Blog

Wyświetlono rezultaty 1-10 z 19.

Koty i RPG

15-04-2014 20:36
20
Komentarze: 13
Polter jest ostatnio miejscem, gdzie toczy się dużo burzliwych dyskusji i wylewa równie wiele negatywnych emocji. Od paru lat nie pojawiają się tu jednak zupełnie niemerytoryczne notki poświęcone kotom (Blanche ma psa, ale to nie to samo). Chciałam Wam więc zaproponować, drodzy czytelnicy – w zamian za merytoryczne posty o wątkach romansowych w rpg albo o moich ulubionych hackach do Apocalypse World (które to notki jednak prędzej czy później się pojawią) – radosną i nieskłaniającą do refleksji rozrywkę w postaci zdjęć kotów. 1. Kot zastępuje gracza. To Rysia, która zajęła mie...

O prelekcjach

17-02-2014 11:02
14
Komentarze: 9
Przy oka­zji każ­de­go kon­wen­tu zda­rza mi się ma­ru­dzić na ja­kość pre­lek­cji wspól­nie z przy­naj­mniej jed­ną gru­pą zna­jo­mych. Te­raz bę­dę na­rze­kać pu­blicz­nie, ale spró­bu­ję też po­szu­kać roz­wią­zań. 1. Zwykle chodzę tylko na prelekcje znajomych Wbrew po­zo­rom to nie ko­le­sio­stwo i gru­pa wza­jem­nej ad­o­ra­cji. Po pro­stu wiem, jak ci lu­dzie gra­ją, jak mó­wią i ja­kie ma­ją...

O zakochiwaniu się, o Sagremorze Zbereźniku i postapokaliptycznej Japonii, czyli co na zjAvie

12-02-2014 16:56
9
Komentarze: 3
Przyznam szczerze: bardzo, ale to bardzo lubię, kiedy jestem zapraszana na konwenty, żeby coś poprowadzić albo opowiedzieć. Prawdę powiedziawszy, bez tego trudno mi się zmobilizować. Ale jeśli już dostanę zaproszenie, to przygotowuję się solidnie, jakby to była poważna konferencja typograficzna. Bo lubię myśleć (i nie niszczcie moich marzeń), że zapraszają mnie, bo to, co robię, jest niezłe. Dlatego trzeba trzymać poziom, więc i na zjAvę porządnie się przygotowuję. *** W sobotę o 19.00 założę moją koszulkę z cytatem z Jane Austen i będę mówić o wątkach romantycznych. Dlaczego? Grałam o...

A Taste for Murder [RPG]

29-08-2013 11:29
13
Komentarze: 2
Na Po­lterZ­lo­cie za­gra­łam wresz­cie w A Taste for Murder Grahama Walmsleya. Au­tor jest bry­tyj­czy­kiem i jego gra też jest bar­dzo bry­tyj­ska. Do­ty­czy mor­der­stwa, któ­re ma miej­sce w jed­nej z po­sia­dło­ści w An­glii w la­tach 30–tych. Gra­cze wcie­la­ją się w człon­ków ro­dzi­ny, służ­bę, przy­ja­ciół domu i krew­nych. W skró­cie: Aga­ta Chri­stie + Do­wn­ton Ab­b...

Krótko o zlocie + foteczki

27-08-2013 20:03
12
Komentarze: 7
Potrzebowałam urlopu. Najlepiej w miejscu, gdzie nie ma Internetu i jest woda. Pojechaliśmy na zlot do Pszysuchy na wariant dłuższy. Na plus (w losowej kolejności): Gra w Kombajn po drodze (czyli gra w skojarzenia: jakie osoby z fandomu przychodzą nam do głowy w związku z mijanymi obiektami). Tak naprawdę graliśmy w cysternę, bo kombajnu po drodze nie było. Dzięki niej przypomniałam sobie o wielu osobach z fandomu, które kiedyś tam w życiu spotkałam, ale potem nasze drogi się rozeszły. Farelka. Nie da się ukryć, że pod koniec sierpnia jest już chłodno i wkrótce nie będzie już dłużej można...

