» Wieści » Wilkołak i Wampir - kolejne opóźnienie

Wilkołak i Wampir - kolejne opóźnienie

|

Wilkołak i Wampir - kolejne opóźnienie
Sklep Rebel.pl rozesłał do osób, które zamówiły podręczniki Wampir: Requiem i Wilkołak: Odrzuceni następującą wiadomość:

"Otrzymaliśmy właśnie wiadomość od wydawnictwa ISA, że premiera dwóch najnowszych podręczników Wampir: Requiem i Wilkołak: Odrzuceni przesunie się na drugą połowę sierpnia.

O ile nam wiadomo podręczniki nie trafiły jeszcze do druku i niewykluczone, że opóźnienie jeszcze się zwiększy."
Źródło: Rebel.pl

Komentarze


Gruszczy
   
Ocena:
+5
A mówiłem, żeby kupować z Amazona? Dolar znowu spada, więc mówię po raz kolejny.
30-07-2009 12:38
~Kastor Krieg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bla bla bla.

Tak, kupujcie z Amazon Wilkołaka w którym roi się od błędów w mechanice Darów, zamiast poczekać na polskiego, w którym będzie to wszystko poprawione.

ISA czeka jak na zbawienie na przyklepanie Wampira przez WW. Biały Wilk cofnął w czerwcu jedną kopię Wampira przez to, że obrazek się wyczernił, dostali poprawioną i modlą się nad nią teraz. To nie wina ISA akurat i nic się nie da zrobić. ISA czeka na decyzję WW, z tego co wiem, by móc zacząć rozmawiać o rezerwacji terminów z drukarniami. Bez tego przecież nie ruszą rozmowy o druku.
30-07-2009 12:49
quad
   
Ocena:
+7
Znaczy jak? ISA ogłosiła termin premiery nie mając zielonego światła od WW?
Bo to, że ogłasza się termin premiery bez dogadanych terminów odnośnie druku to już jakieś SF jest.
30-07-2009 12:58
NatanielX
   
Ocena:
0
i przedsprzedaz w czerwcu :-)
30-07-2009 13:09
~Kastor Krieg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie jestem pewien, czy ISA podawała samodzielnie terminy. U nich na stronie nic nie było po ogłoszeniu przedsprzedaży.

Podawali tylko przewidywane terminy premiery, a i to wyłącznie w "drugim obiegu" - Rebelowi, nam na Oneirosie. Nie robiłem do tej pory żadnych newsów po 2. czerwca, bo nie uważałem żeby było o czym mówić, skoro o "przesuniętym terminie premiery" mówi Rebel, a nie ISA. Rozumiem sklep usprawiedliwiający się przed klientami, że jeszcze nie mają podręczników, ale to nadal nie jest oficjalna wiadomość.

Dlatego też news dzisiejszy u nas też brzmi inaczej, niż tutaj - termin jest wciąż nieznany. Spekulacje Rebela swoją drogą, a oficjalne ogłoszenia ISA swoją. To, że WW grzebie się jak sójka za morze, to już zupełnie inna historia.
30-07-2009 13:11
~Kastor Krieg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-1
EDIT @ Nataniel:
Przedsprzedaż w czerwcu nie jest niczym zaskakującym, akurat. Wysłali dwa podręczniki do "przyklepania" przez WW, co WW powinno zająć tydzień, góra dwa. WW przyklepało Wilkołaka, ZTCW, a Wampira cofnęło, bo obrazek wyczerniony (i inne, podobnie drobne technikalia). ISA oddała poprawiony podręcznik praktycznie natychmiast i... miesiąc już czekają. Może odpowiednia osoba w WW ma wakacje, nie wiem.
30-07-2009 13:13
NatanielX
   
Ocena:
+8
Kastor, prosze Cie nie sciemniaj przynajmniej w zywe oczy. http://isa.pl/n107-WAMPIR-REQUIEM-I-WILKOLAK-ODRZUCENI.html

cyt. "Oba podręczniki ukażą się w lipcu"

Jezeli to nie jest oficjalna informacja, to co nia jest?
30-07-2009 13:16
quad
    @NatanielX
Ocena:
+1
Ej stary, maja jeszcze dzisiaj i jutro, łącznie będzie prawie 35h ;)
30-07-2009 13:18
~Kastor Krieg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+4
A to ja przepraszam, ISA sobie sama strzeliła w stopę.

Od początku w dniu 2. czerwca tego rozwinięcia nie było w takiej formie, pamiętam mniej zdecydowaną / kategoryczną, o "planowanej dystrybucji".

Dlatego też mój news na Oneirosie [ http://oneiros.pl/news/rozpoczela-sie-przedsprzedaz-wampira-i-wilkolaka/ ] brzmi jak brzmi ("Oba podręczniki przed drukiem czekał będzie jeszcze proces akceptacji przez Wydawnictwo White Wolf. Po jego pomyślnym przejściu trafią do druku i dystrybucji, co wydawnictwo ISA planuje na lipiec.").

