Blog

Wyświetlono rezultaty 1-10 z 23.

Z dedykacją...

03-12-2012 11:40
2
Komentarze: 7
...dla nudnych flejmów.

Bo powiedziałam, że napiszę

10-10-2012 23:32
17
Komentarze: 14
Zanim założyłam to konto miałam dwa inne*, długo lurkowałam poltera w ciszy. Potem urodził się we mnie pomysł na notkę, która nie pasowała do miejsca, w którym publikowałam teksty erpegowe wcześniej, toteż przyszłam tutaj i zostałam Evą. Ogólnie zawsze miałam wysokie mniemanie o poltku, dziecięciem będąc byłam na jakiejś prelekcji repka i Magdy i zapamiętałam ich jako całkiem sensownych ludzi, portal robił wrażenie takiego, który trzyma poziom, ale nie trzyma za mordę - znaczy, można i pogadać i się pośmiać i w ogóle, ach.  No i bawiłam się nie...

Grief

10-10-2012 12:38
14
Komentarze: 56
  Mal, jeśli to czytasz, wiedz, że dla Ciebie poleciłam notkę zigzaka. Co jest złamaniem mych najświętszych zasad.

Żar

21-08-2012 18:13
5
Komentarze: 6
Żar
Nie wiem czy się zorientowaliście, ale lubię sobie poczytać. Jak już poczytam to czasem lubię sobie pogadać - zdarza się to sporadycznie, ale jednak się zdarza. Zdarzyło się i teraz, przy okazji przeczytania opowiadań nominowanych do Zajdla, który mnie nigdy wcześniej nie interesował.Chciałam przelecieć  się po wszystkich w jednej notce, ale byłaby dość długa, co jest niezgodne z prawami boskimi i ludzkimi jak wiadomo, toteż na razie ograniczyłam się jedynie do narzekań na "Żar". A ponieważ Mojsza ma w tytule "Mojsza fantastyka", a nie "Mojsze erpegie&...

Achievement unlocked

15-08-2012 13:18
16
Komentarze: 24
Achievement unlocked
Oczywiście do przeczytania również na Mojszej, którą kocham bardziej, bo jest mojsza. Pomysł zrodził się w trakcie prowadzenia pbfa (tak, gram w pbfy, to mój mroczny sekret) w uniwersum Dragon Age i na mechanice DA RPG (którą wszystkim polecam bo jest prosta, elegancka oraz, za przeproszeniem, brawurowa i grywalna). W sesjach na żywo może być dość uciążliwy, bo wprowadza mnóstwo modyfikatorów sytuacyjnych, na które trzeba mieć miejsce na karcie i o których trzeba pamiętać. W pbfach na mechanikę i ogarnianie sytuacji ma się więcej cza...

Prawie jak polecanka deadlandsowa

02-07-2012 14:27
11
Komentarze: 6
"Prawie", bo historyjka w animacji jest tak słaba i łopatologiczna, że aż żal, ale nie na tyle prosta, żeby się zgrywać z klimatem. Ale plastycznie jest świetne, muzyka też jest niezła, ogólnie jest gęsto, więc pomyślałam, że wrzucę, bo może komuś podsunie ciągiem luźnych skojarzeń jakiś fajny pomysł na sesje. A poza tym są ludzie, którym takie historyjki się podobają.

Po co mistrzowi magia

18-06-2012 02:52
14
Komentarze: 20
Po co mistrzowi magia
Jest też tu oczywiście ;)  Najlepszy MG, u jakiego grałam zwykł mawiać, że w czasie sesji RPG inteligencja graczy spada do 40% normy. Każdy, kto kiedykolwiek prowadząc patrzył na miotających się ślepo w niemal rozplątanych wątkach BG wyjąc w duchu „JAK MOŻNA NA TO NIE WPAŚĆ?!” przyzna chyba, że jest w tym trochę prawdy.  W przyrodzie nic jednak nie ginie, pozostałe sześćdziesiąt procent inteligencji graczy musi gdzieś się podziewać – i idzie w kreatywność. Jeżeli gracze wiedzą co mają zrobić i mają jasno określony cel, przechytrzą w zasadzie każdego i dopną wszys...

Sztuka adaptacji, czyli co czyni Mistrza Gry

19-05-2012 01:53
39
Komentarze: 84
Ponieważ czuję do siebie lekkie obrzydzenie kiedy piszę wodolejskie, nic nie znaczące notki wokół tematu notki na Mojszej, dzisiaj robię duplikat. Jeśli chcecie poczytać na blogasku, który kocham bardziej, to klikajcie. Dawno, dawno temu, kiedy byłam małą, szesnastoletnią wodziarką, wizja poprowadzenia scenariusza, którego nie wymyśliłam sama jawiło mi się najgorszą z możliwych zbrodni. Upokorzeniem i ohydą. Świadectwem braku wyobraźni i kreatywności. Ba, nawet prowadzenie dwa razy tego samego było niejaką kompromitacją. Świat zdawał się mnie popierać. Był pełen opo...

Dlaczego warto jeździć na konwenty

07-05-2012 18:35
22
Komentarze: 103
Była sobie majówka. Majówkę spędziłam w górach, w błogosławionym oddaleniu od cywilizacji. Nie był to szczególnie hardkorowy wyjazd - siedzieliśmy sobie w jednym miejscu i zwiedzaliśmy okolicę, a jak się nam nie chciało zwiedzać, to nie zwiedzaliśmy, leżąc na trawie i ciesząc się bliskością strumyka. Dość szybko (po pierwszej nocy, w czasie której doszło do haniebnego przedawkowania alkoholu) zorientowałam się, że będę stanowiła główne źródło rozrywki, znaczy, że będziemy grać w RPG częściej niż sądziłam. Takie wyjazdy temu sprzyjają, no bo c&...

Ain't no grave, czyli mój pierwszy scenariusz i odkrywanie Ameryki

16-04-2012 23:08
13
Komentarze: 21
Ain't no grave, czyli mój pierwszy scenariusz i odkrywanie Ameryki
Wiem, że część z Was strasznie nie lubi jak notka blogaskowa linkuje do innej notki blogaskowej, ale zrozumcie: napisałam scenariusz w wordzie, w wordzie go sformatowałam, z linkami do piosenek i wszystkim. I kiedy pomyślałam o polterowym edytorze, stwierdziłam, że szybciej i wygodniej będzie jak skołuję byle co na blogspocie i wrzucę tam. Toteż jeśli ktoś z Was ma ochotę na przygodę do Deadlands (nie znam przeładowanych Deadlandsów, jeno pierwsze i, patrząc na stan mego portfela, długo nie poznam, ale przygoda jest ogólnowesternowo-ogólnosensacyjno-ogólnohorrorowa, toteż powinna się sprawdzić...