» Artykuły » Wywiady » Wywiad z Michaelem Schachtem - część 1.

Wywiad z Michaelem Schachtem - część 1.


wersja do druku
Wywiad z Michaelem Schachtem - część 1.
Michael Schacht Autor znany każdemu planszomaniakowi. Jego wizytówką są proste zasady, które nie zawsze oznaczają prostą rozgrywkę. Jako jeden z niewielu autorów może się pochwalić zdobyciem najważniejszej nagrody dla projektanta gier planszowych – Spiel des Jahres za Zooloretto w 2007 roku. W rozmowie ze mną opowiada o swoich planach na Essen i inspiracji do stworzenia Mondo.


Nadchodzi Essen. Czy przygotowałeś się jakoś na targi?

Moje przygotowania, poza jedną nieskończoną instrukcją, są już skończone. W Essen pojawi się moja nowa gra – Coney Island, większy dodatek do Mondo w dwóch różnych zestawach, gra dla dzieci w mojej serii Lucky sock dip oraz zestaw mini-dodatków do Valdory, Gold, Zooloretto i może do Mondo.
Szczególnie nie mogę się doczekać osobiście prowadzonych prezentacji i zapowiedzi. Będę je robił dla Coney Island (głównie w czwartek) oraz dla nieopublikowanych jeszcze Zooloretto Dice Game i nowej gry planszowej (obie od Abacusspiele), które będą miały własną premierę na targach w Norymberdze.

Czy mógłbyś opowiedzieć więcej o Coney Island?

Oczywiście. Coney Island jest grą dla 2 do 4 graczy i – jak możesz się spodziewać – opowiada o zarządzaniu sławnym parkiem rozrywki znajdującym się w Nowym Yorku. Celem każdego gracza jest zdobyć najwięcej punktów zabawy.

Struktura gry jest prosta: każdy gracz może zazwyczaj wykonywać każdy rodzaj akcji, jeśli go na to stać. Jest osiem (!) typów akcji (reprezentowanych przez różne postacie), które oferują przeważnie budowę na planszy typowych atrakcji, takich jak roller coaster, albo potrzebne pieniądze i surowce. Budowanie obiektów zwiększa dochód, a żeby móc realizować większe projekty trzeba nadbudowywać starsze, mniejsze budowle. To może być zabawne, bo możesz przebudowywać atrakcje przeciwników, co przynosi im punkty, ale zmniejsza dochód.

Rzeczą wyróżniającą Coney Island jest mnogość dostępnych strategii w zaskakująco krótkim czasie. Gra zajmuje od 30 do 60 minut i zdefiniowałbym ją jako zaawansowaną grę familijną.

Brzmi bardzo zachęcająco. Na Essen prezentujesz swoje tytuły. Czy wyczekujesz jakichś pozycji innych autorów?

Jest to poza moim zasięgiem. (śmiech) Niestety, jak dotąd nie przeczytałem dużo o nadchodzących nowościach. Zazwyczaj jest zbyt dużo pracy przed targami, aby się tym zająć. Na samych targach również nie mam szansy w nic zagrać. Z drugiej strony, ponad 500 nowych gier jest poza moim zasięgiem.

Niedawno zachwycałem się w recenzji Twoją grą - Mondo. Czy mógłbyś powiedzieć, co Cię zainspirowało do jej stworzenia?

Mondo narodziło się w wizji: świat, przedstawiony na planszy jest tworzony przez gracza. Ten pusty obszar grania wyznacza granice, gdzie możesz legalnie położyć kafelki. To spowodowało, że najważniejsze reguły są od samego początku intuicyjnie przekazane graczom. Patrząc wstecz na moją historię projektowania gier planszowych mam słabość do tworzenia gier czasu rzeczywistego, ponieważ gry jak Socken Zocken (Lucky sock dip) i Tohuwabohu należą do gier, które odniosły największy sukces. A może mam po prostu zabawę szukając nowego mechanizmu, sposobu, by poprawiać swe wcześniejsze pomysły? W Mondo, na przykład, można dostrzec elementy moich wcześniejszych gier, takich jak Affenraffen i Architekton. Ponadto, ta kategoria gier oferuje szansę stworzenia zwięzłego zestawu zasad, co preferuję w moich grach.

Wcześniej wspomniałeś o dodatku do Mondo. Czy mógłbyś coś o nim opowiedzieć?

Będzie on wydany jako 2 oddzielne zestawy. Oba będą zawierały planszę i kafelki dla dodatkowego gracza. Poza tym dodają one dodatkowe Zadania i Cele (różne dla obu zestawów). Każdy zestaw daje możliwość grania w podstawową grę z jedną osobą więcej.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

PB8: Mondo vs Mondo Sapiens
Planszowe boje - część 8.
Mondo
Świat z kartonowych kafli
- recenzja
Mondo
Sztuka pożyczania
- recenzja
Patrycjusz
Pod słońcem Italii
- recenzja
Mondo Sapiens
Nazywam się Sapiens. Mondo Sapiens.
- recenzja
Wywiad z Michaelem Schachtem - część 2.
O byciu projektantem i Mondo Sapiens

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.