Światy otwarte

06-05-2013 14:30
9
Komentarze: 8
Moż­na po­pro­wa­dzić se­sję lub kam­pa­nię na­sta­wio­ną na eks­plo­ra­cję świa­ta. To bywa na­wet nie­zły po­mysł, gdy gra­cze do­pie­ro za­czy­na­ją grać w dany sys­tem, a sys­tem ma bar­dzo roz­bu­do­wa­ny świat. Na przy­kład moż­na rzu­cić awan­tur­ni­ków w po­dróż po wszyst­kich kra­jach Siód­me­go Mo­rza, by po­móc gra­czom w na­tu­ral­ny spo­sób po­znać wy­kre­owa­ną przez Wic­ka sce­no­gra­fię. Takie podejście zakłada, że przynajmniej jedna osoba (najczęściej MG) dobrze zna świat i może być przewodnikiem pozostałych uczestników rozgrywki...

Strategie segregowania książek, czyli o entropii

04-04-2013 14:27
16
Komentarze: 22
Strategie segregowania książek, czyli o entropii
Na po­cząt­ku grud­nia prze­pro­wa­dzi­łam się do sta­rej ka­mie­ni­cy na Dęb­ni­kach. By­ło mnó­stwo pu­deł z gra­ta­mi ku­chen­ny­mi, ubra­nia­mi i książ­ka­mi. By­ło skrę­ca­nie me­bli, z cze­go istot­ne są tu pół­ki, ko­mo­da i sza­fa na książ­ki. (Ja­ko bied­ny czło­wiek me­blu­ję swo­je miesz­ka­nie głów­nie z po­mo­cą szwedz­kiej for­my IKE­A.) Po­tem trze­ba by...

Gdzie chadzam z książkami

17-09-2012 20:45
14
Komentarze: 13
Gdzie chadzam z książkami
Naj­le­piej czy­ta się oczy­wi­ście w domu. Moż­na sie­dzieć w pi­dża­mie, ma się nie­ogra­ni­czo­ny do­stęp do na­po­jów, moż­na się za­wi­nąć w koc i przy­brać do­wol­ną po­zy­cję. Ale cza­sem coś nas wy­ga­nia: re­mont są­sied­nie­go miesz­ka­nia, ku­szą­ca po­go­da albo zwy­czaj­na po­trze­ba zmia­ny oto­cze­nia. Wte­dy za­bie­ra się książ­kę na spa­cer. Je­śli książ­ka jest opa­sła, to za­bie­ram ją na spa­cer na bal­kon (bo bli­sko) albo na plan­ty Re­to­ry­ka (tyl­ko tro­chę da­lej). Je­śli jest roz­mia­rów prze­cięt­nych bądź nie­wiel­k...

Gramy! na Avie, czyli spóźniona relacja

29-08-2012 11:34
12
Komentarze: 9
Gramy! na Avie, czyli spóźniona relacja
Z wy­jąt­ko­wym opóź­nie­niem po­ja­wia się ten post i nie mam nic na swo­je uspra­wie­dli­wie­nie. W tym roku Mag­da i re­pek znów za­pro­si­li mnie do po­pro­wa­dze­nia pół­fina­łów Gra­my!, za co bardzo dziękuję. Po­przed­nią edy­cję wspo­mi­nam mi­ło (po­mi­mo gra­nia w klat­kach i ogól­nie nie­faj­ne­go Kra­ko­nu) na mo­ją se­sję wy&s...

Fandomowe wakacje

23-07-2012 10:34
11
Komentarze: 10
ZLOT POLTERU Po­mi­mo nie­do­le­czo­nej cho­ro­by gar­dła pod­ję­łam wy­zwa­nie. By­łam na­wet na tyle od­waż­na, że­by wejść do wody i po­pły­wać. Moja od­wa­ga by­ła też na tyle wiel­ka, że zde­cy­do­wa­łam się użyć mo­je­go gło­su i roz­ma­wiać. No i war­to by­ło. Czas na obo­wiąz­ko­we hi­gli­gh­ty. Wiel­ki sza­cun dla mi­strzów wiel­kich i ma­łych nar­ra­cji. Opo­wie­ści o ojcu Re­bo­un­da, o wre­stlin­gu, o azja­tyc­kich kra­jach, obro­na czło­wie­czeń­stwa mło­de­go Ada­my, dys­ku­sje o Spi­der­ma­nie, o ko­mik­sach,...