30-07-2009 13:32
Gruszczy
   
Ocena:
+5
Lepiej Forsaken w garści, niż Odrzucony na dachu :-P
30-07-2009 14:08
Rapo
   
Ocena:
0
Kastorze, ale nawet bez tego uzupełnienia w postaci "Oba podręczniki ukażą się w lipcu", było napisane, że dla zamawiających w przedsprzedaży jest promocja, która skończy się piątego lipca. Implicite, to data premiery.
30-07-2009 16:01
~Kastor Krieg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-1
A odkąd to kończąca się promocja na coś implikuje termin rozpoczęcia dystrybucji? To, że zwykle tak jest, zwyczajowo, nie oznacza, że tak miało być w tym przypadku. Zwyczajowo bowiem jest w drugą stronę, promocja kończy się we wcześniej podanym momencie rozpoczęcia wysyłki. A tu po prostu tego terminu nikt nie podał, przynajmniej nie gdy pisałem newsa. Były "gdybanki".

ISA owszem robi z gęby cholewę, zwłaszcza wobec nowszego brzmienia tamtego obwieszczenia, ale też bez przesady. Tym razem akurat naprawdę nic od ISA nie zależy. ISA pod wodzą GSa oznajmiła, że lipiec, WW się ślimaczy, a ISA pod wodzą p. Polańskiego obrywa za czyny poprzednika. Nie jego wina, że musi pracować w ramifikacjach wynegocjowanych przez byłego szefa.
30-07-2009 16:14
Rapo
   
Ocena:
0
Ależ proszę. "Dla tych którzy zamówią w przedsprzedaży przygotowaliśmy ofertę promocyjną"; "Oferta promocyjna jest ważna do 05.07.2009" - jeśli pierwsze zdanie jest prawdziwe oraz drugie zdanie jest prawdziwe, to po tym terminie nie może być mowy o przedsprzedaży, bo wykluczyłoby to prawdziwość pierwszego zdania. Prowadzi to do wniosku, że szóstego jest już sprzedaż normalna, a więc popremierowa.

Natomiast zakładanie wariantu, że po tym terminie jest zawieszona sprzedaż, aż do dnia premiery jest czystym absurdem, więc nie biorę go pod uwagę.

Ponad to chciałbym zwrócić twoją uwagę, że nikt tu nie obwinia za zaistniałą sytuację przywołanego przez ciebie p. Polańskiego. Niemniej ISA nie wywiązuje się ze swych zapowiedzi, a dla mnie jako jej klienta nie ma znaczenia, czy to były szef podjął jakieś błędne decyzje, czy też "pan Władek" odszedł z magazynu i nikt nie wie gdzie co leży - firma traci moje zaufanie.

W tej sytuacji jedynym rozsądnym działaniem ze strony ISY, moim zdaniem oczywiście, byłoby zajęcie jakiegoś oficjalnego stanowiska, podania osobiście tej informacji lub choćby przeprosin za zaistniałe zdarzenie. Tego jednak nie uczyniono.
30-07-2009 17:07
~Kastor Krieg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Natomiast zakładanie wariantu, że po tym terminie jest zawieszona sprzedaż, aż do dnia premiery jest czystym absurdem, więc nie biorę go pod uwagę.

Problem polega jednak na tym, że na wielu rynkach, np. gier komputerowych, taka sytuacja jest spotykana. Premiera jest in spe, a "kupujcie teraz, bo tanio" trwa od x do y, gdzie y wcale nie jest dniem premiery, tylko po prostu y.

To, że dla ciebie coś jest absurdalne nie jest jednak jeszcze Ostatecznym Dowodem Logicznym ;)

Tak czy inaczej, czekamy.
30-07-2009 17:10
~Kastor Krieg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
PS: Sprzedaż nie jest w takich przypadkach "zawieszona" po dacie y, jak żeś to zrozumiał, tylko wciąż dokonywana, tyle że w cenie odmiennej od promocyjnej - zapewne równej bądź bliskiej cenie okładkowej.
30-07-2009 18:02
Rapo
   
Ocena:
+1
Jeśli byłoby tak, jak proponujesz to rozpatrzyć, wtedy miast "Dla tych którzy zamówią w przedsprzedaży przygotowaliśmy ofertę promocyjną", byłoby "Dla tych którzy zamówią do dnia 05.07 przygotowaliśmy ofertę promocyjną" lub inny podobny sposób. Wtedy przedsprzedaż trwała by od 02.06 do nie wiadomo kiedy, a promocja tylko do 05.07. I wtedy nikt nie mógłby mieć wątpliwości, a tym samym pretensji.


Wspomniany przeze mnie "wariant absurdalny", według mnie, nie jest żadnym dowodem logicznym, a nie tylko ostatecznym. Nie zmniejsza to jednak jego absurdalności - "zarabiamy do X, potem robimy miesięczną przerwę i znów zarabiamy". Dlatego go odrzuciłem.


