Blog - książki

Wyświetlono rezultaty 61-70 z 100.

Przeczytane w maju 2015: Remarque, Cook, Zelazny, Williams

04-06-2015 00:16
3
Komentarze: 0
W działach: Książki
W tym miesiącu udało mi się uporać z sześcioma książkami, przy czym ostatnią z nich pokonałem dosłownie na kilka minut przed północą i pierwszym czerwca. Daje to już wynik 29 tytułów. Tym razem, wyjątkowo przeważała literatura piękna. Wielkie zwycięstwo nad stosikiem popularnonaukowym, które osiągnąłem w zeszłym miesiącu okazało się niestety płonne. Wizyta w Lublinie, gdzie wzrosła ilość księgarń i antykwariatów zakończyła się bowiem jak zwykle: wpadłem w szał berserkerski, w efekcie czego nie dość, że wyrzucili mnie z Księgarni Naukowej UMCS, to jeszcze kupiłem sześć książek, które potem dźw...

Książka vs. Ebook: porównanie

20-05-2015 20:15
2
Komentarze: 30
W działach: Książki
Obserwując Facebookowe grupy oraz ogólno-internetowe fora poświęcone literaturze zauważyć można podskórną walkę, która nań się toczy. Jej obiektem jest prosty choć ważny temat: czy lepiej czytać książki w tradycyjnej, papierowej formie, czy odwrotnie: w formie Ebooków. Konflikt ten ma naturę sporu o uniwersalia i często wykorzystywane są w nim argumenty emocjonalne. Jest też sporem dyżurnym, podobnym jak dla tradycyjnych RPG-owców było „turlać czy nie turlać”, dla graczy „Czy diablo to cRPG?”, a dla komputerowców „Windows czy Linuks”. Temat jest dla mnie b...

Przeczytane w kwietniu 2015:

13-05-2015 11:43
4
Komentarze: 3
W działach: książki
Przeczytane w kwietniu 2015:
Kwiecień był dla mnie dość udanym miesiącem jeśli chodzi o czytelnictwo. Nie tylko udało mi się przeczytać aż 7 książek i 0 komiksów (przyczyna: Pillars of Eternity), to także zdołałem pokonać Stosik Popularnonaukowy radząc sobie z ostatnią, zalegającą w nim pozycją (Naukami pomocniczymi historii). Od tego momentu książki popularnonaukowe czytać będę na bieżąco, co oznacza, że pilnie trzeba ich dokupić. Chwilowo z racji braku takowych zająłem się jednak lekturą zastępczą, czyli zająłem się stosikiem anglojęzycznym. Rezultaty powinny być widoczne w przyszłym miesiącu. Na razie jednak moimi ofia...

Lol! Mogę się porównywać z najlepszymi!

14-04-2015 22:28
10
Komentarze: 22
W działach: książki, pisanina
Lol! Mogę się porównywać z najlepszymi!
Przy okazji awantury o tegoroczne nagrody Hugo oraz aktywności grupy Sad Puppies wypłynęły wyniki sprzedaży nominowanych książek. I wygląda na to, że na ich tle "Gambit mocy" wcale nie wypada źle. Same Szczeniaczki i awantura z nimi nieszczególnie mnie obchodzą i prawdę mówiąc nie mam ani ochoty brać w tym udziału, ani o tym pisać, ani nawet o tym czytać, bowiem potrafię zrozumieć racje obydwu stron. Sad Puppies to ludzie, którzy zwyczajnie są wściekli, że fantastyka poszła w stronę Ursuli Le Guin, a nie Zelaznego (nie jest to moje określenie, ale IMHO jego autorka czyli Eire dobrz...

Przeczytane marzec 2015: Musashi, Zelazny, Platon

04-04-2015 00:06
4
Komentarze: 0
W działach: książki
Przeczytane marzec 2015: Musashi, Zelazny, Platon
Marzec był całkiem udanym miesiącem pod względem przeczytanych książek. Planowałem zakończyć go z dużo lepszym wynikiem: dziwięciu przeczytanych pozycji, niestety tradycyjnie już zaklinowałem się na Fionawarskim Gobelinie, co niestety zmusiło mnie do rezygnacji z co ambitniejszych planów. Podobnie czytanie jednej z książek popularnonaukowych okazało się niemożliwe z przyczyn zewnętrznych w czasie tak szybkim, jak miałem nadzieję. Tą zakończę prawdopodobnie po wielkanocy. Mimo to udało mi się pochłonąć aż siedem pozycji, z których znaczna część była dość gruba oraz jeden komiks. Pozostałe komik...

