» Sesja » Przygody » Złoto Arabii

Złoto Arabii

Złoto Arabii
Od redakcjiNiniejsza przygoda zdobyła wyróżnienie w VI edycji Konkursu na Scenariusz do WFRP: Wyprawa. Autorowi serdecznie gratulujemy!

Arabia. Wielki, pustynny obszar na dalekim południu, złożony z kilku dużych miast-państw. Nie w pełni zbadany, tajemniczy, egzotyczny. Teoretycznie prowadzi handel z Imperium, jednak w praktyce odległości są tak duże, a występujące po drodze zagrożenia tak wielkie, że trudno mówić o jakimś ustabilizowanym szlaku handlowym. Wymiana towarowa następuje co kilka lat, za pośrednictwem specjalnie w tym celu organizowanej wyprawy handlowej.

Po wsiach i miastach Imperium ogłoszono, że poszukiwani są mężni ludzie do uczestnictwa w handlowej podróży na południe, do dalekiej Arabii. Każdy, kto pragnie zaznać przygody, a przy okazji dobrze zarobić, winien zgłosić się do tymczasowego biura kupca Hansa w miasteczku Helmgart. Największa karawana ostatnich lat wyruszy równo za trzy miesiące.

Pobierz scenariusz - plik PDF (19 stron, 624 KB): Złoto Arabii
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Roszada we Mgle
Konkurs na Scenariusz do WFRP: Obietnica - Wyróżnienie
Konkurs Zbrodnia
VIII edycja konkursu na scenariusz WFRP WYNIKI

Komentarze


Got
   
Ocena:
+1
Przeczytałem, dosyć pobieżne ale przeczytałem ;)

Bardzo fajne, rozpisani NPce, odnośniki do podręczników no i motyw ze spaczniem! Spaczeń jest świetnym motorem wszelkiej maści przeszkód i przygód, naprawdę ujął mnie ten pomysł.

Całości nie poprowadzę bo to nie mój klimat, ale na pewno sporo wybiorę. Szacun dla autora.
25-10-2011 00:23
Vindreal
   
Ocena:
0
Może moje internety są głupie, ale gdy próbuję otworzyć przygodę wyskakuje mi błąd.
25-10-2011 12:03
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
Vindreal - odezwij się do mnie na PW, spróbuję ustalić, w czym może tkwić problem (zakładając, że nie odpowiada za to np. Twoja przeglądarka czy zainstalowany czytnik PDF). Póki co niestety: "u mnie działa".
26-10-2011 00:10
Karczmarz
    Hmmm
Ocena:
+2
Koncepcja mi bardzo przypadła do gustu i od początku miałem wrażenie, że szykuje się kawał dobrego scenariusza. Czy taki dostaliśmy? Obawiam się, że niestety nie. Nie umiem w tym odnaleźć klarownego, jasnego miejsca dla graczy. Jest po trochę wszystkiego, przez co mimo niby logicznego tła i wątków fabularnych, zbyt zróżnicowana rola BG może rozbijać akcje/demotywować/wprowadzać w stan zagubienia. Z jednej strony mamy silną sugestię, że gracze mają być ważni. Nie jest jednak jasno sprecyzowane jak ważni. Scenariusz czasem sugeruje, że "potwornie ważni" gdyż mają dostęp do najważniejszych osób w karawanie, mają wpływ na najważniejsze decyzje, a z drugiej strony czasem scenariusz traktuje ich jak chłopców na posyłki i gachów do pozamiatania po "panach". Jeśli już, osobiście wolałbym dać BG jasną rolę i jasne miejsce w karawanie (bądź, nakreślić przed nimi drogę -> zaczynają jako nikt i poprzez X punktów milowych mogą dojść do kogoś istotnego - niby jest kilka wątków dających taką możliwość ale moim zdaniem to za mało). Kolejną istotną wadą moim zdaniem jest brak oddania klimatu karawany - najistotniejszego motywu i rdzenia fabuły! Ok, 2 tysiące bardzo zróżnicowanego "tłumu" zostało w miarę nakreślone z perspektywy poszczególnych grup i pojedynczych osób, ale brakuje mi całości. Tego nastroju podróży w tak olbrzymiej grupie (bardzo rzadko spotykanej i aż chciałoby się to mocno zaakcentować). 2 000 ludzi + wozy + konie + służba + towar, namioty etc. etc. to jeżdżące miasto! Żyje swoim życiem, przytłacza całą trasę, zalewa miasta i wioski, plądruje, grabi i zostawia za sobą spustoszenie :) Brakowało mi tej MOCY jaką reprezentuje tak liczna grupa. Do tego brakowało mi zaakcentowania różnorodności terenu, mamy miasto Imperialne, mamy góry, mamy w końcu Bretonie - każdy obszar powinien być wyraźnie odmienny, dawać poczucie, że karawana faktycznie podróżuje, że świat wokół się zmienia, mimo iż życie karawany jest stałe i pełne własnych problemów (bo de facto 2000 osób to setki wątków na przygody bez konieczności odwoływania się do świata zewnętrznego).
Z rzeczy które mi się podobały to pomysł podróży, pomysł skavenów (bardzo fajnie przedstawionych jako niespójne wewnętrznie, podstępne i zdolne wykorzystywać innych do swoich własnych celów - bardzo fajne skaveny!), fajnie zróżnicowane główne postacie, spory potencjał (choć nie wykorzystany), ambicja (pomysł jest bardzo ambitny a zarazem wydaje się, jakby potencjał potrafił unieść oczekiwania i wyzwania), spaczeń wewnątrz karawany (choć także niewykorzystany w wątkach "wewnątrz obozu") - ogólnie fajne tło, ale jako scenariusz moim zdaniem całość zbyt niesprecyzowana i przez to nie tak przydatna dla MG.
Ocena: 3+/6
31-10-2011 16:49
Salantor
   
Ocena:
0
Dzięki za uwagi. Podejrzewam, że gdybym zaczął pisać tak z miesiąc wcześniej, to bym uniknął wszystkich wymienionych przez Ciebie wad. Co oznacza, że za rok trzeba będzie wziąć dupę w troki i przeznaczyć na konkurs zdecydowanie więcej czasu :]

A jeśli kiedyś mnie wena kopnie akurat w chwili, gdy będę miał więcej czasu do dyspozycji, to pewno siądę i wsio poprawię i rozbuduję. Kiedyś, gdzieś...
31-10-2011 18:46
Karczmarz
    Hmmm
Ocena:
0
@Salantor
Podejrzewam, że gdybym zaczął pisać tak z miesiąc wcześniej, to bym uniknął wszystkich wymienionych przez Ciebie wad.

Wtedy co najwyżej musiałbym znaleźć nowe wady, bo trudno mnie zadowolić jeśli idzie o scenariusze, nie mniej, zapomniałem jeszcze dodać, że bardzo ale to bardzo podobały mi się przypisy! Świetna opcja i chciałbym widzieć więcej tego typu elementów w pracach (patrz praca '9języków' w której moim zdaniem przeplata się oficjalna wersja z odautorskimi koncepcjami i czytelnik może czuć się zagubiony co jest oficjalne a co nie)
31-10-2011 22:22

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.