Blog - przygody

Wyświetlono rezultaty 1-4 z 4.

Tragikomiczna opowieść o tym, jak straciłem 2,5 godziny chroniąc zdechłego dzika przed niebezpieczeństwami:

18-07-2017 00:36
4
Komentarze: 11
W działach: Przygody
Polskie służby cywilne. Kontakt z nimi to gwarantowany brak satysfakcji albo zwrot pieniędzy... Jadę sobie rowerem, patrzę: w trawie leży zdechły dzik. Nieduży. W zasadzie to dziczątko. A taki dzik, nawet mały, to poważna sprawa: w końcu mógłby przecież wyrosnąć na dużego. Albo być chory. Albo skłusowany. To trzeba zadzwonić. Dzwonię więc na alarmowy. Ja: Dzień dobry! Chciałem zgłosić, że znalazłem martwego dzika, Oni: O! Martwy dzik! Martwy dzik nawet mały to poważna sprawa! Dobrze pan robi dzwoniąc do nas! Właśnie na takie telefony czekamy! Pan powie, gdzie pan jest, gdzie on leży my się...

Dlaczego warto było grać w gry komputerowe?

28-08-2016 00:20
0
Komentarze: 11
W działach: gry wideo, przygody
Pewnie wszyscy w czasach szkolnych mieliście to samo: graliście w gry komputerowe, a rodzice narzekali „to ci się w życiu nie przyda!”, „co z tego będziesz miał”, „a zarobisz na tym jakieś pieniądze”? „Zajmij się lepiej nauką”. Nie wiem jak u was, ale u mnie jak zwykle w takich okolicznościach wyszło na moje. Pomijając już fakt, że jak do tej pory w moim życiu kompetencje nabyte w trakcie oglądania anime, grania w gry komputerowe oraz współtworzenia serwisów internetowych okazały się pożyteczniejsze, niż te wyniesione ze studiów widać jedną rze...

Opłacalny quest

21-07-2015 13:51
11
Komentarze: 5
W działach: Przygody
Opłacalny quest
Dostałem od znajomego archeologa cynk na której górze występuje "zatrzęsienie salamander plamistych". Tak więc biorę aparat, gumiaki i idę na wskazaną górę. Idę. Idę. Mijam las bukowy, mijam bór świerkowy, przeskakuje leśne strumyki, tonę w błocie, wspinam się takim dziwnym wąwozem, idę wykrotami, a wszystko to pod górę. W końcu docieram na szczyt. Po salamandrach plamistych oczywiście ani śladu. Za to na szczycie, przy samym punkcie pomiarowym leżało w trawie 50 złotych. Ilustracją jest inne stworzenie (nie salamandra plamista), które występowało w okolicy wiadomej góry.

Jej! Nareszcie coś mi w ogrodzie urosło!

17-09-2014 16:39
4
Komentarze: 10
W działach: Offtopic, Przygody
Początkiem roku miałem krótki okres zaniku poczytalności, w efekcie czego postanowiłem wyjść na świeże powietrze i urządzić sobie ogród. Posadziłem zioła przyprawowe, kiwi, winogrona białe i różowo-czerwone, pnące poziomki oraz trawę cytrynową. Do tego jeszcze karczochy, fioletową marchew, okrę i kilka rodzajów ostrej papryki. Oraz boczniaki w takich specjalnych, plastikowych workach. Wszystko pięknie rosło do 20 maja, kiedy nastąpił niespodziewany przymrozek i świstu gwizdu, trzysta złotych poszło w pizdu (jeśli ktoś narzeka, że na wasze hobby wydajecie za dużo pieniędzy, to pokażcie mu ten...