Abstrahując jednak od interpretacji informacji sprzed niemal dwóch miesięcy, polityka kontaktu z klientem ISY (a ściślej jego brak), budzi moje obawy. Dlatego też zastanawiam się nad całkowitym przejściem (w ramach WoD) na podręczniki anglojęzyczne. Te bowiem (co i Ty musisz, choć pewnie z przykrością, przyznać) mają niebywałą zaletę nad polskimi - istnieją.


W jednej jeszcze sprawie masz rację.
Tak czy inaczej, czekamy.
30-07-2009 18:37
~Kastor Krieg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-1
@Khan
Poczytaj najpierw trochę, zanim zrobisz z siebie głupca. Sprawdź ile to dobrego o ISA się nagadałem, np. o mojej współpracy z nimi.

A potem przestań korzystać z takich wyrażeń, bo to skrajne chamstwo.

@Rapo
Nadal nie rozumiesz, nikt nie przestaje zarabiać. Od daty X do daty Y wydawnictwo, czy ktokolwiek tam bądź, zależnie od produktu, zarabia MNIEJ (z egzemplarza), ale za to towar czyni bardzo atrakcyjnym. Po dacie Y towar traci wielką atrakcyjność cenową, ale cały czas jest w sprzedaży. Nie będą sprzedawać tanio dłużej niż sobie założyli wstępnie, bo wszystko wyprzedadzą za bezcen, przecież.

To, kiedy nadchodzi premiera, nie ma tu znaczenia. Odrzuciłeś wariant, który sobie mylnie wyinterpretowałeś, jeszcze raz powtarzam. Nic takiego (przerwa jakakolwiek w sprzedaży) nie zaszło i zajść nie miało.

Polityka zerowego kontaktu ISA wynika zapewne z tego, że jak były kontrolowane przecieki, np. przez redagowane przeze mnie wod.polter, a potem przez Oneirosa, to się Szanowna Klientela burzyła, że wszystko jest nie tak, nie rozumiejąc realiów rynku. Teraz Szanowna Klientela burzy się, że nic się jej nie mówi. Obawiam się, że jakkolwiek by komunikacja nie wyglądała, przy jakkolwiek fartownym terminarzu wydawniczym, Szanowna Klientela zadowoloną nie będzie żadną miarą. Toż nawet na Furiatha ludzie potrafili fukać.

Co do wersji anglojęzycznej - wolna wola. Skoro nie chce ci się zaczekać i dostać pełnowartościowego produktu, tylko z błędami, jak w przypadku Wilkołaka? Dla mnie jest to zrozumiałe, ale nie jest to mój tok myślenia. Niecierpliwość i parcie na posiadanie gry "na wczoraj" u mnie nie wygrywa ze świadomością tego, że polski Wilkołak będzie po prostu lepszą jakościowo grą, niezależnie od tego, czy przekład spodoba ci się, czy nie, przyda się, czy nie.
30-07-2009 18:47
~Hakamata

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kastor powiem tak:

Za wszelką cenę chcesz nas przekonać, że ISA jest ok, że ona zrobiła wszystko co należy i mamy ja wielbić za to, że w ogóle powiedziała, że wampir i wilkołak wyjdą po polsku. Moim zdaniem ISA jest póki co złym wydawnictwem, kupili licencje do Woda nowego i mają w dupie wszystkich innych. Wydawanie podręczników jeden na rok jest niepoważne, skoro wolą się zajmować DnD, co jak wiadomo ludzi ciągnie to niech się za przeproszeniem odwalą od nWoda i pozwolą innemu lepszemu wydawnictwu zrobić to jak należy. Jak się chce złapać kilka srok za ogon to niewiele z tego wyjdzie i tak też jest. Ludzie muszą tłumaczyć kolejne edycje DnD, a nie mają czasu na tłumaczenie nWoda. To jest niepoważne, pazerność i egoizm w przypadku ISY widzą granice dopiero na widnokręgu. Po co kupili licencje jak wydają podręczniki w tempie porównawczym 1-2 na rok gdzie WW wydaje 5-6 na rok. Różnica jest zauważalna, ja rozumiem, że WW to potężna korporacja, ale skorro ISA chciała sie w to pakować to niech będzie odpowiedzialną firmą i zatrudni odpowiednią liczbę ludzi, na Dnd i NWodzie zarabiają duze pieniądze wiec problem to nie powinien być
30-07-2009 18:49
~Khan

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-2
Kastor

Każdy kto się z tobą nie zgadza jest hamem.

"To, kiedy nadchodzi premiera, nie ma tu znaczenia. "

Chyba dla ciebie. Dla kogoś kto został wprowadzony w bład i zamroził swoją kasę jednak ma to znaczenie. Choćbyś nie wiem ile się nagadał fakty pozostaną faktami. Dali pieniądze, podręczników nie ma i nie wiadomo kiedy będą. Przecież przy obecnym układzie równie dobrze premiera wampira i wilkołaka może odbyć się w styczniu.
30-07-2009 18:52
Blanche
   
Ocena:
0
Wychodzi, niestety, na to, że lepiej zainwestować w wersję anglojęzyczną. Cieszę się, że jednak nie czekałam na polskie podręczniki.
30-07-2009 18:59

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.