyzwoitej ilości. Wychodzi więc na to, że obniżając Moralność nie szkodzimy swojej postaci a zamiast tego otrzymujemy mechaniczną premię (lub nawet podwójną premię, jeśli to istota nadnaturalna). Czemu zatem wszyscy nie chcą zaczynać z Moralnością 5? Rozwiązywanie problemu Otóż chcą. Każdy z graczy z bardziej gamistycznym nastawieniem pierwsze co robi po otrzymaniu karty postaci, to planuje na co wyda te domyślne 10 PD. Żart żartem, ale z doświadczenia zauważyłem, że osoby znające mechanikę Świata Mroku wykorzystują okazję do poprawienia trochę swojej postaci i silniejszego kontrolowania jak będą wyglądały zaburzenia psychiczne jego bohatera. Gracze ceniący realniejsze odwzorowanie postaci też czasem kończą (często nieświadomie) z premiami za niską Moralność. Chcieliby zacząć z 5 lub 6, bo z historii ich postaci wynika, że wcześniej miała na sumieniu parę grzeszków (złodziej, ubek, Rzymianin, żołnierz, boss mafii, polityk) i wydaje im się, że z tego powodu niższa Moralność jest odpowiednia. Wszystko fajnie poza dwoma rzeczami – gracze którzy nie skorzystają z tego skrótu są poszkodowani, a my, jeśli chcemy się skupić na (słabo wspieranym przez mechanikę) upadku postaci, mamy zdecydowanie trudniejsze zadanie gdy znikają nam odcienie szarości, bo większość 'zła' jest dla postaci graczy codziennością. Co z tym robić? Wszystko zależy od efektu jaki chcemy osiągnąć na sesji, gdyż drobne zmiany w tym mechanizmie (oraz w koszcie Moralności w PD) pozwolą nam na ciekawe wsparcie mechaniczne kilku konceptów kronik. Wydaje mi się, że zastosowanie którejś z powyższych metod zaowocuje tym, że zdegenerowane postacie będą ciekawsze, bardziej zapadną w pamięć i będą bardziej zbalansowane mechanicznie.