Dlaczego biblioteki nie chcą naszych książek?

26-03-2015 00:02
8
Komentarze: 5
W działach: książki
Dlaczego biblioteki nie chcą naszych książek?
Inspirację do powstania tego tekstu stanowiła dyskusja, która wybuchła na Facebookowej grupie 52 książki. Wywołana została postem jednej z użytkowniczek, która postanowiła oddać swoją kolekcję literatury do biblioteki, po czym okazało się, że biblioteka ich nie chce. W szczególności zaś nie jest zainteresowana książkami wydanymi przed rokiem 2000. Do dyskusji włączyli się inni użytkownicy, przypominając swoje, równie bulwersujące przygody. Drugą inspiracją był tekst o wyrzucającym książki antykwariacie, który mniej-więcej w tym samym momencie wbił się na pierwszą stronę Wykopu. Tekst ten był...

Przeczytane luty 2015: Graves, Aaronovitch, Moorcock

12-03-2015 00:25
4
Komentarze: 0
W działach: książki
Przeczytane luty 2015: Graves, Aaronovitch, Moorcock
Luty był miesiącem nieco lepszym niż styczeń. W prawdzie był krótszy, jednak tym razem byłem zdrowy. Uzyskany tym sposobem czas wykorzystałem czytając aż jedną książkę więcej. Napocząłem dwie, przy czym jedna to niestety problem dyżurny, czyli Fionnowarski Gobelin, z którym zmagam się najmniej od października, z postępami nieznacznymi. Drugą były Wyprawy Wikingów, które prawie udało mi się skończyć na czas (książka padła ostatecznie 1 marca). Prócz tego wystartowałem z akcją czytania komiksów. „Fables” czyli „Baśnie na wygnaniu” mam w swoich zbiorach już od jakiegoś cz...

Jeśli nie Empik, to co?

04-03-2015 00:53
9
Komentarze: 5
W działach: Książki, sklepy
Jeśli nie Empik, to co?
Przypomnijmy: na początku lutego w mediach zrobiło się głośno o problemach sieci sklepów pamiątkowo-cukierniczych Empik. Akcje spółki na giełdzie spadły o blisko 80%, a w zeszłym roku odnotowała ona kolosalne straty, zaczęto więc mówić o wiszącej nad firmą groźbie upadku. Jako, że Empik z jednej strony kontroluje 20% rynku księgarskiego w Polsce, a z drugiej zdążył wkurzyć już chyba wszystkich: inwestorów, pracowników, partnerów, klientów i właścicieli wywołało to szereg sprzecznych emocji. Jedni bali się, że zostaną zgnieceni przez padającego giganta, drudzy przynieśli colę i popcorn. Kolejni...

Przeczytane styczeń 2015: Martin, Zelazny, Cook, Totman

27-02-2015 22:44
4
Komentarze: 3
W działach: książki
Przeczytane styczeń 2015: Martin, Zelazny, Cook, Totman
W styczniu udało mi się utrzymać poziom czytelnictwa na stałym, wysokim poziomie wyrabiając kilkaset procent narodowej normy. Dokładniej: przeczytałem cztery książki, co jest wynikiem IMHO dobrym, zważywszy na to, że a) do statystyki nie wliczam książek kucharskich b) miałem zapalenie krtani, które wyjęło mi z życiorysu dwa tygodnie, albowiem siły nie mając oddychać spałem całe dnie. Wynik byłby prawdopodobnie też dużo lepszy, gdyby nie fakt, że sporą część reszty miesiąca znęcałem się nad Historią Japonii, która była lekturą dość długą. Prócz tego udało mi się napocząć jedną książkę, której l...

W obronie blogów książkowych

09-02-2015 23:57
3
Komentarze: 8
W działach: książki, pisanina
W obronie blogów książkowych
Do napisania tego tekstu zachęciło mnie zjawisko, które przeszło do historii jako „Wojna o Gęś” oraz ostrzał, z jakim znalazły się blogi książkowe. Blogi Książkowe to w powszechnej opinii takie strony, na których znajdują się same bzdury, a każdy, kto z nich korzysta jest debilem, nie dostanie się na studia i nie znajdzie dobrej pracy. Krytyka ta nie jest całkiem bezpodstawna. Sam zresztą kilka razy na swoim starym blogu atakowałem internetowe recenzje, prawdą też niestety jest fakt, że do czytania nadaje się może co piąta witryna tego rodzaju. Niemniej jednak moim zdaniem ludzie...